|
Warszawa - Sobota, 13 maja 2006, godz. 20:30 Ekstraklasa - 30. kolejka |
|
Legia Warszawa
|
1 (0) |
|
Wisła Kraków
| 2 (1) |
Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin) Widzów: 14000 Pełen raport |
|
Rok temu na Łazienkowskiej Legia pokonała Wisłę 5-1 |
Wyłącznie o prestiż
134. raz Legia spotka się w najbliższą sobotę z Wisłą Kraków. I choć potęga drużyny z Małopolski zaczęła się na dobre stosunkowo niedawno, to dziś mecze te należą do najbardziej interesujących.
Sobotni pojedynek będzie spotkaniem kończącym, jakże udany dla nas, sezon 2005/06. Co z niego zapamiętamy? Na pewno świetną rundę wiosenną w wykonaniu legionistów, zasłużony tytuł mistrza Polski, może też wcześniejsze nieporozumienia na linii zarząd klubu - kibice i protesty tych drugich, ale pewnie i spotkanie z Wisłą. Czeka nas fantastyczna oprawa przygotowana przez kibiców, komplet na trybunach i wielkie świętowanie w trakcie i po meczu. Co prawda nie wiadomo, jak będzie wyglądała feta zorganizowana przez władze klubu i czy w ogóle takowa będzie, ale wiadomo, że kiedy jest okazja, potrafimy się bawić ;).
Fani z Krakowa nie obejrzą meczu na żywo ze stadionu. Przyczyniły się do tego chociażby wydarzenia, jakie miały miejsce po meczu Wisła - Arka, kiedy to pobito piłkarzy gości.
Wielu z nas mogło z dziewiątego w historii mistrzostwa Polski cieszyć się już w Zabrzu, chociaż ochrona i policja, które zupełnie pogubiły się w całej sytuacji, usilnie próbowały w tym przeszkodzić. To już na szczęście za nami, a przed nami wakacje w radosnej atmosferze, obwieszczanie całemu światu, że tytuł wreszcie wrócił na swoje miejsce i niecierpliwe oczekiwanie na rozgrywki Ligi Mistrzów.
Ale zanim to nastąpi, Legia zagra jeszcze z Wisłą. To mecz wyłącznie o prestiż, ale również ważny dla warszawskiego zespołu. Wygrana postawi kropkę nad przysłowiowym "i", pokaże jeszcze dobitniej, że legioniści są najlepsi w kraju, uciszy wiecznie szukającego spisku trenera Wisły Dana Petrescu i złośliwe pomówienia pod adresem warszawskiego klubu.
Wojskowi podejdą do tego spotkania ze świadomością, że nic złego nie może im się stać. Tym razem 13. będzie pechowa dla piłkarzy gości. Niesieni dopingiem kilkunastu tysięcy gardeł na stadionie i być może sporej grupy kibiców obok niego, legioniści mają ogromne szanse wygrać. Oczywiście wiślacy także nie mają nic do stracenia i będą chcieli chociaż trochę popsuć nam wielkie świętowanie.
W krakowskim zespole zabraknie Marcina Baszczyńskiego i Pawła Kryszałowicza. W Legii nie zagra Marcin Burkhardt. Niepewny jest także występ Wojciecha Szali.
Spotkanie rozpocznie się wyjątkowo o godzinie 20:30. Transmisja w telewizji Canal+, a także w Multikinie w Krakowie i Warszawie. Tekstowa relacja jak zawsze za pośrednictwem Legia.TV. Gole, kartki i składy dostępne będą przez wap.legialive.pl
Zapraszamy!