|
Warszawa - Wtorek, 25 listopada 2008, godz. 17:30 Puchar Ligi - Grupa D |
|
Legia Warszawa
- 4' Kiełbowicz (k)
- 90' Giza
|
2 (1) |
|
Jagiellonia Białystok
| 1 (0) |
Sędzia: Mirosław Górecki Widzów: 500 Pełen raport |
|
Pustki na Łazienkowskiej - fot. Mishka |
Na trybunach cichosza
Na trybunach cichosza
szaro, pusto i zima
nie ma już Żylety i gdzieś zniknął jej klimat
Tłumy ludzi, którzy walili drzwiami i oknami na spotkanie ze Śląskiem, gdzieś zniknęły. Atmosfera wielkiego święta również. Na wtorkowe spotkanie Pucharu Ekstraklasy bilet można było nabyć bez żadnych kolejek. Problem był jednak inny - chętnych na nie nie było. Był to pierwszy mecz z otwartą jedynie trybuną krytą. Nie wiedzieć tylko czemu piłkarze Jagiellonii, witając się z publicznością, machali rękoma na powitanie zarówno w stronę krytej, jak i częściowo rozebranej "Żylety". Czyżby z przyzwyczajenia? Z Krytej natomiast można było obserwować zmiany, które w ciągu tygodnia zaszły na stadionie. Zniknęły już wszystkie krzesełka na trzech trybunach. Rozebrano "gniazdo", barierki i konstrukcje pod krzesełka na łukach, a także maszty i banery reklamowe nad trybunami. Na swoim miejscu stał jeszcze co prawda zegar, ale i on został już odłączony i nigdy więcej nie zostanie użyty na naszym stadionie. Na wiosnę przy Łazienkowskiej pojawi się zegar tymczasowy. Podobnie jak jupitery, które jak na razie stoją na swoim miejscu i we wtorek działały bez zarzutu.
Frekwencja na meczu może kandydować do najniższej w historii naszego stadionu. Zaledwie pięciuset widzów miało okazję obserwować na żywo raczej słabe widowisko piłkarskie. Nie było dopingu i wrzawy, która towarzyszyła pożegnaniu słynnej legijnej trybuny. Dopingu nie prowadził nikt - nawet przeciwnicy protestu. Tylko raz na jakiś czas orkiestra uderzyła w bęben. Przyjezdnych na meczu nie było. Z powodu budowy stadionu kibice gości nie będą wpuszczani na Legię przez najbliższe dwa lata.
Frekwencja: 500
Kibiców gości: 0
Doping Legii: 0
Autor: Bodziach