|
Gdynia - Niedziela, 24 lipca 2005, godz. 17:00 Ekstraklasa - 1. kolejka |
|
Arka Gdynia
|
0 (0) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Tomasz Mikulski Widzów: 12000 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Jacek Zieliński (trener Legii): Chyba przewaga zawodnika nie była atutem. Murawa była też zbyt wolna. Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale Arka słusznie zabrała nam 2 punkty. O co gra Legia w tym sezonie? Poczekajmy, to dopiero pierwszy mecz. Po tym remisie nasze cele się nie zmieniają.
Mirosław Dragan (trener Arki): Legia jest lepsza niż Arka. Po przerwie przewaga Legii się uwidoczniła, my się cofnęliśmy, ale zmusiła nas do tego sytuacja. Cieszymy się z jednego punktu. Dla nas jest to wielki sukces.
Sebastian Szałachowski: Graliśmy z przewagą jednego zawodnika a nie wygraliśmy. Zagraliśmy słaby mecz. Remis jest naszą porażką.
Wojciech Szala: Czerwona kartka dla Imeha nie podlegała chyba dyskusji. Zostałem sfaulowany bez piłki. Choć nie wiem czy dobrze się stało, że uzyskaliśmy przewagę jednego zawodnika, bo Arka cofnęła się na własną połowę i nasze ataki były utrudnione. Chcemy wygrywać z każdym, dziś niestety się nie udało.
Piotr Włodarczyk: Mieliśmy jedną bardzo dobrą sytuację do przerwy, w której mogła paść bramka. Arka też miała swoją szansę, oddała groźny strzał, na szczęście w poprzeczkę. Bramki jednak dziś nie padły. Arka jest zespołem walczącym, nie pokazała co prawda wielkiej piłki, grała w osłabieniu jednego zawodnika. Gospodarze skoncentrowali się tylko na defensywie, żeby nie stracić bramki.
Myślę, że będziemy grać z meczu na mecz coraz lepiej. Nie graliśmy dziś źle, dużym utudnieniem było to, że Arka straciła zawodnika, cofnęła się do defensywy i naprawdę ciężko było wypracować dobrą sytuację i zdobyć bramkę.