|
Warszawa - Piątek, 20 kwietnia 2007, godz. 20:00 Ekstraklasa - 23. kolejka |
|
Legia Warszawa
- 45+4' Vuković
- 69' Włodarczyk
- 87' Włodarczyk
|
3 (1) |
|
Korona Kielce
| 0 (0) |
Sędzia: Robert Małek Widzów: 10895 Pełen raport |
|
Jesienią w Kielcach tryumfowali byli legioniści - fot. Woytek |
Prawdziwy test
3 dni po spotkaniu z Wisłą Płock, legioniści rozegrają kolejny mecz. W najbliższy piątek ich przeciwnikiem będzie Korona Kielce. Chociaż historia spotkań pomiędzy warszawską i kielecką drużyną jest dość krótka, nie przedstawia się ona dla Legii szczególnie ciekawie. Tylko trzy ligowe mecze rozegrały dotychczas ze sobą te zespoły. Raz wygrała Legia, raz Korona i padł jeden remis. Bilans bramek to 13-12 dla stołecznej jedenastki.
Ostatni mecz przeciwko sobie drużyny zagrały we wrześniu 2006 r. Wówczas to w Kielcach górą byli gospodarze, którzy pokonali legionistów 3-1. Można powiedzieć, że Korona nie jest zbyt szczęśliwym przeciwnikiem dla mistrzów Polski. Wojskowi nie wygrali bowiem trzech ostatnich spotkań ze "złocisto-krwistymi".
W przeciwieństwie do Legii, Korona świetnie rozpoczęła rundę wiosenną. 5 wygranych, remis z Wisłą Kraków i porażka z Lechem Poznań - to bilans naszego najbliższego rywala. Kielczanie nie przegrali czterech ostatnich spotkań i z całą pewnością będą chcieli podtrzymać tę dobrą passę.
Dobre wyniki w rundzie rewanżowej pozwoliły Koronie na zajęcie i utrzymanie miejsca w czołówce tabeli. Obecnie kielecki zespół plasuje się na trzeciej pozycji i wyprzedza Legię o jedną pozycję i 6 punktów. Legionistów czeka więc bardzo trudne zadanie. Niestety to oni muszą martwić się o rezultat i punkty.
Piłkarze z Kielc za to podchodzą do meczu bardzo spokojnie. "Pamiętam, że gdy grałem w Śląsku, wygraliśmy w Warszawie 4-3 i chciałbym powtórzyć ten wynik" - mówi Maciej Kowalczyk. "Spotkania z Legią zawsze są prestiżowe. Trzeba jednak do tego meczu podejść jak do kolejnej ligowej potyczki i po prostu wygrać" - uważa Michał Trzeciakiewicz.
Do składu na mecz z Legią powrócą Hernani, Szyndrowski i Bednarek. W Warszawie nie pojawią się natomiast Rutka, Cichon i Djoković.
"Piłkarze z Łazienkowskiej złapali ostatnio wiatr w żagle. Są na fali. My jednak nie jedziemy do Warszawy się bronić. Chcemy narzucić swój styl gry i to rywal musi się do nas dostosować, a nie odwrotnie" - twierdzi trener Korony, Ryszard Wieczorek.
Legioniści do meczu przystąpią podbudowani dwoma ostatnimi zwycięstwami z Arką i Wisłą Płock. Trzeba jednak przyznać, że nie są to obecnie zespoły z najwyższej półki. Dopiero spotkania z Koroną i Wisłą pokażą, w jakiej formie tak naprawdę są legioniści.
Początek meczu o godz. 20:00. Tym, którzy nie będą mogli dopingować naszej drużyny na stadionie, polecamy relację radiową na Legia.FM lub tekstową na Legia.TV. Wynik można na bieżąco sprawdzać we własnych telefonach na wap.legialive.pl.