|
Zabrze - Środa, 4 maja 2005, godz. 18:30 Ekstraklasa - 20. kolejka |
|
Górnik Zabrze
|
0 (0) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Krzysztof Słupik Widzów: 5000 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Jacek Zieliński (trener Legii): Ogólnie jestem zadowolony, bo mój zespół walczył, zostawił serce na boisku, ale ciągle brakuje nam szczęścia. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Miała miejsce także kontrowersyjna sytuacja, w której powinniśmy mieć karnego. W drugiej połowie nastąpiły urazy zawodników i wymuszone zmiany Surmy, Smolińskiego. To trochę pokrzyżowało moje plany.
Marek Wleciałowski (trener Górnika): Uważam, że mecz był wyrównany i dramatyczny. Mimo, że ostanio mieliśmy trudne mecze, to zespół wyszedł aby wygrać. Chciałbym im za to bardzo podziękować.
Artur Boruc: Dziś zagraliśmy nieźle. Stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji, które powinniśmy wykorzystać. Niestety nie udało się. Miałem kilka udanych interwencji, ale przecież od tego jestem i nie ma co popadać w samozachwyt. Czuję, że to jeszcze nie jest to co powinno. Dziś tylko remis, ale myślę, że już w sobotę będzie lepiej i pozytywny wynik w meczu z Lechem. Wierzę, że na najbliższe mecze dodatkowo się zmobilizujemy.
Marek Saganowski: O wszystkim co było złe moglibyśmy zapomnieć gdybyśmy dziś wygrali. Gdyby chociaż jedna z tych sytuacji, które stworzyliśmy została wykorzystana... Musimy popracować nad wykańczaniem akcji i stwarzać ich więcej, bo moim zdaniem nadal za mało ich mamy. Każdy z nas "gryzl dziś trawę", chcieliśmy tu wygrać, a nie się bronić. Dziś mieliśmy drugiego niepodyktowanego karnego. W meczu z Łęczną też powinna być jedenastka po faulu na Kaczorowskim. Dziś tak samo był ewidentny faul na Tomku Sokołowskim. Nawet żaden piłkarz Górnika nie protestował, że tego karnego nie było. Gdy graliśmy dwójką w ataku z Piotrkiem Włodarczykiem, strzelaliśmy więcej goli, ale może trzeba trochę poczekać, żeby ten obecny system się dopracował.
Tomasz Sokołowski II: Myślę, zę powinniśmy wygrać to spotkanie. Mieliśmy dobrą pierwszą połowę, w drugiej Górnik stworzył kilka dobrych sytuacji. Osobna sprawa, że był faul na mnie. Ewidentna jedenastka, niestety sędzia popełnił błąd.
Autor: Mishka i Woytek