Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Warszawa - Poniedziałek, 8 sierpnia 2005, godz. 20:30
Sparing - mecz towarzyski
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 45+2' Włodarczyk
1 (1)
Herb Bayern Monachium Bayern Monachium
  • 21' Guerrero
  • 39' Guerrero
  • 70' Magiera (sam.)
3 (2)

Sędzia: Jacek Granat
Widzów: 8500
Pełen raport

Wypowiedzi pomeczowe

Jacek Zieliński: Taki mecz to ogromne wydarzenie dla kibiców, trenerów i piłkarzy, bo mieliśmy okazję zmierzyć się z jednym z najlepszych zespołów świata. Niestety widać dziś było różnicę klas, ale nie nastawialiśmy się na to, że wygramy. Wielu moich zawodników wyszło bardzo zdenerwowanych. Chcieliśmy się dziś sprawdzić, zaprezentować dobrą grę, stworzyć okazje bramkowe i pokusić się o gola.
Felix Magath (trener Bayernu): Mój zespół zagrał dziś dobrze, dobrze się czuł. Zawodnicy pokazali ofensywną, kombinacyjną piłkę. W drugiej połowie grało nam się ciężej. Szczególnie chciałbym wyróżnić Bernda Drehera, dzięki któremu straciliśmy dzisiaj tylko jednego gola. Olivier Kahn doznał drobnego urazu na treningu i dlatego nie przyjechał do Warszawy.

Łukasz Fabiański: Jestem zadowolony z faktu, że zagrałem przeciwko takiej drużynie jaką jest Bayern Monachium. Co do swojej gry to mogę powiedzieć, że są pewne rzeczy, które trzeba poprawić. Jedną jest umiejętne ustawienie się w zależności od sytuacji na boisku. Tego meczu w ogóle się nie bałem. Spotkania w lidze oraz z Bayerem Leverkusen na tyle mi pomogły, że podszedłem do tej rywalizacji spokojnie. Psychicznie dobrze się czułem. Przy jednej z bramek Guerrero niewiele miałem do powiedzenia. Pilnowałem krótkiego słupka, a on zagrał na długi i byłem bez większych szans. W każdym bądź razie takie mecze wiele dają. Na boisku można sporo podpatrzeć, jak się piłkarze poruszają po boisku, jak się zachowują taktycznie. Szkoda tylko, że patrząc po wyniku, Bawarczycy potraktowali na serio to spotkanie. Na boisku mieli przewagę i lepiej operowali piłką.
Jacek Magiera: Miałem marzenie, żeby strzelić gola Bayernowi Monachium, ale nie sądziłem, że będzie to samobij. Trzeba przede wszystkim podziękować im za lekcję jaką dziś nam dali. To na pewno nie pójdzie na marne. Tym bardziej, że zbyt często nie gramy z takimi wielkimi zespołami. Tu każdy piłkarz inaczej się porusza, nie tylko Michael Ballack. Każdy z nich prezentuje światowy poziom. Sądzę, że wszyscy kibice, którzy dzisiaj przyszli na stadion, nie żałują, że mogli obejrzeć to spotkanie w telewizji.

Autor: Fumen