|
Moskwa - Czwartek, 25 sierpnia 2011, godz. 17:00 Liga Europy - 4. runda eliminacyjna |
|
Spartak Moskwa
- 10' Kombarow
- 27' Kombarow (k)
|
2 (2) |
|
Legia Warszawa
- 28' Kucharczyk
- 43' Rybus
- 90+1' Gol
| 3 (2) |
Sędzia: Alon Yefet (Izrael) Widzów: 19345 Pełen raport |
|
|
Wschodnia wyprawa po awans
W czwartkowe popołudnie na Stadionie Olimpijskim Łużniki odbędzie się rewanżowe spotkanie 4. rundy eliminacyjnej Ligi Europy pomiędzy Legią Warszawa, a Spartakiem Moskwa. W nieco bardziej uprzywilejowanej pozycji wydają się być Rosjanie, którzy w pierwszym wyjazdowym meczu osiągnęli korzystny remis 2-2.
Tydzień temu w Warszawie, gospodarze zaprezentowali się z bardzo dobrej strony szczególnie przez pierwsze dwa kwadranse, kiedy praktycznie zdominowali rywali. Później gra polskiego zespołu wyglądała już tylko gorzej, głównie miało to związek z brakami w przygotowaniu fizycznym podopiecznych Macieja Skorży. Mimo wszystko dzięki wielkiemu zaangażowaniu, piłkarze stołecznej drużyny nie przegrali, jednak osiągnięty wynik nie może zbytnio napawać optymizmem przed rewanżem.
Spartak jest obecnie w środku sezonu ligowego, bowiem w Rosji gra toczy się systemem wiosna - zima. Po rozegranych jak dotąd 21 spotkaniach zajmują szóstą pozycję w tabeli. Statystycznie drużyna Walerija Karpina nieco lepiej prezentuje się na własnym boisku. Na Łużnikach dotychczas zdobyła 18 punktów (bilans: 5-3-2), natomiast na wyjazdach o jedno oczko mniej (5-2-4). Analizując bramki wygląda to podobnie - 14 strzelonych i 7 straconych u siebie, oraz 14-16 na wyjazdach. W ostatnim meczu ligowym, moskwianie nie zaprezentowali się jednak za szczególnie. W niedzielę zaledwie zremisowali 1-1 z zajmującym trzecią pozycję od końca Spartakiem Nalczik.
Najlepszymi strzelcami zespołu są Artiom Dziuba, oraz Ari i Welliton. Pierwszy z nich w obecnym sezonie rosyjskiej ekstraklasy pokonał golkipera rywali siedmiokrotnie, a obaj Brazylijczycy mają na koncie o jedno trafienie mniej. Przed kilkoma dniami do drużyny dołączył za 300 tys. euro Artem Rebrov, który na co dzień występuje na pozycji bramkarza. Nie należy się jednak spodziewać, że 27-latek pojawi się w chociażby w kadrze meczowej na to spotkanie. Wato też wspomnieć o dwójce piłkarzy - Kiriłł Kombarow i Artiom Dziuba - każdy z nich rozegrał jak dotąd wszystkie 21 ligowych spotkań w rosyjskiej ekstraklasie.
Na niekorzyść Legii będzie na pewno wpływała specyficzna sztuczna nawierzchnia położona na moskiewskim stadionie. O tym przekonać się mogli chociażby gracze Lecha Poznań, którzy trzy lata temu przegrali tam z CSKA Moskwa 2-1. Dodatkowo, pomimo tego, że na ponad 80 tysięczny stadion bilety nie rozchodzą się w zastraszającym tempie, to i tak Polacy powinni spodziewać się tam bardzo gorącej atmosfery.
Trener Maciej Skorża w czwartek na pewno nie będzie mógł skorzystać z trójki swoich podstawowych zawodników - Miroslava Radovicia, Marcina Komorowskiego, oraz Manu. Wszyscy zostali zawieszeni za zbyt dużą ilość otrzymanych żółtych kartek w tej edycji Ligi Europy. Do składu powróci natomiast Ivica Vrdoljak, który musiał pauzować w pierwszym pojedynku pomiędzy obydwoma klubami. Niewykluczony od pierwszej minuty jest również występ powracających po kontuzjach - Dicksona Choto i Michała Kucharczyka.
Jeżeli chodzi o zespół Spartaka Moskwa, to Walerij Karpin będzie miał tego dnia do dyspozycji wszystkich swoich zawodników. Dodatkowo do meczu rewanżowego został już zgłoszony Aiden McGeady, który pauzował przez ostatnie dwa i pół miesiąca z powodu urazu stawu skokowego.
Początek spotkania o godz. 17:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji LIVE!.
Autor: Jan Wiśniewski