Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Szczecin - Wtorek, 21 września 2010, godz. 19:00
Puchar Polski - 1/16 finału
Herb Pogoń Szczecin Pogoń Szczecin
    0 (0)
    Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
    • 88' Kucharczyk
    1 (0)

    Sędzia: Dawid Piasecki
    Widzów: 10000
    Pełen raport

    Wypowiedzi pomeczowe

    Miroslav Radović: Udało nam się wygrać mecz i oby to był koniec tej fatalnej serii porażek. W piątek czeka nas mecz, który może być najważniejszy w tym sezonie. Najwyższa pora, żebyśmy odkupili nasze wcześniejsze porażki. Co do dzisiejszego meczu, to mieliśmy kilka sytuacji do strzelenia gola i dobrze, że wykorzystaliśmy chociaż jedną z nich.

    Miło było znów przyjechać do Szczecina i zagrać dla kibiców Pogoni. Na naszym stadionie też mamy teraz najlepszą atmosferę w Polsce i najwyższa pora, żeby kibice mogli być zadowoleni z tego, jak grają piłkarze. Na razie nam to nie wychodzi, ale w piątek chcemy to odmienić.


    Ariel Borysiuk: Wszyscy wiemy jak słabo graliśmy ostatnio i jak słabe mieliśmy wyniki, dlatego tak bardzo zależało nam na wygranej i wyjściu z tego dołka. Na tle Pogoni pokazaliśmy dzisiaj bardzo dobrą piłkę, co prawda Pogoń jest drużyną pierwszoligową, ale to naprawdę dobra ekipa. Ten mecz napawa nas optymizmem przed piątkowym spotkaniem z Lechem. Wiemy jak ten mecz jest ważny dla całej Warszawy. Od 60. minuty zdominowaliśmy dziś grę, powinniśmy strzelić ze cztery bramki, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Pachniało dogrywką, bo marnowaliśmy nawet sytuacje, które powinniśmy wykorzystać z zamkniętymi oczami.


    Tomasz Kiełbowicz: Fajnie było wreszcie zagrać przed taką publicznością, a co najważniejsze wygrać. Chciałbym powiedzieć, że to był mecz na przełamanie, ale w ostatnim czasie z naszymi wynikami i grą nie było dobrze. Przegraliśmy trzy mecze w lidze z rzędu, a teraz czeka nas bardzo prestiżowy mecz z Lechem Poznań. Nie pozostaje nam więc nic innego jak walczyć i wygrać.