Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Warszawa - Sobota, 18 listopada 2000
Liga polska - 15. kolejka

 Legia Warszawa

3-0

Amica Wronki 

46+ min. Mięciel
50 min. Jarzębowski
84 min. Giuliano





Pęczak


Robakiewicz
Giuliano
Murawski
Jarzębowski
Zieliński
Magiera
Majewski
Kucharski
Karwan
Mięciel (89' Mierzejewski)
 Wróblewski (84' Eresaba)
SKŁADY Mielcarz
Pęczak
Bajor
Kukiełka
Bieniuk
Sokołowski
(70' Kubicki) Jackiewicz
Sobociński
Zieńczuk
(83' Dudka) Kryszałowicz
(61' Bilski) Król

SĘDZIA:
 Robert Małek (Katowice)
WIDZOWIE:
 9 000

Relacja

To jest to!

Legia nie pozostawiła wątpliwości kto był lepszy w tym spotkaniu. Tuż przez rozpoczęciem meczu przestał padać deszcz. Na zakończeniu przybyło około 9 tysięcy kibiców. Na trybunach zaczęło się bardzo efektownie. Fani odpalili ponad 20 rac a piłkarze weszli na murawę gdy wszyscy śpiewali "Mistrzem Polski jest Legia...". Czuć było prawdziwą atmosferę święta. Niemałe zdziwienie wśród warszawian wzbudził fakt pojawienia się kilkunastu kibiców z Wronek i wywiesili trzy flagi.

Cezary Kucharski w powietrznej walce o piłkę - fot. PAP Jednak na boisku zaczęło się nie ciekawie. Już w piątej minucie oko w oko z Robakiewiczem stanął Grzegorz Król, ale bramkarz Legii fantastyczną interwencją uratował Legię. Kilka minut później odpowiedziała Legia. Piękny rajd przeprowadził Marcin Mięciel dograł na 9 metr do Czarka Kucharskiego który miał przed sobą już tylko pustą bramkę ale fatalnie przestrzelił nad poprzeczką!!! Kucharz miał jeszcze jedną znakomitą sytuację w tej połowie ale jego strzał przeszedł obok słupka. Legia posiadała optyczną przewagę ale kontry gości są bardzo groźne. Kryszałowicz miał dobrą okazję do strzelenia bramki ale zachował się fatalnie i z 11 metrów przestrzelił daleko obok słupka. Wojskowi dużo biegali. Aktywny był Mięciel, Karwan i Giuliano. Ten ostatni w 35 minucie wyszedł sam na sam, ale za mocno wypuścił sobie piłkę i bramkarz gości zdążył go uprzedzić. W końcówce pierwszej połowy Legia zaatakowała mocniej. Warszawianie wykonywali kilka rzutów rożnych z rzędu. Po jednym takim dośrodkowaniu Karwana ładnie z główki strzelił Mięciel ale Mielcarz zdołał przeprowadzić piłkę nad poprzeczką. Gdy wydawało się że do przerwy nie padną już żadne gole, z prawej strony Majewski dośrodkował w pole karne, a tam niepilnowany Mięciel pięknym uderzeniem w długi róg umieścił piłkę w siatce. 1-0 dla Legii i sędzia nie wznowił już nawet gry!

Giuliano strzelec trzeciej bramki dla Legii - fot. PAP Początek drugiej odsłony również należał do Legii. Najpierw dobrą sytuacją zmarnował Mięciel który uderzył prosto w bramkarza. Ale kibice cieszyli się w 50 minucie po raz drugi. Po dośrodkowaniu do główki w zamieszaniu wyskoczył Tomasza Jarzębowski i podwyższył na 2-0!!! Radość tym większa że jest to obrońca i wychowanek Legii! Po tym golu tempo meczu trochę spadło. Amica pogodziła się chyba już z porażką. Legioniści natomiast grali spokojnie. W obronie wszystkie dziury łatał Maciej Murawski. Dobrze zagrali również pozostali obrońcy Magiera Jarzębowki i Zieliński. Pod koniec meczu Franciszek Smuda zdecysował się na wpuszczenie Rowlanda Eresaby, który zastąpił zmęczonego Radka Wróblewskiego. W 85 minucie zza pola karnego strzelił Giuliano, piłka odbiła się jeszcze od któregoś z obrońców i wpadła do siatki 3-0!!! Szczęśliwy strzelec przebiegł pół boiska, a cały stadion skandował jego nazwisko! W 86 minucie sędzia pokazał jedyną żółtą kartkę w tym meczu. Otrzymał ją Pęczak po faulu na Giuliano. Jeszcze przed końcem trener Legii zdjął Marcina Mięciela i tradycyjnie wpuścił Mierzejewskiego. Sędzia przedłużył mecz o dwie minuty, ale w tym czasie już nic się nie stało i Legia pewnie wygrała 3-0.

Jeszcze kilkanaście minut po zakończeniu meczu piłkarze i kibice dziękowali sobie za doping i grę. Za Żyletą zostały odpalone fajerwerki. Panowała wspaniała atmosfera. Kibice zarówno w czasie po meczu jak i wracając do domów skandowali nazwisko Franciszka Smudy i zachęcali go do pozostania w klubie, odpowiadając w ten sposób na wszystkie prasowe plotki o zwolnieniu szkoleniowca. Oby tak dalej!


Autor: Woytek

Pomeczowe wypowiedzi:

Stefan Majewski (trener Amiki) - Myślę, że szczególnie pierwsza połowa była bardzo interesującym widowiskiem, a bramka stracona w ostatnich sekundach tej części meczu ustawiła w pewien sposób przebieg wydarzeń. Bardzo mi przykro, że zawodnik kryjący dziś Mięciela zostaje uznawany za gracza kolejki, bo wydaję mi się, że wyskoczyć na wysokość 5 cm. to nie problem. Poziom, który dziś zaprezentowali moi napastnicy jest poniżej pierwszej ligi, bo jak z Legią ma się tak dogodne sytuacje to trzeba je bezbłędnie wykorzystywać. Oczywiście Legia miała dziś także dogodne sytuacje, jak np. ta z 7 minuty Kucharskiego. W drugiej połowie zabrakło nam sił, a druga bramka spowodowała, że było już właściwie po meczu. Niestety nie potrafił się odnaleźć Paweł Kryszałowicz, który był bardzo zmęczony po meczu kadry. Gratuluję Frankowi zwycięstwa, bo Legia wygrała dziś zasłużenie, ale głównie dzięki bardzo dobrej drugiej połowie.

Czy będzie Pan prowadził Amikę wiosną?
Stefan Majewski : Myślę, że to nie jest pytanie do mnie.
Ale co Pan czuje?
Stefan Majewski: Czuję, że jest tu bardzo miła atmosfera w tym pomieszczeniu...:)

Franciszek Smuda (trener Legii) - Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie. Cieszę się z tego szczególnie, bo był to ostatni mecz w tym sezonie na naszym stadionie. Pożegnaliśmy się chyba godnie z tymi rozgrywkami. Do pełnego szczęścia brakuje nam jeszcze parę punktów więcej. Tak jak Stefan, tak i ja mam duże problemy ze skutecznością drużyny. Np. taki Kucharski nie grał całego sezonu, a już mógłby być niedoścignionym królem strzelców. Niestety nie wychodzi mu. Może na wiosnę, kiedy będzie miał przygotowanie do sezonu to pokaż na co go stać.

Czy zostanie Pan na wiosnę w Legii?
Franciszek Smuda: A Pan na każdym meczu jest? Ja zawsze powtarzałem, że kibice Legii są najlepsi i choćby dla nich warto zostać. A Pan już o mnie wystarczająco dużo napisał. Podsumował Pan moje transfery, szkolenie i pan mnie jeszcze prosił, żebym tu został?!?! Zastanowię się...

Zbigniew Robakiewicz: W pierwszej połowie mieliśmy przewagę i stworzyliśmy kilka sytuacji, z których tylko jedną wykorzystaliśmy. Amica bardzo groźnie kontratakowała. Kilka sytuacji musiałem wybronić. W przekroju całego meczu uważam, że byliśmy lepsi i zasłużenie wygraliśmy 3:0. W pierwszej odsłonie zrobiliśmy dużo błędów w tyłach. W drugiej obrońcy grali bezbłędnie. Przez to po przerwie nie miałem dużo pracy. Cieszę się z tego. Myślę, że trener Smuda zostanie również na wiosnę.

Maciej Mielcarz (bramkarz Amiki): Do straconej bramki bardzo dobry mecz. Dużo sytuacji nie wykorzystanych. Myślę, że przy pierwszej bramce mogłem wyjść do dośrodkowania. Przy trzeciej bramce piłka odbiła się bodajże od Zieńczuka. Rykoszet - nie miałem żadnych szans.

Tomasz Jarzębowski (strzelec drugiego gola): Wreszcie wygraliśmy Myśleliśmy, że wcześniej uda nam się strzelić pierwszą bramkę, w pierwszej połowie. Czarek Kucharski miał wyśmienitą sytuację. Nie strzelił do pustej bramki. Bardzo dobrze się złożyło, że Marcin Mięciel strzelił w ostatniej minucie pierwszej połowy gola. Dzięki temu, w drugiej odsłonie zagraliśmy bardziej skoncentrowani i rozluźnieni, strzelając dalsze dwie bramki. W pierwszej połówce Amica stworzyła bardzo dużo dogodnych sytuacji. Gdyby nie daj Boże strzelil gola byłoby nam bardzo ciężko. Bramka? Włączyłem się ze środka pola, zagrałem do Adama Majewskiego, który po raz drugi pięknie dograł. Wystarczyło mi głowę przyłożyć i wpadło. Myślę, że trener Smuda powinien pozostać. Gramy coraz lepiej. Na wiosnę będzie jeszcze lepiej. Dlaczego tak późno przyszła forma? Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do sezonu i czym dłużej trwa mecz - my nie opadamy z sił. Mogę zapewnić, że mamy ich jeszcze trochę.

Autor: Michał Szmitkowski



Minuta po minucie:
1 min. - Początek meczu.
3 min. - Majewski strzela nad poprzeczką.
4 min. - Grzegorz Król wychodzi sam na sam z Robakiewiczem, ale bramkarz Legii popisuje się doskonałą interwencja.
7 min. - Kucharski nie trafia z 4 metrów do pustej bramki.
10 min. - Mecz jest wyrównany.
12 min. - Amica raz po raz atakuje, ale pod bramką Legii gubi się.
14 min. - Rzut wolny dla Legii.
17 min. - Strzał Zieńczuka, ale Robakiewicz broni.
22 min. - Strzał Kucharskiego z 11 metrów. Pilka minimalnie mija słupek bramki gości.
28 min. - Sędzia cały czas odgwizduje spalone Legii, mimo, że ich nie ma.
32 min. - Rajd Karwana przez pół boiska, ale na koniec zabrakło mu chyba sił, bo jego strzał nie sprawił kłopotów bramkarzowi gości.
33 min. - Kryszałowicz wychodzi sam na sam z Robakiewiczem, ale rozegrał tę akcję najgorzej jak mógł.
34 min. - Podanie Krzyszałowicza wzdłuż lini bramkowej. Król strzela nad Robakiem, ale pudłuje.
35 min. - Guiliano wychodzi sam na sam, ale zamocno wypuścił sobie pilkę i bramkarz gości go uprzedził.
36 min. - Strzał zza pola karnego Kucharskiego. Wydawało się, że piłka wpadnie w samo okienko, ale niestety minęła słupek.
38 min. - Kucharski podaje w pole karne do Wróblewskiego, ale obrońca w ostatniej chwili wślizgiem wybija pilkę.
40 min. - Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mięciel strzela, ale bramkarz broni. Kolejny róg dla Legii.
42 min. - Kolejny róg dla Legii. Zielu strzela, ale obrońcy wybijają z pustej bramki.
46+ min. - Majewski wrzuca piłkę w pole karne. Mięciel Wyskakuje najwyżej i obok bezradnego Mielcarza umieszcza piłkę w siatce. 1-0 dla LEGIIIIII!!!!!.
47+ min. - Koniec I połowy.

46 min. - Początek II połowy.
48 min. - Mięciel sam na sam nie wykorzystuje. Bramkarz broni szpagatem.
50 min. - Jarzębowski strzałem z główki podwyższa na 2-0 dla LEGIIIIII!!!!!!!!.
52 min. - Magiera strzela zza pola karnego.
56 min. - Gra toczy się w środku boiska.
58 min. - Kontra gości. Kryszałowicz strzela z 5 metrów, obok prawego słupka bramki Legii.
60 min. - Strzał Sobocińskiego, ale obok bramki.
61 min. - Zmiana w Amice. Za Krola wczodzi Bilski.
64 min. - Po zdobyciu drugiego gola przez Legię mecz stracił trochę na widowisku..
67 min. - Kucharski przewraca się w polu karnym, ale nic nie było.
69 min. - Strzał Mięciela z 20 metrów, ale baaaardzo niecelny..
70 min. - Druga zmiana w Amice. Za Jackiewicz wczodzi Kubicki.
71 min. - Kubicki sam w polu karnym, ale obrońca Legii zabiera mu piłkę.
72 min. - Jarzębowski dośrodkowuje na głowę Mięciela. Ten strzela obok lewego słupka.
73 min. - Po faulu Magiery rzut wolny z lini pola karnego. Kukiełka strzela, ale nad bramką.
78 min. - Legia ma przewagę.
83 min. - Trzecia zmiana w Amice. Dudka wchodzi za Kryszałowicza.
84 min. - Zmiana w Legii. Eresaba wchodzi za Wróblewskiego.
85 min. - Strzał Guliano zza pola karnego, piłka odbija się od któregoś z obrońcow i wpada obok zaskoczonego Mielcarza do siatki. 3-0 dla LEGIIIII!!!!!!.
86 min. - Żółta kartka dla Pęczaka po faulu na Giuliano.
88 min. - Wrzutka Karwana i Kucharski "szczupakiem" z kilku metrów posyła piłkę obok prawego słupka.
89 min. - Zmiana w Legii. Mierzejewski za Mięciela.
90 min. - Koniec meczu.
Autor: Woytek

Fotoreportaż z meczu




Wasze pomeczowe komentarze (0)