|
Bełchatów - Wtorek, 11 listopada 2008, godz. 19:30 Ekstraklasa - 13. kolejka |
|
GKS Bełchatów
|
1 (1) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Jarosław Żyro Widzów: 4100 Pełen raport |
|
W ostatnim meczu w Bełchatowie legioniści cudem uratowali remis - fot. Legia LIVE! |
Czas na rehabilitację
Przed wtorkowym spotkaniem z GKSem Bełchatów piłkarze Legii nie mogą mieć dobrych humorów. Zupełnie niespodziewanie przegrali w miniony weekend 0-1 z Polonią Bytom i stracili ważne trzy punkty. Nie to jest jednak najgorsze. Legioniści zagrali fatalne spotkanie, nie potrafili stworzyć żadnej dogodnej sytuacji do strzelenia bramki i oddali zaledwie dwa celne strzały w całym meczu. Ciężka praca czeka więc Jana Urbana, żeby zmienić nastawienie drużyny przed spotkaniem w Bełchatowie.
W porównaniu do pojedynku z Polonią Bytom, w składzie Legii nastąpi kilka zmian. Przede wszystkim w roli drugiego bramkarza wystąpi Kostiantyn Machnowskij. Poza tym kontuzjowanego Dicksona Choto zastąpi Pance Kumbev. Do Bełchatowa pojadą również Aleksandar Vuković i Piotr Rocki, których ostatnio nie mamy okazji zbyt często oglądać na boisku.
Jeżeli chodzi o zespół gospodarzy, to wystąpią oni w optymalnym składzie. Trener Paweł Janas najprawdopodobniej będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich zawodników i tylko aktualna dyspozycja każdego z nich zadecyduje, czy pojawią się na murawie.
GKS Bełchatów to drużyna, której należy się obawiać. Bełchatowianie zajmują obecnie wysokie, piąte miejsce w tabeli i tracą tylko trzy punkty do liderującej Polonii i dwa do Legii i Wisły. Po nie najlepszym początku rundy piłkarze Pawła Janasa zanotowali serię czterech wygranych spotkań, potem ulegli 1-2 Polonii Warszawa, by wygrać kolejne dwa mecze. Najlepszym strzelcem zespołu jest dobrze znany legionistom Tomasz Jarzębowski, który ma na swoim koncie trzy trafienia. Tyle samo bramek zdobył Dawid Nowak. "Legia jest mocna, ale jeśli we wtorek wygramy, przeskoczymy ją w tabeli" – mówi Jarzębowski. "Gramy coraz lepiej, ale i tak do ideału ciągle nam daleko. Kilka razy już pokazywałem, że zakładając koszulkę innej drużyny, gram dla niej na sto procent. Nie jest ważne, że po drugiej stronie stoją legioniści. Udowodniłem to kilka razy, strzelając im bramki" – dodaje "Jarza".
Po raz ostatni legioniści grali w Bełchatowie w kwietniu br. (2-2). Na brak emocji narzekać nie mogli. Trzy z czterech bramek padły w ostatnich kilku minutach spotkania, natomiast gol dający Legii wyrównanie padł dosłownie w ostatnich sekundach meczu. Wcześniej też nie było dobrze - gospodarze dwukrotnie pokonali warszawską ekipę, za każdym razem wbijając piłkarzom ze stolicy trzy gole. Po raz ostatni legioniści wywieźli z Bełchatowa trzy punkty w 2005 r. Najwyższa pora przerwać tę złą passę. Piłkarze Jana Urbana muszą w Bełchatowie wygrać również po to, by chociaż trochę zatrzeć fatalne wrażenie, jakie wywołali swoją fatalną postawą w Bytomiu.
Początek spotkania o godz. 19:30. Transmisję ze spotkania obejrzeć można Canal+. My zapraszamy na tekstową relację tutaj. Bramki, składy i kartki dostępne będą również na wap.legialive.pl.