|
Warszawa - Niedziela, 2 października 2011, godz. 17:00 Ekstraklasa - 9. kolejka |
|
Legia Warszawa
|
2 (1) |
|
Wisła Kraków
| 0 (0) |
Sędzia: Paweł Gil (Lublin) Widzów: 25165 Pełen raport |
|
|
Dobić Wisłę
W niedzielne popołudnie przy ulicy Łazienkowskiej dojdzie do elektryzującego kibiców hitowego spotkania 9. kolejki ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Wisłą Kraków. Obie ekipy są tegorocznymi przedstawicielami polskiej ligi w Lidze Europy, jednak można śmiało powiedzieć, że to podopieczni Macieja Skorży radzą sobie w tych rozgrywkach lepiej.
Wydaje się, iż wreszcie po serii niepowodzeń Legia Warszawa wskoczyła na właściwe dla siebie tory. Wygrała trzy ostatnie mecze (z Hapoelem, GKS-em i Rozwojem II), a przecież jeszcze niedawno na legionistów po porażkach z Podbeskidziem, PSV czy Polonią spadała wielka fala krytyki, która swoją drogą była w pełni zasłużona. Piłkarze stołecznej drużyny w niedzielę wyjdą na murawę na pewno podbudowani szczęśliwym zwycięstwem w Lidze Europy przeciwko Hapoelowi Tel Awiw, kiedy triumf zapewnili sobie w ostatnich minutach meczu po strzale niezawodnego w tym sezonie Miroslava Radovicia.
Wisła Kraków zajmuje obecnie 3. miejsce w ligowej tabeli. Aktualni mistrzowie Polski w rozegranych jak dotąd ośmiu spotkaniach zgromadzili na swoim koncie zaledwie zaledwie 15 punktów. Ich ogólny bilans spotkań z pewnością nie powala na kolana - podopieczni Roberta Maaskanta odnieśli cztery zwycięstwa, trzy remisy i raz musieli uznać wyższość rywala. Jeśli chodzi o sytuację w bramkach, to krakowianie nie strzelają ich dużo, ale też nie tracą (bilans: 9-5). Warto tutaj też zaznaczyć, iż w ogólnym rozrachunku to właśnie wiślacy stracili dotychczas najmniej goli w całej lidze. Niedzielni rywale Legii zdecydowanie bardziej wolą grać na własnym stadionie, aniżeli na obiektach przeciwników. Świadczyć o tym mogą dotychczasowe wyniki ekipy z Małopolski. Na Reymonta zanotowali trzy zwycięstwa i jedną przegraną (bramki: 6-3), natomiast na wyjazdach zwycięstwo i aż trzy remisy (bramki: 3-2).
"Biała Gwiazda" w lidze wygrała co prawda trzy ostatnie pojedynki (z Ruchem Chorzów, GKS-em Bełchatów i Lechem Poznań), ale swoje drugie, gorsze oblicze pokazuje w ramach rozgrywek Ligi Europy. Tam spisuje się wprost katastrofalnie, bowiem w tabeli grupy K plasuje się na ostatniej pozycji z zerowym kontem punktowym oraz bardzo niechlubnym bilansem bramkowym - 2-7. Wisła niespodziewanie przegrała w pierwszej kolejce LE z duńskim Odense BK 1-3, a potem zaprezentowała się chyba jeszcze gorzej ulegając na wyjeździe Twente Enschede 1-4.
Najlepszym strzelcem klubu jest aktualnie David Biton, który w 12 meczach na listę strzelców wpisał się aż dziesięciokrotnie. Ponadto Izraelczyk sposób na golkipera rywali znajduje już od czterech ostatnich meczów, w których w sumie zanotował aż sześć trafień, więc z pewnością to właśnie jemu defensorzy Legii będą musieli poświęcić najwięcej uwagi.
Do kadry warszawskiego zespołu po kontuzji powraca Michał Kucharczyk. W pojedynku z Wisłą na pewno nie wystąpi jednak Ariel Borysiuk. Pomocnik legionistów w ostatnim ligowym spotkaniu przeciwko GKS-owi Bełchatów otrzymał czwartą już w tych rozgrywkach żółtą kartkę, przez co zmuszony jest pauzować jeden mecz. Być może pod uwagę będzie już brany Portugalczyk Manú, po tym jak w pełni wyleczy uraz mięśnia czworogłowego uda.
W krakowskiej drużynie z powodu kontuzji na pewno nie zagrają jedne z największych gwiazd tego zespołu - Maor Melikson oraz Patryk Małecki. Ponadto niepewny jest występ Cwetana Genkowa, którego jednak z pewnością z powodzeniem może zastąpić ostatnio niezawodny David Biton. Reszta zawodników powinna być gotowa do niedzielnego starcia.
Przed rozpoczęciem sezonu zarząd Wisły Kraków poczynił poważne ruchy na rynku transferowym. Do klubu przyszli m.in. David Biton (Royal Charleroi), Ivica Iliev, Marko Jovanović (obaj Partizan Belgrad) czy Michael Lamey (Leicester City). Na pierwszy rzut oka od razu widać, że Stan Valckx, nowy dyrektor sportowy mistrzów Polski, postawił na doświadczonych piłkarzy zza granicy. Z ważniejszych graczy zespół opuścili natomiast Wojciech Łobodziński, Michaił Siwakow (SV Zulte Waregem) i Erik Čikoš (Slovan Bratysława).
Legia Warszawa w ostatnich pięciu latach toczyła w lidze prawie zawsze zacięte boje z krakowianami. W sezonie 2006/07 w stolicy padł remis 1-1, jednak na stadionie Wisły lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 3-1. Rok później na Reymonta ponownie lepszy był zespół z Małopolski, kiedy wygrał 1-0, jednakże tym razem legioniści zdołali się zrewanżować, wygrywając później u siebie 2-1. Trzy lata temu na Łazienkowskiej "wojskowi" pokonali rywali 2-1, lecz nie potrafili dobrej gry pokazać w spotkaniu rewanżowym, gdy zostali pokonani 0-1. W przedostatnim sezonie nastąpił przełom, ponieważ Legia wreszcie wygrała w Krakowie 1-0, ale wszystko odwróciło się w Warszawie, gdyż wiślacy okazali się lepsi aż trzema golami. W zakończonych ostatnio ligowych potyczkach Wisła pokonała Legię u siebie 4-0, ale uległa jej na wyjeździe 0-2.
Bilans ostatnich dziesięciu meczów w lidze: 5 wygranych Wisły, 1 remis, 4 wygrane Legii
Bilans Wisły w Krakowie: 4-0-1
Bilans Legii w Warszawie: 3-1-1
Początek spotkania o godz. 17:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Canal+ Sport HD. Zapraszamy także do śledzenia naszej relacji LIVE!.
Autor: Jan Wiśniewski