|
Kraków - Piątek, 29 października 2004, godz. 20:00 Ekstraklasa - 10. kolejka |
|
Wisła Kraków
|
2 (1) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Lubosz Michel (Słowacja) Widzów: 10000 Pełen raport |
|
3 września w meczu charytatywnym Legia pokonała Wisłę w Krakowie aż 4-0. Jak będzie w piątek 29 października? |
Sprawić niespodziankę
Już za dwa dni spotkanie, które nazwać można meczem jesieni naszej ekstraklasy. Na gorącym terenie w Krakowie obecny mistrz Polski zmierzy się z wicemistrzem. Przy obecnych wewnętrzynych problemach Legii faworyt może być niestety tylko jeden. Wisła ma bardzo dobry atak, zdobywa dużo goli, odnosi efektowne zwycięstwa w niezłym stylu. Trudno to samo powiedziec o Legii. Nieprzekonujące zwycięstwa, a ostatnio porażka z Groclinem nie napawają optymizmem. Dodatkowo dochodzą wewnętrzne problemy - zwolnienie trenera w trakcie rozgrywek, obecnie brak szkoleniowca z prawdziwego zdarzenia, doświadczonego i mogącego poszczycić się sukcesami w pracy, zwolnienie dwóch działaczy zajmujących się transferami w klubie i niezatrudnienie nikogo w ich miejsce, do tego jeszcze poszerzająca się niechęć kibiców do decyzji i poczynań nowego prezesa z pewnością nie są pozytywnymi wydarzeniami, budująco wpływającymi na atmosferę w drużynie i wokół klubu. Mimo to Legia wielekrotnie bywała w gorszej sytuacji, mimo braku pieniędzy, wielkich gwiazd potrafiła wygrywać z najlepszymi i osiągać sukcesy.
W tym sezonie legioniści grali już z Wisłą w Krakowie, wygrali wtedy wysoko 4-0. Nie można jednak traktować tego wyniku jako zapowiedź tego, co wydarzy się w piątek. Było to bowiem spotkanie charytatywne, w którym Wisła wystąpiła bez większości podstawowych graczy.
Oczywiście piłka nie byłaby piłką, gdyby wszystko można było z góry przesądzić. Trzeba wierzyć, że mimo dużej przewagi punktowej Wisły (5 pkt. w tabeli) i miażdżącej przewagi w ilości zdobytych goli (31 Wisły, 11 Legii), statystyka to nie wszystko, a Legia jest w stanie pokazać swoją klasę i sprawić niespodziankę.
Wszyscy zawodnicy trenera Kasperczaka są zdrowi i powrócili już do normalnych treningów. W stołecznym zespole zabraknie Bartosza Karwana, na ławce rezerwowych zasiądzie już Dickson Choto, ale nie wejdzie on na boisko od pierwszej minuty.
W zeszłym sezonie jesienią Legia rozgromiła u siebie wiślaków 4-1, wiosną przegrała 1-0 w Krakowie. Na pewno będzie więc to jedno z ciekawszych piłkarsko spotkań.
Kibice Legii początkowo mieli nie obejrzeć tego meczu na żywo, ale ostatecznie otrzymali 500 wejściówek i miejmy nadzieję, że w takiej liczbie stawią się na stadionie przy ulicy Reymonta.
Początek spotkania o godzinie 20:00. Transmisja z meczu w telewizji Canal+. Relację z meczu znajdziecie również na Legia.TV. Kibicom, którzy nie będą mieli dostępu do internetu, polecamy nasz serwis w komórce wap.legialive.pl, w którym na żywo możecie śledzić wynik spotkania.
Autor: Mishka