|
Warszawa - Poniedziałek, 3 września 2012, godz. 18:30 Ekstraklasa - 3. kolejka |
|
Legia Warszawa
- 83' Żyro
- 86' Furman
- 90+3' Radović
|
3 (0) |
|
Podbeskidzie Bielsko-Biała
| 1 (1) |
Sędzia: Tomasz Garbowski Widzów: 15732 Pełen raport |
|
|
Powrót do ligowej rzeczywistości
Na zakończenie 3. kolejki ekstraklasy, w poniedziałek 3 września o godzinie 18:30, Legia Warszawa podejmie na własnym boisku Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Niestety, stołecznemu zespołowi w tym sezonie pozostała walka już jedynie o krajowe puchary. W ostatni czwartek podopieczni Jana Urbana przegrali rewanżowe spotkanie 4. rundy eliminacyjnej Ligi Europy z Rosenborgiem 1-2 i pożegnali się z tymi rozgrywkami. Podczas tego meczu Legia zagrała bardzo słabo i można śmiało powiedzieć, że Norwedzy swoją grą po prostu na awans dalej zasłużyli. Wielu miało nadzieję, iż po okazałym ligowym zwycięstwie nad GKS-em Bełchatów "wojskowi" nabiorą pewności siebie i w Trondheim zaprezentują przyjemny dla oka futbol. Wszystko zweryfikowało jednak boisko, gdzie w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła lepsi byli gospodarze. Na pewno szkoda sytuacji, których nie wykorzystali m.in. Daniel Ljuboja oraz Michał Żyro w drugiej odsłonie tego pojedynku, jednak trzeba sobie zadać pytanie - czy z taką grą powalczylibyśmy w fazie grupowej jak równy z równym z klubami francuskimi, niemieckimi lub hiszpańskimi?
Podbeskidzie w tym sezonie nie odnotowało jeszcze żadnego ekstraklasowego zwycięstwa. Gracze z Bielska-Białej w 1. ligowej kolejce przegrali na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 1-2 a tydzień później zremisowali u siebie z będącą kompletnie bez formy Wisłą Kraków 1-1. W tych dwóch starciach najbliższy rywal Legii zawsze pierwszy strzelał gola, ale potem nie potrafił już utrzymać korzystnego rezultatu. Podbeskidzie najgroźniejsze wydaje się być w pierwszym kwadransie meczu. Wówczas piłkarze tego klubu starają się wykorzystać niepełną koncentrację w szeregach rywala i szybko otworzyć rezultat. Najlepszymi strzelcami w ekipie Roberta Kasperczyka na tę chwilę są Róbert Demjan oraz Fabian Pawela - obydwaj mają na koncie po jednej strzelonej bramce. W ostatnim oknie transferowym klub z Bielska-Białej opuścili m.in. Łukasz Mierzejewski, Ondřej Šourek, Adrian Sikora czy już jakiś czas temu Sylwester Patejuk - doskonale pamiętany na Łazienkowskiej za sprawą gola, którego zdobył niemal rok temu w meczu przeciwko Legii.
Poprzedni sezon Podbeskidzie zakończyło na 12. miejscu. Łącznie zawodnicy tego zespołu zdobyli w 30 seriach gier 35 punktów. W sumie 9 razy wygrywali swoje pojedynki, ośmiokrotnie odnosili remisy i ponieśli również 13 porażek. Na ich koncie znalazło się 26 strzelonych bramek i aż 39 straconych. Co ciekawe, w poprzednich rozgrywkach bielszczanie więcej zwycięskich spotkań mieli na wyjazdach niż na własnym stadionie. Statystycznie lepiej wyglądała jednak ich gra w Bielsku-Białek (dom: 4-6-5, bramki: 12-14; wyjazd: 5-2-8, bramki: 14-25).
W poniedziałek będzie już mógł zagrać Miroslav Radović, który odcierpiał karę dwóch meczu za czerwoną kartkę z końcówki poprzedniego sezonu. Przedłuża się za to absencja Rafała Wolskiego. Niewykluczone, że młodego legionistę będzie niebawem czekała kolejna operacja.
Ostatni sezon (2011/12):
Jesień: Legia Warszawa 1-2 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wiosna: Podbeskidzie Bielsko-Biała 0-1 Legia Warszawa
Początek spotkania o godzinie 17:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzą Canal+ Sport i Canal+ Sport HD. Zapraszamy także do śledzenia naszej Relacji LIVE! z Łazienkowskiej.
Autor: Wiśnia