|
Zabrze - Środa, 10 maja 2006, godz. 18:00 Ekstraklasa - 29. kolejka |
|
Górnik Zabrze
|
0 (0) |
|
Legia Warszawa
| 1 (1) |
Sędzia: Arkadiusz Pruś (USA) Widzów: 18000 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Dariusz Wdowczyk (trener Legii): Gdybyśmy zdobyli drugą bramkę, grałoby się nam spokojniej, swobodniej, a tak do końca meczu była nerwówka. Na szczęście świetnie dysponowany był Łukasz Fabiański. Cieszymy się, że zdobyliśmy mistrzowski tytuł. W przekroju całego sezonu zasłużyliśmy na niego. Ostatni mecz z Wisłą będzie spotkaniem o prestiż. Przyznam, że czekałem na moment, kiedy będę mógł odpowiedzieć trenerowi Wisły Kraków, Danowi Petrescu, który przez całą rundę atakował Legię, narzekał na kalendarz rozgrywek. Niech się skoncentruje na pracy. Myślę, że i tak osiągnął wielki sukces, zdobywając wicemistrzostwo Polski, a przecież dopiero rozpoczyna przygodę z trenerką.
Ale jakby wiedział, jak będą przebiegać, z pewnością wróciłby do Rumunii. Ja mogę nawet z premii za mistrzostwo Polski ufundować mu bilet. Do Warszawy mamy „300 km radości”. Na razie był tylko jeden szampan, ale wylany jedynie na głowę. W Warszawie kibice zobaczą, że potrafimy się bawić.
Marek Motyka (trener Górnika Zabrze): Legia udowodniła, że jest najlepszym zespołem w Polsce. Gratuluję zdobycia mistrzowskiego tytułu.
Łukasz Surma: Jeszcze do końca do nas nie dotarło to, że jesteśmy mistrzami Polski. Mamy troszeczkę czasu, żeby się pocieszyć i tak będzie, bo to wielka sprawa zdobyć tytuł. W drugiej połowie za bardzo się cofnęliśmy, ale cel uświęca środki. Nie wiadomo czy grając ofensywnie nie stracilibyśmy głupiej bramki. Jeśli strzelilibyśmy drugą bramkę, to byłoby już po meczu. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Myślę, że wygrać z Wisłą będzie ciężko.
Piotr Włodarczyk: Na taki moment czekałem. Dostałem prostopadłe zagranie, zrobiłem zwód w prawo, poszedłem z piłką w lewo i strzeliłem. Poczułem wielką ulgę i radość. Gdyby nie ten gol i wiele innych strzelanych przez kolegów, nie byłoby tego sukcesu.
Łukasz Fabiański: Cieszę się z trzech punktów, gdyż dały one nam wreszcie mistrzostwo Polski. Moją rolą jest bronić, chciałem dziś pomóc kolegom jak tylko mogłem, to się udało i jestem bardzo zadowolony. To był ważny mecz dla nas, chcieliśmy zapewnić sobie w nim tytuł. Myślę, że Górnik prezentował się dobrze, walczył do końca. Mecz nie był dla nas łatwy. Wydaje mi się, że zasłużyliśmy na to, żeby się pocieszyć z tego mistrzostwa, bo wiosna była dla nas bardzo intensywna. W spotkaniu z Wisłą będziemy chcieli udowodnić, że jesteśmy najlepsi.
Grzegorz Bronowicki: Jeszcze nie do końca zdaję sobie sprawę z tego, że zdobyliśmy mistrzostwo. Niektóre zwycięstwa przychodziły nam z trudem, tak było i dzisiaj, ale kto będzie pamiętał za jakiś czas o stylu gry. Liczą się tylko wyniki. Cieszę się, że nadal jesteśmy niepokonani w tej rundzie. W końcówce graliśmy bardziej defensywnie, chcieliśmy utrzymać korzystny dla nas wynik.
Wojciech Szala: Zdecydowanie bardziej wolę być na murawie niż mecz oglądać z trybun. Bardzo się cieszę, że zdobyliśmy tytuł już teraz, bo w meczu z Wisłą będziemy bardziej spokojni. Myślę, że spisaliśmy się świetnie, nie dość że odrobiliśmy straty z jesieni, to jeszcze uzyskaliśmy dosyć dużą przewagę punktową. Przykro by było jakbyśmy stracili mistrzostwo w ostatniej kolejce, bo jednak mecz meczowi nierówny i wszystko jest możliwe. Nie zabraknie nam motywacji w spotkaniu z Wisłą. Chcemy zakończyć sezon w jeszcze lepszych nastrojach, udowodnić, że ten tytuł nam się należał.
Marcin Burkhardt: Bardzo się cieszymy. To moje pierwsze mistrzostwo i mam nadzieję, że nie ostatnie. Wywalczyliśmy je po ciężkich bojach, ale myślę, że nam się należy. Mam nadzieję, że wygramy z Wisłą, na pewno wyjdziemy skoncentrowani na to spotkanie. W Warszawie wiosną nie przegraliśmy i chcemy podtrzymać tę passę.
Autor: Mishka