Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Warszawa - Niedziela, 4 listopada 2007, godz. 17:00
Ekstraklasa - 12. kolejka
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 9' Édson
  • 68' Chinyama
2 (1)
Herb Ruch Chorzów Ruch Chorzów
    0 (0)

    Sędzia: Paweł Gil
    Widzów: 6500
    Pełen raport
    W jesiennym meczu Pucharu Ekstraklasy Legia zremisowała z Ruchem 0-0 - fot. Mishka

    Ruch na Łazienkowskiej

    Po ponad czterech latach ponownie dojdzie do ligowej potyczki warszawskiej Legii z Ruchem Chorzów. Oba zespoły spotkały się tej jesieni na Łazienkowskiej, ale w ramach rozgrywek Pucharu Ekstraklasy. Wówczas padł bezbramkowy remis. Teraz stawką będą ligowe punkty, na które ogromną chęć mają piłkarze obu ekip. Legia musi wygrać, żeby nie stracić kontaktu z czołówką. Natomiast Ruch chce jak najszybciej opuścić dolne rejony tabeli.

    Do ostatniej potyczki z Ruchem doszło w przedostatniej kolejce sezonu 2002/2003. Spotkanie zakończyło się remisem 3-3, co praktycznie przesądziło o nie wywalczeniu awansu do europejskich pucharów przez Legię. Zdaniem wielu obserwatorów mecz nie był do końca "czysty", gdyż to sąsiadujący w tabeli GKS Katowice miał uzyskać promocję do Pucharu UEFA kosztem podopiecznych Dragomira Okuki. Tak też się ostatecznie zresztą stało. Natomiast ostatni raz zwycięstwo nad chorzowianami na Łazienkowskiej świętowano w marcu 2002, kiedy to stołeczny zespół zmierzał po mistrzowski tytuł. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 80. minucie Tomasz Kiełbowicz. Czy popularny "Kiełbik" i tym razem pokona bramkarza gości? Niewykluczone.

    Trener Jan Urban nie powinien mieć większych problemów z zestawieniem wyjściowej jedenastki, choć na problemy z kolanem narzeka Inaki Asitz, ale na niedzielę powinien być już gotowy. Poza Hiszpanem występujący regularnie zawodnicy nie narzekają w ostatnich dniach na urazy, więc z Ruchem powinien wybiec teoretycznie najsilniejszy skład. Teoretycznie, gdyż forma jaką prezentują w ostatnich tygodniach legioniści znacznie odbiega od tej z początku sezonu. Napastnicy z Łazienkowskiej zatracili gdzieś swoją skuteczność. Linia pomocy nie funkcjonuje jak należy, a i w obronie zdarzają się dziecinne błędy. Efekt? Legia przegrała ostatnie cztery z pięciu ligowych spotkań!

    Z pewnością postarają się to wykorzystać podopieczni Dusana Radolskiego. Zwycięskie mecze z Polonią Bytom w rozgrywkach ligowych oraz z łódzkim Widzewem w krajowym pucharze znacznie podniosły morale drużyny. Ponadto zawodnicy Ruchu liczą, że na mecz z Legią będzie zdolny do gry Grzegorz Baran. Podstawowy defensor "Niebieskich" w ostatnim meczu nabawił się urazu czaszki i dopiero po konsultacji lekarskiej będzie wiadomo czy Radolsky będzie mógł z niego skorzystać.

    Na mecz do Warszawy zawitają kibice z Chorzowa, którzy wybierają się pociągiem. Liczba fanów "eRki" jest póki co zagadką. Tajemnicą z pewnością nie jest fakt, iż na Łazienkowskiej w niedzielę nie będzie kompletu. Sytuacja na trybunach, poziom gry zespołu, najzwyczajniej zniechęcają do wizyt na stadionie. Dla tych osób Canal+ przeprowadzi transmisję na żywo. My natomiast zapraszamy na tekstową relację prosto z Estadio WP na Legia.TV. Wynik będzie można również śledzić na wap.legialive.pl.