Warszawa - Środa, 23 listopada 2011, godz. 18:30 Ekstraklasa - 1. kolejka Legia Warszawa 19' Rybus 60' Radović 75' Ljuboja 3 (1) Zagłębie Lubin 0 (0) Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz) Widzów: 14654 Pełen raport

Zaległa inauguracja

Legioniści nie mają zbyt dużo czasu na odpoczynek po sobotnim pojedynku z Lechią, gdyż już w środę rozegrają zaległy mecz 1. kolejki ekstraklasy z Zagłębiem Lubin. Pierwotnie spotkanie miało odbyć się 31 lipca, jednak zostało odwołane z powodu ulewy i złego stanu murawy na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej.

Warszawianie zajmują aktualnie miejsce wicelidera tabeli. Do prowadzącego Śląska Wrocław tracą pięć punktów, więc ewentualne środowe zwycięstwo zbliży ich do podopiecznych Oresta Lenczyka na odległość dwóch oczek. Legia na swoje konto ugrała na razie 26 punktów, więc ma kolejno jeden i cztery przewagi nad Ruchem Chorzów i Polonią. Gracze Macieja Skorży w rozegranych jak na razie 13 pojedynkach odnieśli osiem zwycięstw, dwa remisy i trzy porażki. Legioniści są zespołem, który wspólnie z Lechem Poznań zdobył w ekstraklasie prawie największą liczbę bramek (22), a z kolei stracił najmniej (9). Lepszym bilansem może poszczycić się jedynie Śląsk, który do siatki rywala trafił 27 razy, natomiast bramkarz tego klubu futbolówkę z własnej siatki wyjmował jedenastokrotnie.

Zagłębie Lubin po 14. kolejce ekstraklasy piastuje przedostatnie miejsce w ligowym notowaniu. Piłkarze tego klubu zdobyli dotychczas 13 punktów i tracą zaledwie jedno oczko do znajdującej się o dwie lokaty wyżej gdańskiej Lechii. "Miedziowi" jedynie trzykrotnie zapisali na swoje konto pełną pulę, cztery razy podzielili się z oponentami punktami i aż sześciokrotnie ponieśli porażkę. Bilans bramkowy lubinian jest ujemny (-6; 12-18). Warto zaznaczyć, iż Zagłębie zdecydowanie lepiej radzi sobie u siebie, gdzie notuje się bilansem 3-3-2 (bramki: 9-10) niż na wyjazdach 0-1-4 (bramki: 3-8). Jedyny punkt gracze tego zespołu na obcym obiekcie uzyskali w 7. kolejce, gdy bezbramkowo zremisowali w Łodzi z Widzewem. Spoglądając na statystyki tego sezonu, to najbliższy rywal Legii strzela średnio 0,92 gola na mecz, a traci 1,38.
W Lubinie za dotychczasowe niepowodzenia obwiniono trenera Jana Urbana, który po 12. kolejce pożegnał się posadą. Na jego następcę wyznaczono nie byle kogo, bo Pavla Hapala. Czech największe sukcesy osiągał w słowackiej MŠK Žilina, kiedy mało utytułowany na arenie międzynarodowej klub wprowadził do elitarnej Ligi Mistrzów.

Z racji przełożonego meczu z Legią, Zagłębie rozpoczęło ekstraklasowe zmagania dopiero 5 sierpnia, kiedy niespodziewanie zremisowało u siebie 1-1 z faworyzowanym Lechem Poznań. Potem mimo wszystko przyszło spore rozczarowanie. Lubinianie w pięciu kolejnych pojedynkach ani razu nie zdobyli kompletu punktów, a zremisowali pod drodze m.in. z Podbeskidziem Bielsko-Biała, Cracovią i Widzewem. Przełamanie nadeszło dopiero dwa miesiące temu, gdy na własnym obiekcie, po dwóch trafienia Aleksandra Woźniaka, pokonali ŁKS Łódź. Następnie gra zawodników Jana Urbana prezentowała się w przysłowiową kratkę. Najpierw potrafili przegrać z Jagiellonią (1-3) oraz Lechią (0-1), ażeby w kolejnej serii spotkań nie dać szans rewelacyjnej wówczas Koronie Kielce. Dotychczas największe ligowe upokorzenie Zagłębie przeżyło dwie kolejki temu. Na własnym stadionie zostało rozbite przez Śląsk Wrocław aż 1-5, przez co nie pozwoliło cieszyć się nowo przybyłemu szkoleniowcowi z debiutu. Jednak Hapal diametralnie odmienił swoich nowych podopiecznych w nieco ponad tydzień. Ci w ostatni piątek chociaż skazywani na pożarcie, skromnie 1-0 wygrali ze stołeczną Polonią.

Najlepszym strzelcem Zagłębia jest w tym sezonie Aleksander Woźniak. Zaledwie 21-letni napastnik w rozegranych jak na razie ośmiu meczach w polskiej najwyższej klasie rozgrywkowej na listę strzelców zapisał się aż czterokrotnie. Nie trudno więc policzyć, iż wychowanek lubińskiego zespołu trafia do siatki w co drugim pojedynku, w którym pojawi się na murawie.

W środę na pewno nie zagra Michal Hubník, który wciąż dochodzi do pełni sił po zerwaniu ścięgna Achillesa. Do treningów z drużyną po wyleczeniu urazów wrócili Manú oraz Tomasz Kiełbowicz, lecz nie wiadomo czy znajdzie się dla nich miejsce w kadrze meczowej. W pierwszej połowie ostatniego ligowego spotkania przeciwko Lechii Gdańsk kontuzji doznał Marcin Komorowski. Defensor "wojskowych" odczuwa problemy mięśniowe. W najbliższym meczu na kartkowe upomnienie od arbitra będą musieli szczególnie uważać Ivica Vrdoljak i Janusz Gol, gdyż w trwającym sezonie otrzymali już po trzy indywidualne kary od sędziego.

Do składu Zagłębia wróci już najprawdopodobniej Costa Nhamoinesu. Obrońca z Zimbabwe, który w tym sezonie rozegrał dziesięć ligowych spotkań, zakończył karę za nadmiar kartek. W środę zagrożeni czwartym żółtym kartonikiem będą Janusz Gancarczyk, Łukasz Hanzel i Aleksander Woźniak.

Klub z Lubina przed sezonem zasilili: Janusz Gancarczyk (Polonia Warszawa), Maciej Małkowski (GKS Bełchatów), Patryk Rachwał (Polonia Warszawa), Darvydas Šernas (Widzew Łódź), Mateusz Szczepaniak (AJ Auxerre, Francja), Błażej Telichowski (Polonia Bytom) czy Marcin Kowalczyk (Metałurh Donieck, Ukraina). Odeszli za to m.in. Grzegorz Bartczak, Dawid Plizga (obaj Jagiellonia Białystok), Michał Stasiak (Skoda Xanthi, Grecja) i Martins Ekwueme (Zawisza Bydgoszcz).

Ostatnie pięć sezonów:
Mecze w lidze: 8 (3 wygranych Legii, 2 remisów, 3 wygranych Zagłębia), bramki: 14-8 dla Legii
Mecze w Pucharze Polski: 2 (2 remisy), bramki: 1-1
Zagłębie w Lubinie: 2-2-1 (bramki: 4-4)
Legia w Warszawie: 2-2-1 (bramki: 10-4)

Początek spotkania o godz. 18:30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzą Canal+ Sport i Canal+ Sport HD. Zapraszamy także do śledzenia naszej Relacji LIVE!.

Autor: Wiśnia