|
Kraków - Niedziela, 28 października 2007, godz. 19:30 Ekstraklasa - 12. kolejka |
|
Wisła Kraków
|
1 (1) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Robert Małek Widzów: 21000 Pełen raport |
|
Ostatnie spotkanie Legii w Krakowie zakończyło się wygraną gospodarzy 3-1 - fot. Mishka |
10 lat bez wygranej
W najbliższą niedzielę piłkarze Legii zagrają w Krakowie z Wisłą. Będzie to mecz, na który czeka cała piłkarska Polska. Chociaż jego wynik na tym etapie rozgrywek nie jest aż tak istotny, ważny jest on z innych względów. Po pierwsze to właśnie Wisła po długiej serii zwycięstw Legii wyprzedziła stołeczną jedenastkę w tabeli. Podopieczni Macieja Skorży wygrali 9 z rozegranych dotychczas 11. spotkań, a dwa zremisowali, ani razu nie stracili kompletu punktów. Nie można również pominąć faktu, iż wiślacy na chwilę obecną zajmują drugą pozycję pod względem najmniejszej ilości straconych goli. Na czele stawki plasuje się Legia - Jan Mucha tylko 5 razy wyciągał dotychczas piłkę z siatki. Wiślacy natomiast stracili 6 goli.
Swoją dobrą dyspozycję krakowska drużyna potwierdziła wielokrotnie, nie tylko wygrywając ze wszystkimi groźnymi rywalami (1-0 z Zagłębiem Lubin, 4-0 z Koroną Kielce, 4-2 z Lechem Poznań), ale robiąc to bardzo efektownie. 31 strzelonych bramek w 11 spotkaniach daje nie tylko najlepszy pod tym względem rezultat spośród wszystkich zespołów, ale i imponującą średnią 2,8 goli na mecz. Dość powiedzieć, że tylko dwóch piłkarzy Białej Gwiazdy strzeliło do tej pory 16 bramek. Legia pod tym względem prezentuje się znacznie słabiej, chociaż również przyzwoicie. Trzeba jednak przyznać, że legioniści trzykrotnie wygrywali zaledwie 1-0, a ich obecna średnia goli na mecz to 1,8. Po dobrym początku sezonu piłkarzy Legii dopadł kryzys. Przegrali dwa ligowe mecze z rzędu, w tym jeden na własnym stadionie, i kolejna porażka postawiłaby Legię w bardzo trudnej sytuacji. Patrząc na bilans dotychczasowych spotkań obydwu zespołów oraz ich aktualną formę, faworytem niedzielnego spotkania może być wyłącznie Wisła. Dodatkowym atutem wiślaków jest ich boisko, na którym legioniści wygrali zaledwie 10 razy! 33 mecze natomiast zakończyły się zwycięstwem gospodarzy i zanotowano 21 remisów. Legia strzeliła do tej pory w Krakowie 65 bramek, a straciła aż 107. Co więcej, wojskowi nie wywieźli ze stadionu przy Reymonta trzech punktów od ponad 10 lat (17.05.1997). Nic nie wskazuje na to, aby passa ta została zakończona w niedzielę.
Legioniści przystąpią do meczu osłabieni brakiem Aleksandara Vukovicia, który musi pauzować za 4 żółte kartki. Z tego samego powodu w drużynie Wisły zabraknie Arkadiusza Głowackiego. Pod znakiem zapytania stoi występ Kamila Kosowskiego, który narzeka na uraz. Jego nieobecność byłaby dużym osłabieniem, wziąwszy pod uwagę, iż pomocnik zaliczył do tej pory aż 9 asyst. Do drużyny Legii po kontuzji ma powrócić Inaki Astiz. Będzie to niewątpliwie spore wzmocnienie składu. Może się jednak okazać, że nie wystarczy na bardzo mocną aktualnie Wisłę.
Spotkanie obejrzy 21000 widzów. W Krakowie zabraknie zorganizowanej grupy kibiców Legii, którzy podjęli decyzję o nie organizowaniu wspólnego wyjazdu.
Początek spotkania o godz. 19:30. Bezpośrednia transmisja w Canal+. My zapraszamy na tekstową relację na żywo na Legia.TV oraz na wap.legialive.pl