Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Wodzisław Śląski - Sobota, 25 marca 2006, godz. 16:00
Ekstraklasa - 21. kolejka
Herb Odra Wodzisław Odra Wodzisław
  • 1' Chmiest
1 (1)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 18' Kucharski
  • 90+1' Burkhardt
2 (1)

Sędzia: Artur Szydłowski (Kraków)
Widzów: 3000
Pełen raport

Wypowiedzi pomeczowe

Dariusz Wdowczyk (trener Legii): Byliśmy świadkami ciekawego widowiska. Ten mecz pokazał, że gole strzela się w 1 i w 90 minucie. Szczęście nam sprzyjało, ale było sporo nerwów. Długo nie potrafiliśmy udokumentować przewagi. Mądro broniąca się Odra mogła urwać nam dwa cenne punkty. To spotkanie dostarczyło mi sporego materiału do przemyśleń. Niewykorzystana jedenastka przez Włodarczyka mogła niekorzystnie wpłynąć na psychikę zawodników. Na szczęście wygraliśmy i z wyniku możemy być zadowoleni dużo bardziej niż z gry.

Waldemar Fornalik (trener Odry): Na początku gratuluję trenerowi Wdowczykowi zwycięstwa. Poza tym niewiele więcej mam do dodania. Jestem zadowolony z postawy drużyny, ale nie z wyniku. Większość meczu graliśmy w osłabieniu i mądrze się broniliśmy. Legia jest bardzo dobrą drużyną i gdybyśmy zdobyli dziś punkt to byłby nasz sukces.

Marcin Burkhardt: Nie można mówić tak, że zostałem bohaterem meczu. Cała drużyna grała nieźle - mieliśmy sporo sytuacji, ale murawa nie przypominała tej z Łazienkowskiej, gdzie na przykład Roger potrafi bajecznie okiwać kilku zawodników. Brakowało dobrego boiska, ale trzeba też przyznać że Odra dobrze zagrała. Postawili nam ciężkie warunki. Nawet w dziesiątkę się zmobilizowali i było ciężko aż do 91 minuty. Cieszę się, że wychodzą mi takie bramki - jednak nawet gdybym z metra strzelił to cieszyłbym się tak samo, bo dało to nam zwycięstwo.

Łukasz Fabiański: Przy golu dla Odry nie zrozumieliśmy się z Dicksonem Choto - i Marcin Chmiest nas wyprzedził. Mimo to najważniejsze, że wygraliśmy to spotkanie i jedziemy dalej. Takie błędy się zdarzają, jesteśmy tylko ludźmi, ale generalnie czuję się w dobrej dyspozycji. Czy zagram w reprezentacji? Chciałbym. Na pewno będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony i jeżeli dostanę szansę to z chęcią z niej skorzystam.

Łukasz Surma: W pierwszej połowie jeszcze nasze akcje nieźle się zazębiały, ale w drugiej części gry murawa przypominała pustynię piachu połączoną z błotem. Nasza techniczna gra krótkimi podaniami nie sprawdzała się tutaj. Musieliśmy walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć i... wywalczyliśmy 3 punkty. Pierwsza bramka trochę ustawiła mecz, ponieważ musieliśmy odrabiać straty. Odra cofnęła się na własną połowę i wybijała piłki. Musimy na drugi raz być bardziej skoncentrowani. Nie tylko "Fabian" i Dickson, ale cała drużyna. Śmieliśmy się po spotkaniu, że to samo z Odrą było dokładnie pół roku temu gdy Dariusz Wdowczyk rozpoczynał pracę w Legii. Nie za bardzo leży nam ten zespół - bałem się tego meczu, ale w tej chwili jesteśmy lepszą drużyną i wymęczyliśmy to zwycięstwo. W obecnej mojej dyspozycji trochę żal, że nie zagram w meczu reprezentacji, ale będę robił wszystko, żeby dostać powołanie od Pawła Janasa w następnym terminie.

Autor: Mishka i Woytek