|
Gliwice - Piątek, 17 kwietnia 2009, godz. 20:00 Ekstraklasa - 24. kolejka |
|
Piast Gliwice
|
0 (0) |
|
Legia Warszawa
| 1 (0) |
Sędzia: Hubert Siejewicz Widzów: 4000 Pełen raport |
|
W jedynym dotychczasowym meczu z Piastem górą była Legia - fot. Mishka |
W Gliwicach po raz pierwszy w historii
Tylko raz Legia zmierzyła się do tej pory z Piastem Gliwice w oficjalnych rozgrywkach. Miało to miejsce we wrześniu 2008 r. Rozegrane przy Łazienkowskiej spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 3-1, a bramki strzelili Edson, Chinyama, Kamil Glik (bramka samobójcza) oraz Łukasz Krzycki. Jeszcze nigdy legioniści nie gościli natomiast w Gliwicach.
To pierwszy sezon Piasta w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jak dotąd, gliwiczanie spisują się w miarę przyzwoicie, ale wciąż nie mogą być pewni utrzymania. Co ciekawe, żaden z zawodników występujących w śląskim klubie nie strzelił więcej niż jednej bramki w lidze. Trudno się więc dziwić, że Piast (wraz z Górnikiem Zabrze) ma na swoim koncie najmniej zdobytych goli. Trzeba jednak przyznać, że Piast również niewiele bramek traci i pod tym względem ustępuje jedynie drużynom ze ścisłej czołówki tabeli.
W zespole z Gliwic występuje obecnie trzech piłkarzy kojarzących się z Legią - Piotr Bronowicki, który w Warszawie spędził dwa lata, Marcin Bojarski, który również zaliczył epizod w stolicy oraz wypożyczony ze stołecznego klubu Przemysław Wysocki. Żaden z nich nie ma jednak większych szans na występ przeciwko ekipie Jana Urbana. Bojarskiego z gry wyeliminowała poważna kontuzja, a pozostali dwaj piłkarze nie mieszczą się w składzie Piasta.
Tydzień temu niewiele brakowało, żeby Piast urwał dwa punkty Lechowi. Zespół z Poznania zdobył zwycięską bramkę dopiero w doliczonym czasie gry, tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. "To była dla nas dobra szkoła. Po takim spotkaniu zawodnicy powinni wierzyć w to, że są w stanie walczyć, sprostać wyzwaniu i grać jak równy z równym z najlepszymi w tej lidze" - mówi trener gliwiczan Dariusz Fornalak. Z kolei Jan Urban przestrzega przed lekceważeniem rywala. "Nienawidzę takich spotkań. Każdy nam już dopisał 3 punkty i myśli o meczu z Lechem Poznań. Piłkarze wiedzą, że przeciwnik jest teoretycznie słabszy, a ja nie lubię takiego myślenia" - twierdzi szkoleniowiec Legii.
Na Śląsk nie pojedzie kontuzjowany Dickson Choto. Jan Urban nie zdecydował się również zabrać Marcina Komorowskiego i Kamila Majkowskiego. Ten pierwszy zagra w meczu Młodej Ekstraklasy. Pięciu zawodników Legii zagrożonych jest pauzowaniem za żółte kartki. Z konieczności będą musieli zagrać w Gliwicach.
Początek spotkania o godz. 20:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Canal+. My zapraszamy na tekstową relację tutaj. Bramki, składy i kartki dostępne będą również na legia.mobi.