|
Ostrowiec Świętokrzyski - Niedziela, 20 lipca 2008, godz. 20:15 Superpuchar Polski - Finał |
|
Wisła Kraków
|
1 (1) |
|
Legia Warszawa
| 2 (1) |
Sędzia: Tomasz Mikulski Widzów: 4000 Pełen raport |
|
Po ostatnim meczu z Wisłą legioniści cieszyli się ze zdobycia Pucharu Polski. Czy i teraz wywalczą trofeum? - fot. Legia LIVE! |
Powalczą o Superpuchar
W najbliższą niedzielę odbędzie się piąty w tym roku "pojedynek gigantów" - mistrza Polski Wisły Kraków i wicemistrza oraz zdobywcy Pucharu Polski, warszawskiej Legii. W roku 2008 obydwa zespoły zmierzyły się właściwie we wszystkich rozgrywkach - lidze (wygrana 2-1 Legii), Pucharze Ekstraklasy (1-1, 1-0) i Pucharze Polski (4-3 po rzutach karnych). Teraz przyszła kolej na Superpuchar.
Legia ma już za sobą pierwszy oficjalny mecz sezonu 2008/09. Trzeba przyznać, że remis 0-0 z 11. obecnie drużyną ligi białoruskiej, FK Homel, to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. Podopieczni Jana Urbana nie byli na boisku szczególnie przekonujący, a gdy już im wychodziły akcje podbramkowe, tradycyjnie brakowało skuteczności. Szansę zaprezentowania się kibicom otrzymało trzech nowych piłkarzy - Maciej Iwański, Piotr Rocki i Mikel Arruabarrena. Żaden z nich tak naprawdę nie zasłużył na pochwałę, ale też nie wypadli najgorzej na tle słabo spisującej się drużyny. Po meczu trener Jan Urban powiedział, że zespół jest jeszcze w okresie przygotowawczym. Ta wypowiedź może zaskakiwać, a nawet szokować, jeśli weźmiemy pod uwagę, że legioniści rozpoczęli już europejskie zmagania, teraz grają o Superpuchar, a za tydzień wybiegną na boisko przeciwko pierwszemu ligowemu rywalowi.
Warszawski zespół ma teoretycznie większe szanse na wywalczenie swojego czwartego w historii Superpucharu niż Wisła. Drużyna Macieja Skorży wystąpi w rezerwowym składzie. Wszystko za sprawą wcześniej zaplanowanego sparingowego spotkania z Liverpoolem, które rozegrane zostanie dzień przed meczem o Superpuchar. "Mam szacunek do tego meczu i nie chcę lekceważyć rangi Superpucharu, ale dla nas kluczowy będzie sparing z Liverpoolem. Polacy rzadko mają szansę grać z takim rywalem, a zorganizowanie meczu trwa bardzo długo." - mówi krakowski szkoleniowiec. Pozostaje mieć nadzieję, że słaba dyspozycja legionistów podczas czwartkowego meczu Pucharu UEFA była tylko chwilowa, bo ewentualna porażka z rezerwowym składem Wisły byłaby naprawdę dużym powodem do wstydu.
Warszawscy piłkarze zgodnie twierdzą, że niedzielny pojedynek jest dla nich ważny i będzie walką o prestiż. "Dla nas jest to prestiżowy mecz. Walczymy o każde trofeum. Nadarza się okazja, aby wygrać Superpuchar, więc zrobimy wszystko, by ten cel osiągnąć. Wierzę w naszą drużynę. Mamy potencjał i wiem też, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej" - deklaruje Tomasz Kiełbowicz.
Legia zmierzyła się z Wisłą w maju br. w finałowym meczu Pucharu Polski. Legioniści wygrali wówczas 4-3, ale do wyłonienia zwycięzcy trzeba było dopiero rzutów karnych. Również mecz ligowy oraz jedno ze spotkań PE zakończyły się wygraną stołecznej drużyny. Zespół z Krakowa ma więc silną motywację, by zakończyć złą serię.
Majowy finał PP wzbudził ogromne emocje i zainteresowanie kibiców. Chętnych do obejrzenia widowiska na żywo było znacznie więcej niż dostępnych biletów (przynajmniej jeżeli chodzi o Legię). Niestety kilka minut niedopuszczalnego zachowania niewielkiej grupy kibiców spowodowało, że emocje piłkarskie zeszły na dalszy plan. Aby nie dopuścić do powtórki tamtych wydarzeń, znacznie zmniejszono pulę biletów przekazanych kibicom obydwu drużyn.
Praktycznie do końca nie było wiadomo, gdzie mecz się odbędzie, bowiem kilka miast z różnych przyczyn odmówiło jego organizacji. Ostatecznie walka o Superpuchar toczyć się będzie na ładnym i ciekawym obiekcie w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Początek meczu o godz. 20:15. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP2. My zapraszamy na tekstową relację tutaj. Bramki, składy i kartki dostępne będą również na wap.legialive.pl.