Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Warszawa - Niedziela, 4 listopada 2007, godz. 17:00
Ekstraklasa - 12. kolejka
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 9' Édson
  • 68' Chinyama
2 (1)
Herb Ruch Chorzów Ruch Chorzów
    0 (0)

    Sędzia: Paweł Gil
    Widzów: 6500
    Pełen raport
    Kibice Legii przez kilkanaście minut dopingowali drużynę - fot. Mishka

    Dla trenera i piłkarzy

    Spotkanie Legii z Ruchem rozgrywano kilka dni po dość głośnym wywiadzie z Mariuszem Walterem, oraz apelu trenera Urbana do obu stron konfliktu. Wiele osób nie spodziewało się, że na trybunach cokolwiek się zmieni. A jednak. "Żyleta" przez kilkanaście minut dopingowała, zaznaczając, że jest to wsparcie specjalnie dla trenera, który nie boi się wyrazić swojego zdania. Na Łazienkowskiej pojawiła się liczna, 700-osobowa ekipa Ruchu, wspierana przez przyjaciół z Torunia. Po meczu legioniści skandowali w kierunku drużyny "Piłkarze jesteśmy z Wami".

    Już dawno nie mieliśmy okazji grać ligowego meczu z Ruchem, jednak ze względu na konflikt fanów z działaczami, zainteresowanie spotkaniem nie było najwyższe. Znacznie większa mobilizacja była po stronie chorzowian, którzy do stolicy dotarli pociągiem i zasiedli w sektorze po zegarem sporo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Gdy piłkarze wyszli na rozgrzewkę, przywitał ich okrzyk "Piłkarze jesteśmy z Wami". Nasz protest nie jest przecież skierowany do zawodników, a działaczy i właścicieli klubu. Repertuar anty-legijnych pieśni chorzowianie zaprezentowali jeszcze przed rozpoczęciem zawodów. Odpowiedzieliśmy "deszczami niespokojnymi". Później Żyleta zainicjowała znaną z poprzednich spotkań pieśń o "Starym niedźwiedziu". Znaczna część kibiców na Krytej zareagowała gwizdami. Na tym mniej więcej zakończył się nasz doping na większą część pierwszej połowy.

    Wspierać swoją drużynę starali się Psycho Fani. Sporą część ich repertuaru stanowiły jednak wrzuty na nasz klub oraz zaprzyjaźnione z nami Zagłębie. Najczęściej zaś inicjowaną pieśnią była przerobiona "Czerwona Armia" Widzewa. Dosyć szybko doczekała się kolejnej przeróbki - tym razem w naszym wykonaniu, jednak była ona mało przyjazna Rucho-fanom. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy ruszyliśmy z dopingiem. Zaczęliśmy od hasła "Słuchaj Urban, to dla ciebie". Później nie mogło zabraknąć pieśni "Moja jedyna miłość", którą wykonywały obie trybuny i było naprawdę nieźle. Po kilku minutach wspólnych śpiewów, sędzia gwizdnął na przerwę. Po zmianie stron, znowu milczeliśmy, nie licząc kilku okrzyków w stronę Ruchu i Widzewa. "Niebiescy" najlepiej wypadli na początku drugiej połowy, kiedy kilka razy naprawdę donośnie krzyknęli. Później, na swoim stałym poziomie. Na ich płocie wisiała flaga "Euro 2012 w Chorzowie", co nieco kontrastowało z okrzykami przyjezdnych... "Polska bez Śląska". Gdy cały stadion natomiast zaśpiewał "Mazurka Dąbrowskiego", chorzowscy gwizdali z całych sił, odcinając się od polskiej narodowości. W końcu nadeszła 80 minuta spotkania i nasz stadion ponownie ożył. Żyleta rozpoczęła dialog z Krytą - jak za dawnych czasów wykonaliśmy "Warszawę", "Ole ole, ole ola" i parę innych. Kibice z Krytej zaczęli natomiast donośnie skandować hasło "Nie ma Legii bez Żylety".

    Warto jeszcze nadmienić, że przez cały mecz, każde dojście do piłki przez Aleksandara Vukovicia fani z odkrytej nagradzali oklaskami. Po zakończeniu spotkania piłkarze Legii podeszli pod Żyletę podziękować za wsparcie, kibicom podziękował również trener. Czy teraz krok w kierunku zażegnania konfliktu wykonają działacze? Oby, bo za tydzień spotkanie z Jagiellonią i jeśli chcemy, żeby nasi piłkarze grali z przewagą jednego zawodnika, potrzebny jest powrót do normalności.

    Frekwencja: 6.500
    Kibiców gości: 758
    Flagi gości: 12

    Doping Legii: 4
    Doping Ruchu: 6

    Autor: Bodziach