Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Gdynia - Środa, 25 maja 2011, godz. 19:00
Ekstraklasa - 29. kolejka
Herb Arka Gdynia Arka Gdynia
  • 68' Szmatiuk
  • 69' Szmatiuk
2 (0)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 28' Manú
  • 45' Radović
  • 49' Kucharczyk
  • 60' Kucharczyk
  • 85' Borysiuk
5 (2)

Sędzia: Włodzimierz Bartos
Widzów: 7580
Pełen raport

Arka zatopiona!

W przedostatnim meczu sezonu Legia Warszawa rozgromiła Arkę Gdynia 5-2. Gospodarze kończyli mecz w ósemkę. Dwie bramki zdobył Michał Kucharczyk, a po jednej Manu, Radović i Borysiuk. Dla Arki dwa razy w ciągu dwóch minut trafił Maciej Szmatiuk.

Po kontuzji do pierwszego składu Legii wrócił Dickson Choto. Trener Maciej Skorża już przed spotkaniem z Wisłą zapewniał, że ma duże zaufanie do zawodnika i jeżeli tylko powie że jest zdolny do gry, to zagra. Drugim stoperem w spotkaniu z Arką był Marcin Komorowski, a na bokach zagrali Jakub Rzeźniczak i Tomasz Kiełbowicz. Warszawski szkoleniowiec nie mógł skorzystać z usług Jakuba Wawrzyniaka, który musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek. W ataku, podobnie jak w meczu z Wisłą, zagrał Michał Kucharczyk, z kolei na ławce rezerwowych zasiadł Takesure Chinyama.

Początek meczu był spokojny w wykonaniu legionistów. Gospodarze ani razu nie zagrozili bramce Wojciecha Skaby, bo pewnie poczynaniami defensywy kierował Dickson Choto. Pierwszą groźną akcję Legii zainicjował Janusz Gol, który podał na skrzydło do Radovicia, a ten sprytnie odegrał w pole karne do wbiegającego Rzeźniczaka. Obrońca wojskowych dośrodkował na piąty metr, a trudną piłkę ładnie głową zgrał Cabral - niestety nikt nie zakończył tej akcji. W 28. minucie lewą stroną w pole karne wpadł Miroslav Radović i świetnie wyłożył piłkę do Manu, który z najbliższej odległości wpakował ją do pustej bramki. Po golu obraz meczu nie zmienił się - Legia nadal przeważała, a gospodarze próbowali szczęścia z kontry. W 36. minucie zza pola karnego uderzał Miroslav Bożok - ale bardzo niecelnie. Kilka chwil później, po rzucie rożnym głową, z bliska uderzał Mateusz Siebert, jednak instynktownie piłkę złapał Skaba. W 41. minucie żółtą kartką ukarany został za kolejny faul Ivica Vrdoljak. Minutę później kontrę Legii wyprowadził Radović, podał prostopadle do Tomasza Kiełbowicza, a ten pięknie dośrodkował w pole karne, gdzie z pierwszej piłki uderzył Kucharczyk. Niestety golkiper gospodarzy nogami zdołał obronić strzał na linii a próby dobitki Cabrala i Radovicia były nieudane. Tuż przed przerwą z rzutu wolnego dośrodkował Tomasz Kiełbowicz, a obrońca Denis Glavina skiksował i futbolówka trafiła do niepilnowanego Radovicia. Serb spokojnie ją przyjął i nie dał szans Marcelo Moretto.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego akcentu Legii. Gol podał na lewą stronę do Radovicia, a ten dośrodkował w stronę Michała Kucharczyka, ale Moretto zdołał złapać piłkę. Jednak co się odwlecze, to... w 49. minucie Ivica Vrdoljak pobiegł środkiem, prostopadle wypuścił Radovicia, który znalazł się się sam na sam z bramkarzem Arki. "Rado" nie sępił się jednak i odegrał piłkę Michałowi Kucharczykowi, który spokojnie wbiegł z nią do bramki. W 55. minucie Ivicę Vrdoljaka zastąpił Ariel Borysiuk. W 60. minucie przepiękną bramkę na 4-0 zdobył Michał Kucharczyk. Z prawej strony na 11. metr dośrodkował Manu, a "Kucharz" nożycami wpakował piłkę do bramki tuż przy słupku. Pięć minut później ponownie piłkę do siatki gospodarzy skierował Kucharczyk, ale sędzia dopatrzył się spalonego. W 68. minucie obrona Legii zagapiła się po dośrodkowaniu w pole karne i kapitan Arki z bliska wpakował piłkę do siatki. Minutę później... ponownie Szmatiuk pokonał Skabę - tym razem ładnym strzałem po ziemi zza pola karnego po długim słupku. Kwadrans przed końcem spotkania Radović zbiegł do linii końcowej w polu karnym i odegrał do Rafała Wolskiego, który zastąpił Janusza Gola, ale jego uderzenie poszybowało wysoko nad poprzeczką. W 85. minucie, gdy gospodarze grali w ósemkę, po zderzeniu twarzami Zawistowskiego i Rozicia, Ariel Borysiuk po podaniu Kucharczyka, podwyższył wynik spotkania na 5-2. Jednak pomimo tego w ostatnich minutach arkowcy potrafili stworzyć jeszcze sytuacje do zdobycia kolejnej bramki.

Woytek