|
Warszawa - Wtorek, 4 grudnia 2007, godz. 18:30 Puchar Ligi - Grupa A |
|
Legia Warszawa
- 76' Burkhardt (k)
- 90+3' Trochim
|
2 (0) |
|
ŁKS Łódź
| 0 (0) |
Sędzia: Michał Zając Widzów: 350 Pełen raport |
|
Gorzej niż na sparingu. Tak prezentowała się Żyleta podczas meczu z ŁKS-em. - fot. Mishka |
Nie o złote kalesony
Zgodnie z przewidywaniami, podczas wtorkowego meczu PE, na Łazienkowskiej padł niechlubny rekord frekwencji. Na trybunach zgromadziło się zaledwie 350 widzów, którzy w milczeniu śledzili przeciętne widowisko. Tylko orkiestra z Krytej co jakiś czas dawała znać o sobie. Na początku spotkania z kasety puszczono "Mistrzem Polski jest Legia". Garstka widzów nie kwapiła się do wytężania gardeł. Jako, że nie był to mecz o złote kalesony, obie drużyny nie przemęczały się specjalnie, a Legia swoją przewagę udokumentowała bramkami po przerwie.
Po ostatnim gwizdku sędziego, wszyscy szybko opuścili trybuny. W sobotę spotkamy się tu po raz ostatni w tym roku. Z racji tego, że na trybunach pojawi się liczna grupa zabrzan, na pewno będzie ciekawiej.
Frekwencja: 350
Kibiców gości: 0
Doping Legii: 0
Autor: Bodziach