|
Kraków - Piątek, 27 kwietnia 2007, godz. 20:00 Ekstraklasa - 24. kolejka |
|
Wisła Kraków
- 47' Brożek
- 66' Cleber (k)
- 71' Paulista
|
3 (0) |
|
Legia Warszawa
| 1 (0) |
Sędzia: Hubert Siejewicz Widzów: 15000 Pełen raport |
|
Sebastian Szałachowski w ostatnim meczu na Reymonta nie zdołał zdobyć gola - fot. Geos |
Wygrać po 10-ciu latach
Już w piątek Legia rozegra mecz, na który wielu kibiców czeka z niecierpliwością. Mistrz Polski zmierzy się w Krakowie z aktualnym vice mistrzem - Wisłą. Do tej pory drużyny grały przeciwko sobie 135 razy, z czego 127 w rozgrywkach ligowych. Statystyki nie przedstawiają się dla Legii korzystnie. Warszawska drużyna wygrała 44 mecze, przegrała 53 i zremisowała 38. W piątek czeka nas 64. mecz ligowy z Wisłą, rozgrywany na boisku rywala.
Wojskowi zdecydowanie nie prezentują się na obiekcie krakowskiej drużyny najlepiej - wygrali zaledwie 10 spotkań, zremisowali 21 i przegrali aż 32, strzelając przy tym 64 bramki i tracąc 104. Chociaż statystyki nie zawsze mają wpływ na sytuację boiskową, do kibiców musi przemawiać fakt, iż Legia nie wygrała na stadionie przy Reymonta dokładnie od 10 lat! Ostatnie takie zwycięstwo zanotowano 17.05.1997r., kiedy to legioniści tryumfowali 3-1 po bramkach Kucharskiego, Czykiera i Bednarza. Od tej pory (w rozgrywkach ligowych) obiekt Wisły pozostaje dla nas niezdobyty.
Doskonała okazja, aby to zmienić, nadarza się właśnie teraz. Wisła przeżywa dość poważny kryzys. Dwukrotnie w tej rundzie zmieniano trenera, a w przekroju całego sezonu wiślacy mieli aż 4 szkoleniowców! Obecny trener, Kazimierz Moskal, zapowiada duże emocje w piątkowy wieczór. "Nastroje w zespole są dobre. Czujemy adrenalinę jak przed każdym meczem z Legią" - mówi. "Będziemy musieli poprawić przede wszystkim koncentrację. Musimy realizować w trakcie meczu to, co założyliśmy sobie przed spotkaniem" - opowiada.
Wiślacy narzekają na niewielkie braki kadrowe. Niepewny jest występ Marka Zieńczuka, który dopiero wraca do składu po urazie. Zabraknie na pewno Radosława Sobolewskiego i Nikoli Mijailovicia. Kontuzjowany Jakub Błaszczykowski wraca już do treningów i prawdopodobnie pojawi się na boisku.
Warszawska drużyna również przystąpi do meczu osłabiona. Nie zobaczymy Brazylijczyków Edsona i Juniora, poza tym zabraknie Dicksona Choto i Bartłomieja Grzelaka. Do Krakowa nie pojedzie również Aleksandar Vuković, który w spotkaniu z Koroną zobaczył czwartą żółtą kartkę.
Trudno jednoznacznie wskazać faworyta piątkowego pojedynku. Na korzyść Wisły przemawiają na pewno atut własnego boiska oraz bilans dotychczasowych spotkań. Legia natomiast po zmianie trenera nabrała świeżości i zupełnie zmieniła obraz gry. Chociaż walka o mistrzostwo Polski jeszcze trwa, a spotkanie z Wisłą jest niezwykle ważne pod tym względem, wydaje się, że stołeczny zespół nie odczuwa tak silnej, negatywnej presji, jak miało to miejsce w ostatnich tygodniach pracy trenera Wdowczyka. Mimo że runda wiosenna, w całościowym ujęciu, nie wygląda w wykonaniu Legii rewelacyjnie, to ostatnie wyniki świadczą o tym, że coś się w zespole zmieniło na lepsze. Wisła z kolei wiosną, na 8 rozegranych spotkań, zremisowała aż 6, m.in. z Lechem, Koroną, ale też z Arką Gdynia czy Wisłą Płock. Daje to w sumie aż 13 remisów w całym sezonie!
Nie ulega jednak wątpliwości, że pomimo słabych wyników, sąsiadujący z Legią w tabeli wiślacy na piątkowe spotkanie zmobilizują się szczególnie i będą walczyli o utrzymanie dobrej passy w meczach przeciwko warszawskiej drużynie.
950 kibiców Legii zasiądzie na stadionie przy ul. Reymonta. Jest to liczba stosunkowo niewielka, jak na nasze zapotrzebowanie, ale i tak zdecydowanie większa niż w latach ubiegłych. Fani z Warszawy do Krakowa pojadą pociągiem specjalnym.
Początek meczu o godz. 20:00. Tym, którzy nie będą mogli dopingować naszej drużyny na stadionie, polecamy relację radiową na Legia.FM lub tekstową na Legia.TV. Wynik można na bieżąco sprawdzać we własnych telefonach na wap.legialive.pl.