|
Warszawa - Niedziela, 29 kwietnia 2012, godz. 17:00 Ekstraklasa - 28. kolejka |
|
Legia Warszawa
|
1 (0) |
|
Jagiellonia Białystok
| 1 (0) |
Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk) Widzów: 22528 Pełen raport |
|
|
Pierwszy krok do mistrzostwa
Legia Warszawa, podbudowana ostatnim triumfem w finalne Pucharu Polski, wraca na ligowe boiska. Stołeczni piłkarze w najbliższą niedzielę gościć będą na własnym obiekcie Jagiellonię Białystok i jeżeli chcą być pewni utrzymania fotela lidera tabeli po 28. kolejce ekstraklasy muszą w tym spotkaniu zgarnąć trzy punkty.
Podopieczni Macieja Skorży prezentują ostatnio bardzo zmienną formę. Z jeden strony "wojskowi" zwyciężyli w pięknym stylu 3-0 Ruch Chorzów we wtorkowym finale krajowego pucharu, a z drugiej w lidze kompletu oczek nie zanotowali już od dwóch meczów. Niedawno, w ramach 27. kolejki, legioniści ulegli po zaciętym pojedynku na swoim stadionie Lechowi Poznań 0-1. Jedynego gola zdobył wówczas dla gości w 25. minucie gry Artjoms Rudņevs, który pewnie zmierza w tym sezonie po koronę króla strzelców. Wcześniej po słabym starciu Legia zaledwie zremisowała w Łodzi z Widzewem 1-1. Te dwie straty punktowe dosyć mocno odbiły się na aktualnej sytuacji w ligowej tabeli. Na tę chwilę warszawski klub ma już tylko punkt przewagi nad drugim Ruchem Chorzów oraz dwa oczka więcej niż trzeci Śląsk Wrocław. Oznacza to, że obecnie wszystko jest w nogach stołecznych graczy. Jeżeli zagrają te ostatnie trzy mecze na miarę swoich możliwości, przyjdzie nagroda w postaci wywalczonego mistrzostwa Polski oraz dubletu na zakończenie sezonu.
Jagiellonia w ekstraklasowej klasyfikacji z 35 punktami na koncie zajmuje dopiero 9. miejsce. Białostoczanie tracą tylko jedno oczko do znajdującego się o lokatę wyżej Górnika Zabrze. Piłkarze z Podlasia w rozegranych do tej pory 27 meczach zdobyli 31 bramek, a sami dali sobie strzelić aż 40. W naszej rodzimej lidze pod względem liczby straconych goli gorszy jest tylko ŁKS Łódź, którego bramkarze dotychczas zostali pokonani 48 razy. Zawodnicy dowodzeni przez Tomasza Hajtę wygrali jak na razie 10 meczów, pięć zremisowali i 12 przegrali. Trzeba w tym miejscu wspomnieć o zupełnie odmiennych formach najbliższego rywala Legii w kontekście gry u siebie oraz na wyjeździe. Mianowicie na własnym obiekcie Jagiellonia notuje przyzwoity bilans 9-2-3 (bramki: 21-13), natomiast na wyjazdach prezentuje się o wiele gorzej. Statystyka 1-3-9 (bramki: 10-27) z pewnością nie rzuca na kolana, co może dawać kibicom z Warszawy duże nadzieje przed niedzielnym spotkaniem. W ostatnim ligowym meczu "Jaga", po dwóch bramkach niezawodnego Tomasza Frankowskiego, pokonała w Białymstoku Górnika Zabrze 2-1. Wcześniej przegrała z GKS-em Bełchatów (0-2) i niespodziewanie pokonała Wisłę Kraków (1-0).
Aktualnie najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Jagiellonii jest oczywiście Tomasz Frankowski. Doświadczony snajper zdobył już w tym sezonie ekstraklasy 14 goli, co daje mu drugie miejsce w klasyfikacji strzelców.
Maciej Skorża będzie mógł w niedzielę skorzystać ze wszystkich najważniejszych dla siebie graczy. Do zdrowia powrócili już Michał Żewłakow i Danijel Ljuboja, a ten drugi swoją dobrą formę udokumentował w ostatnim meczu z Ruchem Chorzów, kiedy zdobył pierwszego gola. Ponadto do dyspozycji będzie także Rafał Wolski. Młody legionista musiał pauzować w meczu z Lechem z powodu nadmiaru żółtych kartek. W pojedynku z Jagiellonią wykluczającymi upomnieniami od arbitra zagrożeni będą Iñaki Astiz, Danijel Ljuboja, Michał Żyro i Miroslav Radović. W Jagiellonii będzie musiał natomiast uważać Alexis Normabuena.
Runda jesienna: Jagiellonia Białystok 0-0 Legia Warszawa
Początek spotkania o godzinie 17:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzą Canal+ Sport, Canal+ Sport HD. Zapraszamy także do śledzenia naszej Relacji LIVE!
Autor: Wiśnia