Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Białystok - Środa, 7 maja 2008, godz. 19:00
Ekstraklasa - 29. kolejka
Herb Jagiellonia Białystok Jagiellonia Białystok
  • 27' Sobociński
1 (1)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 11' Grzelak
  • 90+1' Roger (k)
2 (1)

Sędzia: Mariusz Żak
Widzów: 10000
Pełen raport
W jesiennym meczu Legia zremisowała bezbramkowo z Jagiellonią - fot. Mishka

Ostatni ligowy wyjazd

Po raz 13 w historii piłkarze Legii i Jagiellonii Białystok staną w środę naprzeciw siebie w oficjalnym meczu. Patrząc na dotychczasowe spotkania tych zespołów, zdecydowanie lepiej wyglądają w nich legioniści. Drużyna z Warszawy wygrywała 6 razy, czterokrotnie padł remis i 2 razy tryumfował zespół z Białegostoku. Ani razu nasz najbliższy przeciwnik nie odniósł zwycięstwa przy Łazienkowskiej. Co więcej, tylko jeden ligowy punkt zdobyli w historii piłkarze "Jagi" w stolicy. Było to w listopadzie 2007 r. Wówczas na stadionie przy Łazienkowskiej bramki nie padły. Wcześniej obie drużyny zmierzyły się dwukrotnie w kwietniu 2004 r. w półfinale Pucharu Polski. Z kolei ostatni mecz ligowy na obiekcie Jagiellonii mogliśmy oglądać w sierpniu 1992 r.

Bardzo długo czekali piłkarze z Białegostoku na awans do ekstraklasy. Teraz na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek podopieczni Dariusza Czykiera zajmują 12-te miejsce w tabeli i mają zaledwie jeden punkt przewagi nad znajdującym się obecnie w strefie barażowej Łódzkim Klubem Sportowym. Tyle samo oczek co białostocczanie mają zawodnicy Polonii Bytom, których czekają jeszcze dwa bardzo trudne mecze z drużynami z czołówki tabeli - Legią i Lechem Poznań. Jagiellonia w ostatniej kolejce zagra z teoretycznie słabszym przeciwnikiem, Ruchem Chorzów. Może się więc okazać, że nawet porażka w konfrontacji z warszawską drużyną nie przekreśli szans "Jagi" na utrzymanie.

Jagiellonia wiosną prezentuje się beznadziejnie. Zaledwie cztery wywalczone punkty w 11 spotkaniach to wynik wprost katastrofalny. Wszystkie punkty piłkarze z Podlasia zdobyli grając przeciwko najsłabszym zespołom ligi, Zagłębiu Sosnowiec i ŁKSowi. To nie świadczy dobrze o naszym najbliższym rywalu. Co więcej, w ostatnich siedmiu meczach białostocka drużyna nie zdobyła choćby punktu. Teraz walczy o utrzymanie i będzie chciała w spotkaniu z Legią osiągnąć korzystny rezultat. Że jest to możliwe pokazał poprzedni mecz warszawskiej drużyny z Ruchem w Chorzowie, gdzie nie padły bramki, a gospodarze mieli dużą szansę na wygraną.
Ostatnie trzy spotkania na pewno na długo zapadną w pamięci piłkarzy Jagiellonii. Zespół z Białegostoku stracił w nich aż 14 goli, co spowodowało, że znajduje się obecnie na drugim od końca miejscu pod względem najmniejszej ilości straconych bramek. W klasyfikacji tej prowadzi Legia, której golkiperzy sięgali do siatki po piłkę tylko 15 razy.
Jakby tego było mało, "Jagę" nękają również kłopoty organizacyjne. Wiosną doszło do zmiany prezesa klubu i pierwszego trenera. Pod koniec kwietnia Artura Płatka zastąpił znany chyba wszystkim kibicom Legii Dariusz Czykier.

Chociaż legioniści mają już pewność, że zagrają w Pucharze UEFA, Jan Urban zapowiada walkę o wicemistrzostwo. "Do Białegostoku jedziemy walczyć o drugie miejsce w tabeli. Chcemy wygrać i przed ostatnim meczem u siebie z Polonią Bytom być zależni od siebie. Jagiellonia będzie zdeterminowana i zrobi wszystko, żeby zdobyć z nami punkty. Pewnie myślą, że nastawiamy się już tylko na puchary i ligę odpuściliśmy. A tak nie jest. Drugie miejsce w tabeli to nie trzecie czy czwarte. Nas interesuje jak najwyższa lokata. Dlatego wracają zawodnicy, którzy ostatnio nie grali i walczymy o wygraną" - mówi szkoleniowiec Legii.
W drużynie Legii nie wystąpi Edson, który nadal odczuwa ból. Być może kolejną szansę na ligowy występ otrzyma Wojciech Skaba. Bramkarz zagrał ostatnio w Chorzowie. Jagiellonia wybiegnie na boisko bez pauzujących za kartki Łukasza Nawotczyńskiego i Jacka Markiewicza.

Początek meczu o godz. 19. Wszystkie spotkania przedostatniej kolejki ekstraklasy rozpoczną się o tej samej porze, więc Canal+ pokaże na żywo fragmenty każdego z nich. Meczem głównym będzie pojedynek Dyskobolii z Wisłą. My zapraszamy na relację tekstową tutaj. Bramki, składy i kartki dostępne będą również na wap.legialive.pl.