|
Warszawa - Piątek, 31 marca 2006, godz. 20:00 Ekstraklasa - 22. kolejka |
|
Legia Warszawa
- 80' Vuković
- 84' Szałachowski
|
2 (0) |
|
Pogoń Szczecin
| 0 (0) |
Sędzia: Robert Małek Widzów: 12500 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Dariusz Wdowczyk (trener Legii): Myślę, że nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Męczyliśmy się okrutnie, ale zwycięstwo cieszy. Cieszą zmiany i bramki - zaczęliśmy mecz statycznie, ale końcówka była już wyborna. Najbardziej istotne jest dla mnie to, że gracze rezerwowi byli w stanie podnieść cał zespół do walki. Fakt, że nie staciliśmy gola jest także bardzo podbudowujący. Może zrobiłem błąd, że nie grałem rezerwowymi od początku - możemy tak gdybać, ale to i tak niczego nie zmieni. Wygraliśmy i to się liczy. Ja muszę wybrać najlepszych w danej chwili 11 graczy. W tej chwili zarówno Szałachowski jak i Vuković nie mieścili się w pierwszej "11". Można powiedzieć, że miałem przeczucie, to jest loteria.
Bohumil Panik (trener Pogoni): Gratuluję Legii trzech punktów. W końcówce moich graczy zaczęły łapać skurcze. Nie wiedziałem, że jest z nimi aż tak źle. W konsekwencji straciliśmy dwa gole. To były decydujące chwile. Ciężko jest stąd wywieźć trzy punkty. Obie drużyny grały agresywnie, a więc mecz mógł się podobać kibicom. Szczególnie u starszych piłkarzy jest problem z szybką regeneracją. Stąd te skurcze i zmęczenie w końcówce. Do końca liczyłem na swoich graczy. Przez cały czas miałem nadzieję, że wytrzymają fizycznie. Dla nich niestety dwa dni to za mało na regenerację. Obecność Grzelaka w pierwszym składzie nie jest przypadkiem. Jego poprzednia absencja była spowodowana nieporozumieniami w drużynie oraz między mną a Grzelakiem - to jest wewnętrzna sprawa klubu.
Autor: Fumen i Szmiciu
źródło: własne