Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Warszawa - Niedziela, 12 sierpnia 2012, godz. 16:30
Superpuchar Polski - Finał
Herb Śląsk Wrocław Śląsk Wrocław
  • 40' Elsner
1 (1)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 59' Ljuboja
1 (0)

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 5000
Pełen raport

Wypowiedzi pomeczowe

Jan Urban (trener Legii): Trochę wkurzające jest, że przeciwnik w pierwszej połowie w ogóle nie ma sytuacji, a tracimy bramkę ze stałego fragmentu gry. A wiedzieliśmy, że to najmocniejsza broń Śląska. U nas szwankuje ostatnie podanie. Musimy nad tym popracować. Nie może być tak, że potrzebujemy wielu akcji, żeby strzelić gola. Drużyna cały czas chciała wygrać, ale udało się nam doprowadzić tylko do rzutów karnych. A to, jak zwiemy, zawsze jest loteria.

Orest Lenczyk (trener Śląska): Nie mogę być niezadowolony z gry defensywy po meczu, którego nie przegraliśmy. Były momenty, że mogliśmy wygrać i nie martwić się o karne. Gol Danijela Ljuboji ustawił grę i pozwolił Legii na lepszą grę. Muszę pochwalić Rafała Gikiewicza, bo grał dziś bardzo dobrze. Co prawda pokonał go Ljuboja z daleka, ale to materiał do przemyśleń dla Gikiewicza. Może bramka była taka piękna? A Może Gikiewicz się źle ustawił?


Janusz Gol: Przeważaliśmy przez cały mecz, ale w kluczowych momentach zabrakło nam dokładności ostatniego podania i skuteczności. Śląsk nie stwarzał większego zagrożenia pod naszą bramką, ale jednak zdobył gola przy stałym fragmencie. W tej sytuacji Dusan poślizgnął się i piłka znalazła się w siatce. Po przerwie koledzy mocniej zaatakowali i doprowadzili do wyrównania. Niestety, więcej bramek nie udało nam się strzelić. Zadecydowały rzuty karne, a te zawsze są loterią. My dziś tę loterię przegraliśmy.

Danijel Ljuboja: Taka jest piłka. Dominowaliśmy przez większą część spotkania, ale nie udawało nam się strzelić gola, mimo że okazji nie brakowało. Do tego dobrze bronił bramkarz Śląska. Wierzę, że będzie lepiej, musimy tylko poprawić koncentrację. Już za tydzień gramy z Koroną Kielce i od teraz całą uwagę skupiamy na tym meczu.

Sebastian Mila (Śląsk Wrocław): Superpuchar powinien być rozgrywany przy pełnych trybunach. Warto mieć to trofeum na swoim koncie. Szkoda, że zabrakło dziś naszych kibiców. Dla nich chcieliśmy zdobyć to trofeum. Tym bardziej, że po ostatniej pucharowej porażce nas wspierali i śpiewali "Nic się nie stało". Takie rzeczy nie dzieją się w Polsce, tylko w Anglii. Zawsze chciałem grać w Anglii.
Sam sprowokowałem zachowanie kibiców Legii i sam musiałem sobie z tym poradzić. Dostałem karę za ten wyczyn. Temat jest już dla mnie zamknięty.