|
Warszawa - Niedziela, 6 marca 2011, godz. 17:00 Ekstraklasa - 17. kolejka |
|
Legia Warszawa
|
1 (1) |
|
Polonia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Hubert Siejewicz Widzów: 23000 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Maciej Skorża (trener Legii Warszawa): Ogromna radość w naszej szatni. W pewien sposób zrewanżowaliśmy się za porażkę 0-3 z sierpnia. To zwycięstwo ma inny smak. To był jednak bardzo trudny mecz. Polonia była bardzo dobrze zorganizowana. Trudno było ich ograć. Dlatego dziękuję piłkarzom, że byli w stanie to osiągnąć. Wygranej nie byłoby bez kibiców, którzy w krytycznych momentach nas wspierali. Co do spraw piłkarskich, to pierwsza połowa była dobra. Brakowało nam trochę cierpliwości w ataku pozycyjnym. Cieszę się jednak, że dobrze atakowaliśmy rywali. Graliśmy blisko nich. To widać przy golu Michala Hubnika. Marcin Komorowski przejął piłkę na linii środkowej i tylko dzięki temu Miroslav Radović mógł dograć futbolówkę za plecy obrońców. Ten mecz to egzamin, który zdała ta drużyna. Widać było, że jesteśmy zespołem i to jest dla mnie bardzo ważne.
Ten mecz miał kilku bohaterów. Wyróżnić trzeba Michala Hubnika, Ivicę Vrdoljaka czy momentami Miroslava Radovicia. Nie zapominać można też o obrońcach, którzy spisali się dobrze. Nie chcę jednak wyróżniać pojedynczych zawodników, bo wygrała drużyna.
Za co chwalę Michala Hubnika? Bo zdobył bramkę, która dała nam wygraną. Mówienie, że ostatni dotknął piłkę Sadlok to naciąganie rzeczywistości. Hubnik daje bardzo wiele drużynie. Jest też naszym pierwszym obrońcą, bo nie odpuszcza rywalom. Wiem, że marnuje sytuacje, ale liczę, że jego skuteczność wzrośnie.
Zgadzam się, że pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele pod naszą bramką. Znów groźnie było po indywidualnych błędach. Nie chcę tego rozważać na gorąco. Efekt końcowy to zawodnik Polonii pod bramką Legii. Często jednak błąd jest w środku pola.
Co myślę o zachowaniu fanów z końca spotkania? Kibice widzieli, że siadamy fizycznie i dali nam trochę odpocząć.
Theo Bos (trener Polonii Warszawa): Legia zaczęła mecz agresywnie, ale byliśmy na to przygotowani. Przez pierwsze 25 minut gospodarze dominowali na boisku. W tym czasie za szybko pozbywaliśmy się piłki. Graliśmy długimi podaniami, zamiast grać piłką. Niektórzy z moich graczy nie angażowali się w grę, nie podjęli walki i o to mam do nich pretensje. W przerwie postawiłem na graczy bardziej agresywnych. Chcieliśmy zagrać z zębem, ale Legia była bardzo skuteczna w atakach. Dlatego oglądaliśmy takie widowisko, jakie miało miejsce w drugiej połowie. W tej części gry Przyrowski ratował nam skórę. Szczęścia zabrakło nam pod koniec meczu. Trzeba jednak przyznać, że Legia była lepsza.
Jakub Rzeźniczak (Legia Warszawa): Na pewno cieszy to, że wygraliśmy. Tym bardziej, że wszystko nam sprzyjało i byliśmy na dobrej drodze, żeby sięgnąć po komplet punktów. Inna sprawa, że nie rozegraliśmy wielkiego meczu. W pierwszej połowie zdobyliśmy gola, więc po zmianie stron staraliśmy się przede wszystkim zachować czyste konto i te założenia udało się zrealizować. Nie rozpatrywałbym tego zwycięstwa w kategoriach rewanżu za jesień, gdyż każdy mecz ma swoją historię. Będziemy się starać, żeby w każdym spotkaniu zgarniać całą pulę, aby nie oglądać się później na inne zespoły.
Miroslav Radović (Legia Warszawa): Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że nadszedł czas, żeby wygrać w końcu derby. Tak się stało. Przyznam szczerze, że Polonia mnie trochę zawiodła. Zdecydowanie więcej się spodziewałem po linii ataku, bo mają kilku ciekawych zawodników w tej formacji. Wygraliśmy ważne spotkanie przede wszystkim dla kibiców, którzy mają swój wkład w dzisiejsze zwycięstwo. Teraz musimy popracować nad skutecznością, bo zmarnowaliśmy kilka okazji do zdobycia gola. W przyszłości możemy mieć znacznie mniej okazji, a będzie trzeba je wykorzystać. Mam nadzieję, że jesteśmy mocniejsi niż w jesiennych meczach i wierzę, iż udowodnimy to na koniec sezonu. Ta drużyna ma charakter i w każdym spotkaniu powinno być widać zgranie, kolektyw. Radović w formie? To się okaże. Po meczu z Cracovią nie mogłem powiedzieć o sobie dobrego słowa, a dzisiaj jestem z siebie zadowolony. Zobaczymy jak będzie w kolejnych spotkaniach.
Łukasz Trałka (Polonia Warszawa): Zdecydowanie nie tak wyobrażaliśmy sobie start rundy wiosennej. Dziś przegraliśmy, głównie przez postawę w pierwszej połowie, która nie była dobra w naszym wykonaniu. Nie mieliśmy argumentów do tego, żeby myśleć o dobrym rezultacie. Po zmianie stron zaprezentowaliśmy się nieco lepiej, ale niestety nie udało się wykorzystać choćby jednej akcji. Za dużo pozwoliliśmy dzisiaj Legii, co dało możliwość Hubnikowi najpierw strzelić gola, a później dojść jeszcze do dwóch groźnych sytuacji.
Michal Hubnik (Legia Warszawa): Moja bramka była nieco szczęśliwa, ale najważniejsze jest to, że piłka wpadła do siatki. Tym bardziej, że był to mecz derbowy. Przyznam szczerze, że atmosfera była fantastyczna. Aż przyjemnie się gra na takim pięknym stadionie.