|
Eindhoven - Czwartek, 15 września 2011, godz. 19:00 Liga Europy - Grupa C |
|
PSV Eindhoven
|
1 (1) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Istvan Vad Widzów: 13000 Pełen raport |
|
|
Odzyskajcie nasze zaufanie
Już w najbliższy czwartek meczem z holenderskim PSV Eindhoven Legia Warszawa zainauguruje tegoroczne zmagania w Lidze Europy. Stołeczny zespół po raz pierwszy w historii zagra w fazie grupowej tych rozgrywek i od razu wydaje się być rzucony na głęboką wodę. Na Philips Stadion spodziewać się możemy kilkudziesięciu tysięcy widzów, którzy żywiołowym dopingiem będą chcieli poprowadzić gospodarzy do zwycięstwa.
Legia Warszawa w obecnym sezonie przebywa istną drogę z piekła do nieba i z powrotem. Podopieczni Macieja Skorży dobre występy przeplatają z pojedynkami, kiedy niekiedy przez 90 minut mają problem, aby stworzyć sobie kilka okazji bramkowych. Najpierw była udana inauguracja ligi z Cracovią, a potem podtrzymanie passy z Górnikiem Zabrze. Wcześniej wyeliminowanie w 3. rundzie eliminacyjnej Ligi Europy faworyzowany Gaziantepspor Kulübü, a w późniejszej fazie utytułowany Spartak Moskwa. Jednak głównym problemem Legii, podobnie zresztą jak w przeszłości kliku innych polskich klubów, jest brak jednakowej motywacji na mecze w ekstraklasie i europejskich pucharach. "Wojskowi" potrafili najpierw w fatalnym stylu przegrać ze Śląskiem Wrocław na Łazienkowskiej 1-2, żeby kilka dni później w Rosji rozegrać jeden z najlepszych meczów minionych lat. Potem było zwycięstwo w Bełchatowie z ŁKS-em 3-1, które mimo wszystko w pełni nie przekonało kibiców z Warszawy. Ostatniego ligowego spotkania lepiej może nie wspominać. Legia uległa w nim po bardzo słabych zawodach na własnym stadionie absolutnemu debiutantowi w najwyższej klasie rozgrywkowej - Podbeskidziu Bielsko-Biała. Zawodnicy w pomeczowych wypowiedziach deklarowali, że w kolejnym pojedynku zrobią wszystko, ażeby zmazać wstydliwą plamę - miejmy nadzieję, iż uda im się to w jakimś stopniu zrealizować.
PSV Eindhoven to według fachowców murowany kandydat do wyjścia z grupy C z pierwszego miejsca. W tym sezonie rywalizację w Lidze Europy zaczął od 4. rundy eliminacyjnej, kiedy w dwumeczu okazał się lepszy od austriackiego SV Ried. Holendrzy nie pozostawili przeciwnikom żadnych złudzeń, nie tracąc z nimi żadnej bramki, a strzelając aż pięć.
W holenderskiej Eredivisie gracze Freda Ruttena zajmują obecnie piąte miejsce. Na rozpoczęcie przegrali wprawdzie 1-3 z AZ Alkmaar, ale później w trzech kolejnych spotkaniach z RKC Waalwijk, ADO Den Haag i Excelsiorem zdobyli po trzy punkty. Drobny kryzys nastąpił w ostatniej kolejce, kiedy zremisowali 3-3 w Venlo z tamtejszym Venlose Voetbal Vereniging (VVV). Warto zaznaczyć, że w tym meczu debiut w barwach PSV zaliczył Przemysław Tytoń, który przez 90 minut strzegł bramki gości.
Jeśli chodzi o osłabienia kadrowe w Legii, to do Holandii na pewno nie pojedzie para napastników - Michał Kucharczyk i Michal Hubník. Pierwszy doznał kontuzji podczas ostatniego meczu z Podbeskidziem, gdy opuścił murawę jeszcze w pierwszej połowie, natomiast Czech zerwał ścięgno Achillesa na treningu w zeszły czwartek. Te dwie absencje na pewno niepokoją Macieja Skorżę, gdyż w meczu, w którym niekoniecznie będzie trzeba się przez pełne 90 minut bronić, będzie miał do dyspozycji praktycznie tylko jednego nominalnego napastnika. Nie do końca pewny jest również udział w pojedynku z PSV Portugalczyka Manú. Pomocnik warszawian wciąż odzyskuje siły po drobnym urazie, który już wcześniej wykluczył go ze starcia z Podbeskidziem. Taka sama sytuacja jest z Dicksonem Choto, ale jak zapewnia sztab stołecznego klubu obrońca powinien być już przygotowany do występu nawet na dzień wcześniej.
Legia Warszawa do tej pory ani razu nie grała z PSV Eindhoven. Mierzyła się za to z innymi drużynami z tego kraju i jej bilans wygląda przyzwoicie - 2-1-1. Trochę gorzej prezentuje się on jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie rozegrane pojedynki polskich drużyn z holenderskimi. Na 17 starć zwycięstwa odnieśli jedynie Wisła Kraków (dwukrotnie z NEC Nijmegen) oraz Lech Poznań (z Feyenoordem Rotterdam).
W równolegle toczącym się spotkaniu w tej grupie Hapoel Tel Awiw podejmie na własnym obiekcie niedawnych pogromców Śląska Wrocław - Rapid Bukareszt.
Mecze Legii w Lidze Europy:
1. kolejka - PSV Eindhoven (wyjazd, 15 września, 19:00)
2. kolejka - Hapoel Tel Awiw (dom, 29 września, 21:05)
3. kolejka - Rapid Bukareszt (wyjazd, 20 października, 21:05)
4. kolejka - Rapid Bukareszt (dom, 3 listopada, 19:00)
5. kolejka - PSV Eindhoven (dom, 30 listopada, 21:05)
6. kolejka - Hapoel Tel Awiw (wyjazd, 15 grudnia, 19:00)
Początek spotkania o godz. 19:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Futbol. Zapraszamy także do śledzenia naszej relacji LIVE!.
Autor: Jan Wiśniewski