Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Warszawa - Piątek, 14 września 2007, godz. 20:00
Ekstraklasa - 7. kolejka
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 26' Vuković
  • 70' Chinyama
  • 77' Édson
3 (1)
Herb Widzew Łódź Widzew Łódź
  • 35' Kuklis
1 (1)

Sędzia: Zdzisław Bakaluk
Widzów: 11773
Pełen raport
Wiosną kibice Legii zaprezentowali efektowną oprawę. Teraz takich obrazków nie zobaczymy - fot. Adam Polak

Ligowy klasyk

Potyczki Legii z Widzewem Łódź od lat wywoływały ogromne emocje. To mecze niezwykle ważne i prestiżowe dla kibiców obydwu klubów, niezależnie od rangi rozgrywek. W najbliższy piątek dojdzie do 59 ligowej konfrontacji tych drużyn. Do tej pory lepiej wiodło się w tych meczach legionistom, którzy 23 razy zanotowali komplet punktów, 18 razy górą byli łodzianie, a 17 pojedynków pozostało bez rozstrzygnięcia. Mecze w Warszawie dotychczas stały pod znakiem dominacji Legii - 18 razy wygrywali gospodarze, a tylko trzykrotnie triumfowali goście. Chociaż Widzewiacy wygrywali w stolicy niezwykle rzadko, zwycięstwa te na długo zapadły w pamięci kibiców. Dwukrotnie - w dramatycznych okolicznościach legioniści przegrywali i tym samym tracili tytuł mistrzowski.

Po raz ostatni Legia zmierzyła się z Widzewem w maju br. i, po golach Bartłomieja Grzelaka i Aleksandara Vukovicia oraz przy zerowym dorobku bramkowym gości, dopisała do swojego dorobku komplet punktów. Trzeba zaznaczyć, że to był bardzo ważny mecz dla zdobywcy jednego z goli, Bartłomieja Grzelaka, który trafił do Legii właśnie z Łodzi. Teraz w podobnej sytuacji znajdzie się Jakub Wawrzyniak, który w maju wystąpił w zespole rywala, a teraz zagra w barwach drużyny wojskowych. Do Warszawy wrócił także Jakub Rzeźniczak, który sezon 2006/07 spędził właśnie w Łodzi.

Po trzech porażkach i trzech remisach zespół Widzewa zajmuje 14 miejsce w tabeli i wyprzedza jedynie swojego lokalnego rywala ŁKS i zdegradowane Zagłębie Sosnowiec. Słabe wyniki doprowadziły do zwolnienia Michała Probierza z funkcji trenera łodzian. Na początku września jego miejsce zajął Marek Zub, który wcześniej asystował Orestowi Lenczykowi w Bełchatowie. "Lepszego debiutu nie mogłem sobie wymarzyć. Czuję, że będzie dobrze. Coś mi podpowiada, że będziemy mieli powody do radości" - mówi Zub. Trudno jednak traktować te słowa poważnie, w kontekście jesiennych wyników Legii. Podopieczni Jana Urbana wygrali wszystkie sześć swoich spotkań i z kompletem punktów przewodzą w tabeli. Mimo słabej dyspozycji Widzewa, rywala nie powinno się lekceważyć. Tym bardziej, że łodzianie w optymalnym składzie zagrają z całą pewnością ambitnie i będą walczyć o punkty.
Do normalnych zajęć powrócili już Stefano Napoleoni, Ugo Ukah, Joseph Oshadogan, Mack Bono i Łukasz Mierzejewski. Być może niebawem treningi wznowi Łukasz Broź. Do kadry wrócą także Piotr Kuklis i Krzysztof Sokalski, którzy przebywali na zgrupowaniu młodzieżowej kadry.
W Legii zabraknie na pewno Wojciecha Szali, Piotra Bronowickiego i Błażeja Augustyna.

1200 kibiców Widzewa ma szansę zasiąść w piątek przy Łazienkowskiej. W maju było ich tylko 680, ale i tak zaprezentowali się bardzo dobrze.
Początek meczu o godzinie 20. Bezpośrednia transmisja w Canal+. My zapraszamy na tekstową relację na żywo na Legia.TV oraz na wap.legialive.pl