|
Moskwa - Czwartek, 28 sierpnia 2008, godz. 16:00 Liga Europy - 2. runda eliminacyjna |
|
FK Moskwa
|
2 (1) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Paolo Dondarini Widzów: 3500 Pełen raport |
|
W pierwszym meczu w Warszawie legioniści przegrali z Rosjanami 1-2 - fot. Mishka |
Odrobić straty i awansować
Podbudowani wygraną 2-0 nad Jagiellonią Białystok legioniści zagrają w najbliższy czwartek z FK Moskwa. W pierwszym meczu warszawskiej drużynie nie wychodziło zupełnie nic. Trudno się więc dziwić, że zeszli z boiska z bagażem dwóch bramek, przy czym sami trafili do siatki rywala tylko raz.
Po dłuższej przerwie do składu powrócił wreszcie Edson. Brazylijczyk poleci razem z kolegami na Wschód. Na boisku nie zobaczymy natomiast Bartłomieja Grzelaka oraz Dicksona Choto, którzy leczą kontuzje. Z kolei Martins Ekwueme przebywa obecnie na testach w łódzkim Widzewie.
Po porażce na własnym stadionie legioniści stoją przed trudnym zadaniem co najmniej dwubramkowego zwycięstwa w Moskwie. Przeciw "wojskowym" przemawia nie tylko strata bramkowa, ale też statystyki dotychczasowych spotkań w europejskich pucharach. 23 razy legioniści przegrywali na arenie międzynarodowej w pierwszych spotkaniach i tylko cztery razy udawało się im odrobić straty i awansować. Co ciekawe, wszystkie te mecze odbywały się przy Łazienkowskiej. Nieco inna sytuacja miała miejsce w rozgrywanym kilka tygodni temu meczu 1. rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA z FK Homel, kiedy to piłkarze Jana Urbana zremisowali bezbramkowo w Warszawie, a na Białorusi zdobyli 4 bramki i wywalczyli awans.
Legioniści do czwartkowego pojedynku podchodzą z optymizmem. "Musimy szybko strzelić bramkę i wtedy sprawa awansu będzie wciąż otwarta. Na pewno FK Moskwa nie jest drużyną, której nie można pokonać. Nie mamy nic do stracenia i od pierwszej minuty musimy rozpocząć walkę o wygraną" - mówi Jan Mucha.
Mniejszą wiarę w wyeliminowanie Rosjan wykazują kibice. Z sondy przeprowadzonej przez nasz serwis wynika, że 44% fanów uważa, iż Legia przejdzie do kolejnej rundy. Mimo niekorzystnej sytuacji, awans jest jak najbardziej możliwy. Trzeba jedynie zagrać lepiej niż w ostatnich spotkaniach i strzelić bramki. Może się jednak okazać, że broniący wyniku Rosjanie "zamurują bramkę" i będą odpierać wszystkie ataki legionistów. Na odrobienie strat może więc być za późno.
Początek meczu o godz. 16:00 czasu polskiego. Bezpośrednia transmisja w TVP2. My zapraszamy na tekstową relację tutaj. Bramki, składy i kartki dostępne będą również na wap.legialive.pl.