Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Warszawa - Wtorek, 17 lipca 2018, godz. 21:00
Liga Mistrzów - 1. runda eliminacyjna
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 27' Kanté
  • 73' Radović (k)
  • 89' Carlitos
3 (1)
Herb Cork City FC Cork City FC
    0 (0)

    Sędzia: Kai Erik Steen (Norwegia)
    Widzów: 12573
    Pełen raport

    Obowiązek spełniony

    Legia Warszawa awansowała do 2. rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. We wtorkowy wieczór mistrzowie Polski pokonali nad własnym stadionie Cork City po bramkach Jose Kante, Miroslava Radovicia oraz Carlitosa. Trzeba uczciwie przyznać, że legioniści nie stworzyli porywającego widowiska. Brakowało sytuacji bramkowych, a zamiast ładnych akcji najczęściej oglądaliśmy straty z jednego i z drugiej strony.

    Pierwsze dwie dobre szanse stworzyli sobie legioniści. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego minimalnie niecelnie z woleja uderzył Jose Kante, a niebawem strzał Michała Kucharczyka minął lewy słupek bramki Petera Cherriego. Irlandczycy natomiast ograniczyli się do dośrodkowań z bocznych stref boiska. Widać było, że piłkarze Cork City z uwagą oglądali ostatnie mecze mistrzów Polski, ponieważ to właśnie w taki sposób tracili oni bramki. W 27. minucie wynik spotkania otworzył Jose Kante. Letni nabytek Legii wykorzystał zgranie od Cafu oraz błąd golkipera rywali i skierował piłkę do pustej bramki. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic ciekawego. Pojedynek nie stał na najwyższym poziomie, ale najważniejsze, że gospodarze prowadzili 1-0.

    Po zmianie stron legioniści ruszyli do kolejnych ataków. W 53. minucie po wrzutce z rzutu rożnego główkował Mateusz Wieteska, jednak bramkarz Cork City nie dał się zaskoczyć. Potem z boiska wiało nudą. Gracze Deana Klafuricia nie potrafili stworzyć sobie okazji, aby podwyższyć prowadzenie. Dopiero w 73. minucie rzut karny na gola zamienił Miroslav Radović, który chwilę wcześniej został powalony przez Conora McCormacka. Po tym trafieniu jasne było, że to legioniści awansują do kolejnej rundy. Wkrótce stuprocentową szansę na zdobycie gola miał Marko Vesović. Reprezentant Czarnogóry bardzo dobrze opanował podanie od Caru, jednak przegrał pojedynek sam na sam z Peterem Cherrim. W samej końcówce Legia przeprowadziła zabójczą kontrę. Prawą stroną pobiegł Radović, dograł w pole karne do niepokrytego Carlitosa, a ten po ograniu obrońcy pewnym strzałem nie dał żadnych szans golkiperowi z Irlandii.

    Autor: Wiśnia