|
Warszawa - Niedziela, 16 września 2018, godz. 18:00 Ekstraklasa - 8. kolejka |
|
Legia Warszawa
|
1 (1) |
|
Lech Poznań
| 0 (0) |
Sędzia: Daniel Stefański Widzów: 22731 Pełen raport |
|
|
Kto wyskoczy z dołka?
Ekstraklasa wraca do gry po dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacji narodowej. W najbliższym spotkaniu legioniści podejmą Lecha Poznań, który nie daje ostatnio swoim kibicom zbyt wielu okazji do radości. Zespół Ivana Djurdjevicia zdobył zaledwie jeden punkt w trzech ostatnich starciach i przed 8. kolejką zajmował trzecie miejsce w tabeli. Gracze Ricardo Sá Pinto również jednak nie imponują formą.
Legioniści podczas ostatnich dwóch tygodni przeszli skrócony obóz przygotowawczy. Mistrzowie Polski intensywnie trenowali pod okiem szkoleniowca, a żeby zachować rytm meczowy, w sobotę rozegrali nawet w sparing. "Wojskowi" bezbramkowo zremisowali w nim z Termaliką Nieciecza. Podczas niego Sá Pinto przetestował kilka rozwiązań taktycznych - szczególną uwagę kładł na pressing oraz grę defensywną. Te dwa aspekty wymagają bowiem największej uwagi, gdyż przed 8. kolejką Legia była jedynym zespołem z pierwszej ósemki, który dał sobie strzelić aż dziesięć goli. To był również jeden z czynników, który zdecydował, że trener postawił ostatnio między słupkami na Radosława Cierzniaka. Był golkiper Wisły Kraków wykorzystał swoją szansę, zachowując czyste konto w meczach z Cracovią i Termaliką. Spodziewać się można, że w niedzielę ponownie zobaczymy go między słupkami.
Ponadto na debiut przeciwko Lechowi liczy Andre Martins, który niedawno dołączył do drużyny. Portugalski pomocnik potrzebuje jednak jeszcze nieco czasu, aby zgrać się z kolegami z drużyny i wejść na odpowiedni poziom przygotowania fizycznego. Do gry nie będą za to na pewno zdolni Marko Vesović i William Remy, o czym poinformował Sá Pinto na przedmeczowej konferencji prasowej. Dalej nieznany jest los Eduardo, który według medialnych informacji został wykreślony z kadry pierwszej drużyny, chociaż trener nic o tym nie wie. - Nie mam informacji na ten temat. Nikt mi tego wcześniej nie powiedział, pierwszy raz o tym słyszę - powiedział.
Ostatnie mecze
0-0 Termalica, 0-0 Cracovia, 1-4 Wisła Płock, 2-1 Zagłębie Sosnowiec, 2-2 F91 Dudelange
1-1 Piast Gliwice 1-2 Zagłębie Lubin, 2-5 Wisła Kraków, 1-2 KRC Genk, 4-0 Zagłębie Sosnowiec
Lech przed startem nowego sezonu dokonał kilku wzmocnień w składzie. Do Poznania przyszli Joao Amaral oraz Pedro Tiba, którzy szybko wkomponowali się w drużynę. Wydawało się, że obydwaj będą stanowić o sile nie tylko klubu, ale w przyszłości może i ligi, ale od jakiegoś czasu przestali już spisywać się tak dobrze jak na początku. Lechici przegrali trzy z czterech ostatnich spotkań, a po jednym z nich pożegnali się z europejskimi pucharami. Wyeliminował ich belgijski KRC Genk. Dwa tygodnie temu klub z Poznania podzielił się punktami z Piastem Gliwice, a wcześniej uległ na wyjeździe Zagłębiu Lubin. Takie rezultaty mocno rozczarowały kibiców, którzy zdecydowanie więcej spodziewali się po objęciu zespołu przez idola wielu - Ivana Djurdjevicia.
W ostatnim spotkaniu pomiędzy Lechem a Legią górą byli legioniści, którzy w ostatnim meczu poprzedniego sezonu zwyciężyli 2-0. To pamiętne starcie nie zostało jednak dokończone, ponieważ miejscowi kibice, nie mogąc pogodzić się z porażką, wbiegli na murawę stadionu. Przypomnijmy tylko, że wówczas drużynę prowadził jeszcze Dean Klafurić, a gole zdobyli Domagoj Antolić i Michał Kucharczyk.
Mecz Legia - Lech rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję z tego meczu przeprowadzi Canal+. Zapraszamy również do śledzenia naszej Relacji LIVE! oraz czytania i oglądania materiałów pomeczowych.
Transmisja TV
16.09 18:00 Canal+
Autor: Wiśnia