Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Grodzisk Wlkp. - Sobota, 5 sierpnia 2006, godz. 20:00
Ekstraklasa - 2. kolejka
Herb Dyskobolia Grodzisk Wlkp. Dyskobolia Grodzisk Wlkp.
  • 50' Kaźmierowski
1 (0)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 7' Edson
1 (1)

Sędzia: Robert Małek (Katowice)
Widzów: 3000
Pełen raport

Wypowiedzi pomeczowe

Na konferencji nie pojawił się Dariusz Wdowczyk.
Tomasz Strejlau (trener asystent Legii): W tej chwili trener Wdowczyk rozmawia z zawodnikami i nie mógł przyjść na konferencję. Był to dla nas bardzo ciężki mecz. Początek meczu 10-15 minut układało się po naszej myśli. Po strzeleniu bramki oddaliśmy inicjatywę. Zabrakło agresywnośći i podejścia do rywala. Ponieśliśmy za to konsekwencje i straciliśmy gola. Wiedzieliśmy, że wejście Sikory może sporo namieszać i tak się stało. Zagraliśmy słaby mecz, nie podeszliśmy lekceważąco. Do meczu z Szachtarem nie trzeba nikogo mobilizować, bo walczymy o Ligę Mistrzów.

Werner Liczka (trener Groclinu): Były to dwie różne połowy. Szybko strzelony gol przez Legię ustawił na początku mecz. W przerwie udało nam się zmienić nastawienie do gry - przeprowadziłem efektowną odprawę. Zawodnicy zostawili respekt i strach w szatni. 20 minut po zmianie stron graliśmy bardzo dobrze, zmieniliśmy system gry i to przyniosło efekt. Zespół grał na miarę swoich możliwości.

Wojciech Szala: Bramka dla Groclinu ustawiła mecz w drugiej połowie. Straciliśmy dwa punkty, będziemy starali się odrobić je w kolejnych meczach. Powinniśmy wykorzystać przynajmniej jedną sytuację z pierwszej połowy, wtedy byłoby już po meczu. Gol strzelony przez Groclin podciął nam skrzydła i staraliśmy się przede wszystkim nie stracić kolejnej bramki. Każdego meczu nie uda nam się jednak grać na bardzo wysokim poziomie. Nie oszczędzaliśmy sił na mecz z Szachtarem, wyszliśmy skoncentrowani i walczyliśmy. Nie udało się wygrać.

Łukasz Surma: Nie tak wyobrażaliśmy sobie mecz z Groclinem. Przyjechaliśmy po trzy punkty i przede wszystkim po inną grę. O ile w pierwszej połowie jeszcze graliśmy nieźle, to druga połowa była już znacznie słabsza w naszym wykonaniu. Tak nie możemy grać. Trzeba nam było drugiej bramki, żeby mecz potoczył się inaczej. Mieliśmy sytuacje, ale nie strzeliliśmy gola. W drugiej części gry jedna kontra spowodowała, że straciliśmy bramkę. Jeden strzał na bramkę z naszej strony to zdecydowanie zbyt mało.

Łukasz Fabiański: Nie wiem co się z nami stało. Szkoda sytuacji Eltona z pierwszej połowy, byłoby może inaczej. A tak to Grodzisk ruszył do ataku i po jednej z akcji strzelił bramkę. Byłem bardzo blisko piłki, musnąłem ją palcami, ale nie miałem jak skierować jej w inną stronę, czy wybić. Druga połowa nie układała się tak, jak byśmy chcieli. Bardzo żałuję tego remisu.

Sebastian Szałachowski: Powinniśmy grać dziś więcej piłką. To był klucz do zdobycia zwycięskiej bramki. Nie będziemy mile wspominać tego wyjazdu. Musimy szybko zapomnieć o tym remisie i skupić się na kolejnych spotkaniach. W Doniecku trzeba zagrać zdecydowanie lepiej. Każdy z nas musi wierzyć w zwycięstwo i zaprezentować 100% swoich możliwości.

Adrian Sikora (Groclin): Chcieliśmy zrehabilitować się za ostatnią porażkę 0-4 na naszym stadionie. Trudno powiedzieć, czy to się udało. Z jednej strony cieszymy się z remisu, ale z drugiej, Legia chyba nigdy nie była tak słaba jak dziś. Mogłem strzelić bramkę, ale trochę zabrakło szczęścia.

Autor: Mishka, Woytek, GeoS