Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Bełchatów - Wtorek, 6 marca 2007, godz. 20:15
Puchar Ligi - Grupa C
Herb GKS Bełchatów GKS Bełchatów
  • 18' Hinc (k)
  • 78' Komorowski
  • 81' Costly
3 (1)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
    0 (0)

    Sędzia: Piotr Maurek
    Widzów: 2500
    Pełen raport
    Ostatni mecz Legii w Bełchatowie odbył się w sierpniu 2006 roku. Wówczas warszawianie wygrali 3-0 po golach Klatta - fot. Adam Polak

    Rozgrzewka przed ligą

    W najbliższy wtorek piłkarze Legii rozegrają piąte spotkanie w ramach Pucharu Ekstraklasy. Tym razem Wojskowi wybiorą się do Bełchatowa, gdzie sprawdzą formę aktualnego lidera ligowej tabeli - GKSu Bełchatów. Co ciekawe, obydwa zespoły spotkają się po raz kolejny niecałe dwa tygodnie później. Wówczas jednak stawką meczu będą ligowe punkty.

    Bełchatów dobrze rozpoczął rundę wiosenną rozgrywek - odniósł dwa wysokie zwycięstwa (5-0 nad ŁKSem w PE i 6-0 z Górnikiem Łęczna w lidze). Warto dodać, że nasz najbliższy rywal nie doznał w lidze porażki od 14.10.2006, kiedy to przegrał 0-1 w Zabrzu. Te dobre wyniki przełożyły się na objęcie prowadzenia w tabeli przez bełchatowian. Co ważne, GKS Bełchatów został uznany za najlepszy zespół 2006 r, za co kilka tygodni temu otrzymał Piłkarskiego Oscara.

    W rozgrywkach pucharowych naszemu najbliższemu rywalowi wiedzie się nieco gorzej. Na cztery mecze GKS wygrał 2 i dwa przegrał.
    Zimą do Bełchatowa trafiło kilku zawodników, ale na uwagę zasługują tylko dwa nazwiska - Pawła Magdonia i Carlosa Costly Moliny. Zespół opuścił za to jeden z najlepszych zawodników, nie tylko klubu, ale całej ligi, Radosław Matusiak. Trzeba przyznać, że z perspektywy czasu nie była to aż tak duża strata dla drużyny, jak się początkowo wydawało.

    Zastanawiając się, czy Legia powinna się obawiać o wynik tego meczu, trzeba odpowiedzieć twierdząco. Chociaż to dopiero początek rundy i trudno wyrokować o formie poszczególnych zawodników czy zespołów, ostatnie mecze Legii nie nastrajają zbyt optymistycznie. Zwłaszcza piątkowe spotkanie z Cracovią w Krakowie, zremisowane bezbramkowo, powinno dać warszawskim szkoleniowcom do myślenia. Napastnicy i pomocnicy Legii seryjnie marnowali stuprocentowe sytuacje. O ile sama gra stołecznej jedenastki nie wyglądała źle, o tyle skuteczność, a raczej jej permanentny brak, jest przerażająca. Nie pomógł nawet zakup Bartłomieja Grzelaka z Widzewa, który miał stać się zbawieniem warszawskiej ofensywy. Oczywiście do niego, jako zawodnika nowego, można mieć najmniejsze pretensje, ale to co wyprawiają pozostali piłkarze, woła o pomstę do nieba.
    Bełchatów za to ze strzelaniem bramek nie ma najmniejszych problemów. Dość powiedzieć, że ostatnie dwa mecze to aż 11 goli na plus dla bełchatowian. Warto zauważyć, że na listę strzelców wpisuje się również były piłkarz Legii, Tomasz Jarzębowski. W Warszawie go nie doceniano ze względu na bardzo częste kontuzje, ale w Bełchatowie rozwinął skrzydła. Tym bardziej cieszy więc dobra postawa stołecznej defensywy, a przede wszystkim Łukasza Fabiańskiego.

    Legioniści nie muszą się zbytnio przejmować tym spotkaniem, ponieważ niezależnie od jego wyniku, awans do ćwierćfinału Pucharu Ekstraklasy mają zapewniony. Mecz ten pozwoli jednak na bezpośrednie sprawdzenie dyspozycji lidera tuż przed dużo ważniejszym pojedynkiem ligowym.

    Działacze z Bełchatowa wykazali się niespotykaną w polskim środowisku piłkarskim gościnnością i przekazali kibicom Legii tysiąc biletów. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie wykorzystamy wszystkich wejściówek. Latem 2005 r., kiedy to odwiedziliśmy Bełchatów po raz pierwszy po ponownym awansie GKSu do ekstraklasy, na stadionie przy ul. Sportowej pojawiliśmy się w 500 osób. Warto teraz tę liczbę poprawić, tym bardziej, że będzie to jeden z najbliższych wyjazdów wiosny (160 km).

    Początek meczu o godz. 20:15. Zapraszamy do słuchania naszej relacji radiowej z tego spotkania na Legia.FM oraz do czytania relacji tekstowej za pośrednictwem Legia.TV. Bramki, kartki i składy tradycyjnie dostępne będą przez wap.legialive.pl

    Dotychczasowe mecze Legii z GKSem
    Ogółem: 9 spotkań, 8 zwycięstw, 0 remisów, 1 porażka, bramki 17-5
    w Warszawie: 5, 4-0-1, 10-4
    w Bełchatowie: 4, 4-0-0, 7-1

    Ostatnie 5 spotkań Legii z Bełchatowem
    3-1 (dom), 1-2 (d), 1-0 (d), 0-3 (wyjazd), 1-2 (w)