|
Ostrowiec Świętokrzyski - Wtorek, 20 września 2005, godz. 19:00 Puchar Polski - 2. runda |
|
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski
|
1 (1) |
|
Legia Warszawa
- 56' Szałachowski
- 90+1' Włodarczyk
| 2 (0) |
Sędzia: Robert Małek Widzów: 4500 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Dariusz Wdowczyk (trener Legii): Spodziewaliśmy się trudnego spotkania i takie było. Mięliśmy więcej z gry. Stworzyliśmy sporo sytuacji. Choć nie traktujemy pucharu ulgowo to zagraliśmy w eksperymentalnym składzie. Jestem zadowolony, że nabieramy dyscypliny w grze.
Janusz Jojko (trener KSZO): Gratuluję zwycięstwa Legii. Po tych zawirowaniach pokazaliśmy, że potrafimy grać. Było to dobre widowisko. Przegraliśmy po błędzie w 90 minucie. Zasłużone zwycięstwo Legii.
Marcin Burkhardt: Cieszę się że wygraliśmy. Mecz stał na średnim poziomie, ale jedna i druga drużyna stworzyły sobie po kilka dogodnych sytuacji, chociaż to przeważaliśmy - szczególnie w drugiej połowie. KSZO nastawiło się na grę z kontry, my prowadziliśmy grę atakiem pozycyjnym. Gospodarze grali tylko jednym napastnikiem i trójką obrońców - to nas troszkę zaskoczyło, ale dobrze się do tego ustawiliśmy i kontrowaliśmy przebieg meczu.
Co do rewanżu, na razie o nim nie myślimy, odbędzie się on dopiero za miesiąc. Teraz musimy się skoncentrować na lidze. Musimy szukać punktów - nie możemy tak głupio tracić jak w Szczecinie. Z meczu na mecz nasza gra układa się coraz lepiej, gramy konsekwentnie i mądrze. Musimy jeszcze lepiej zagrać w kolejnych spotkaniach i wtedy wszystko będzie OK. W piątek Polonia prawdopodobnie zamuruje dostęp do własnej bramki, jak wszystkie ligowe drużyny, które grają na Łazienkowskiej - oprócz Wisły. Na pewno będzie ciężko ale musimy wygrać.
Sebastian Szałachowski: Jestem zadowolony ze strzelenia gola, tym bardziej że przyczyniła się do naszego zwycięstwa. W pierwszej połowie był mecz wyrównany. KSZO postawiło wszystko na jedną kartę. Chłopaki grali na maksimum swoich sił i w drugiej połowie było już wyraźnie widać, że dominujemy i strzelenie przez nas bramki jest tylko kwestią czasu. W Legii czuję się bardzo dobrze i myślę, że w kolejnych spotkaniach będzie lepiej.
Piotr Włodarczyk: Nie pamiętam kiedy strzeliłem taką decydującą bramkę w ostatnich minutach. W drugiej połowie graliśmy lepiej niż w pierwszej. Graliśmy dużo piłką, cały czas dominowaliśmy i co najważniejsze strzeliliśmy dwie bramki. Każde zwycięstwo jest dla nas ważne. Trzeba wygrywać z każdym, to dodaje wiary w siebie i buduje. Za trzy dni czeka nas kolejny bardzo ważny mecz. Nie dość że ligowy, to jeszcze prestiżowy bo o prymat warszawy. Nie obiecuję, że strzelę bramkę, ale zrobię wszystko żebyśmy wygrali. Nieważne czy ja strzelę czy ktoś inny najważniejsze żebyśmy zdobyli 3 punkty.
Autor: Woytek