|
Warszawa - Czwartek, 14 sierpnia 2008, godz. 18:00 Liga Europy - 2. runda eliminacyjna |
|
Legia Warszawa
|
1 (0) |
|
FK Moskwa
- 53' Cesnauskis
- 63' Samiedow
| 2 (0) |
Sędzia: Jouni Hyytia (Finlandia) Widzów: 3000 Pełen raport |
|
|
Wywalczyć zaliczkę bramkową
Po wygranym dwumeczu z FK Homel w 1. rundzie kwalifikacyjnej Pucharu UEFA, piłkarze Legii zmierzą się w 2. rundzie z FK Moskwa. Będzie to pierwszy pojedynek pomiędzy tymi klubami. Tylko dwukrotnie w historii Legia zmierzyła się z klubami z Moskwy – w dwumeczu Pucharu Mistrzów ze Spartakiem Moskwa w 1995 r. (0-1, 1-2).
Po losowaniu par eliminacyjnych sztab szkoleniowy i kibice warszawskiego klubu nie mieli powodów do radości. "Rywal jest wymagający. Wiemy jaki jest potencjał finansowy drużyn z Rosji. FK Moskwa ma w swoim składzie znanych zawodników i wysoki budżet" – mówił szkoleniowiec Legii, Jan Urban.
Pomimo nie najlepszej sytuacji w lidze (zaledwie 12. pozycja w tabeli) FK Moskwa na pewno będzie trudnym przeciwnikiem. "To wyrównane drużyny. Aby awansować dalej, warszawianie muszą grać w angielskim stylu – ofensywnie, skrzydłami. Nie polecałbym taktyki defensywnej i murowania bramki, bo FK nieźle radzi sobie w ataku pozycyjnym. Nie polecałbym też legionistom wdawać się w zbyt wiele pojedynków z piłkarzami z Moskwy. To twardziele w starciach jeden na jeden." – ocenia Damian Gorawski, który w klubie z Moskwy występował trzy lata.
W rosyjskiej drużynie gra obecnie Mariusz Jop, były zawodnik krakowskiej Wisły. O Legii wypowiada się z szacunkiem, ale podkreśla, że wyeliminowanie stołecznego zespołu jest jak najbardziej możliwe. "Legia to jeden z lepszych klubów w Polsce. Czekają nas trudne mecze, bo legioniści na pewno będą dobrze przygotowani fizycznie" – mówi Jop.
W Moskwie nie ukrywają, że pokonanie "wojskowych" i pozostanie w rozgrywkach jest sprawą kluczową. Również dla warszawskiej ekipy awans do 1. rundy zasadniczej Pucharu UEFA jest bardzo ważny. Od kilku lat legioniści nie osiągnęli na arenie międzynarodowej żadnych sukcesów. Na krajowym podwórku wiedzie im się dobrze – zajęli wysokie drugie miejsce w tabeli na koniec ubiegłego sezonu, wywalczyli Puchar Polski i Superpuchar Polski. Czegoś jednak w ich grze brakuje. Na pewno nie do końca przekonuje styl gry. Brakuje szybkich, efektownych akcji, skuteczności i polotu. Widać to było chociażby w pierwszym ligowym spotkaniu z Polonią Warszawa (2-2), kiedy to piłkarze Jana Urbana mocno się namęczyli, żeby zdobyć chociaż punkt. Warszawski szkoleniowiec ma jeszcze inne problemy. Do gry nie są gotowi Hiszpanie: Arruabarrena, "Tito" i Descarga. W meczu z Polonią urazu doznał Bartłomiej Grzelak. Z kolei Takesure Chinyama dopiero wznowił treningi i nie jest w pełni sił. Podobnie sytuacja wygląda z Edsonem, który niedawno zakończył rehabilitację i jego powrót na boisko nie jest jeszcze możliwy. Najwięcej problemów legioniści mają więc z linią ataku. Na ich niekorzyść przemawia również fakt, że muszą w pierwszym meczu wywalczyć zaliczkę bramkową, aby ze spokojem podejść do trudnego rewanżu w Moskwie. Tym razem może nie być już tak łatwo jak w Homlu, gdzie "wojskowi" strzelili rywalowi aż 4 bramki i dzięki temu awansowali do dalszych rozgrywek.
Początek meczu o godz. 18:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP2. My zapraszamy na tekstową relację tutaj. Bramki, składy i kartki dostępne będą również na wap.legialive.pl.