Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Warszawa - Sobota, 30 marca 2013, godz. 18:00
Ekstraklasa - 20. kolejka
Herb Polonia Warszawa Polonia Warszawa
  • 86' Piątek
1 (0)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 52' Ljuboja
  • 90+1' Furman
2 (0)

Sędzia: Paweł Gil
Widzów: 4000
Pełen raport

Wypowiedzi pomeczowe

Jan Urban (trener Legii): Przez pierwsze 30 minut graliśmy naprawdę dobrze na tym trudnym boisku. Potrafiliśmy grać piłką, było wiele składnych akcji - znakomitą miał Ljuboja, ale Przyrowski spisał się świetnie. W ostatnich 15 minutach sami skomplikowaliśmy sobie mecz, wiedzieliśmy, że gra Polonii opiera się na dwójce zawodników Przybecki - Wszołek, ale środek pola powinien należeć do nas. Niepokoi, że jak strzelimy bramkę, schodzi z nas powietrze, a powinniśmy zdobyć drugą bramkę i spokojnie dokończyć to spotkanie. Wydawało się, że zabraknie nam czasu, żeby wygrać, ale tak się nie stało. Nie mamy takiej mentalności, jak chociażby zespoły niemieckie, które grają do końca i widać ich pewność siebie. Nie jest to łatwe do poprawienia, ale będziemy nad tym pracować, choć t o bardziej praca psychiczna niż fizyczna.

Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo, mieliśmy więcej sytuacji bramkowych, przez większość czasu kontrolowaliśmy mecz.


Piotr Stokowiec (trener Polonii): Jeżeli bym mógł kiedyś "wziąć czas", żeby nie zabierać głosu, to chciałbym to zrobić dzisiaj. Ciężko mi dzisiaj coś powiedzieć. Wydawało się, że po strzeleniu bramki na 1-1 kontrolujemy przebieg spotkania. Drużyna, która chce się liczyć, musi sobie poradzić z taką sytuacją, jeśli zdobywa bramkę, ma taki handicap i powinna pójść za ciosem. Wielkiego zagrożenia nie widziałem. Były proste błędy, które sprawiły, że Legia stworzyła sobie sytuacje, ale wszystko się zaczyna od prostych rzeczy. Myślę, że Legia nie dominowała przez cały mecz i trudno rozstrzygać to w kategoriach, że zapłaciliśmy za ofensywną grę. Ten mecz był w naszych rękach i trzeba było go po prostu nie przegrać. Nie udało się, zabrakło trochę dojrzałości.

Nie mam zamiaru obwiniać żadnego z zawodników. Przegraliśmy jako drużyna. Jest mi przykro, bo to derby. To nie było porywające widowisko w naszym wykonaniu, dlatego że wymagało od mojego zespołu znacznie więcej jeśli chodzi o konstruowanie akcji. Nie jestem zadowolony z gry. Legia nam na zbyt dużo nie pozwoliła. Myślę, że nie zasłużyliśmy dziś na tę porażkę, ale widać biednemu wiatr w oczy. Dzisiejszy mecz mogliśmy zremisować i możemy mieć pretensje tylko do siebie.

Trzeba zacząć od tego, żeby piłkarze dostawali pieniądze na życie i dalej możemy rozmawiać.


Dominik Furman: To my dyktowaliśmy dzisiaj warunki na boisku. Teraz już wiemy, że Polonia strzeliła gola ze spalonego, dlatego trochę szkoda tego dramatu w końcówce. Derby to derby, nas cieszą trzy punkty i to, iż odskoczyliśmy kolejnemu rywalowi w walce o mistrza. Nasza drużyna zasłużyła na zwycięstwo. Przy drugim trafieniu szczególne brawa należą się Ivicy, który posłał bardzo dobrą piłkę. Daniel Łukasik: To jest moje pierwsze zwycięstwo przy Konwiktorskiej w dorosłej karierze. Na pewno cieszy, że utrzymujemy passę zwycięstw. Po bramce może się trochę cofnęliśmy, ale mimo to Danijel Ljuboja doszedł do stuprocentowej sytuacji. Każde ustawienie ma swoje plusy i minusy. Kiedy graliśmy bardziej defensywnie, chcieliśmy wykorzystać szybkość Kuby Koseckiego. Gdy straciliśmy gola, wiedziałem, że i tak zdobędziemy bramkę na 2-1. Polonia od początku sezonu skupia się głównie na obronie. Cieszy, że mimo to potrafiliśmy znaleźć na to receptę.

Tomasz Jodłowiec: Można powiedzieć, że Polonia ma teraz głównie problemy inne niż piłkarskie. W tym klubie jest dużo ciekawych zawodników. Wiadomo jednak, że z biegiem czasu będzie ich coraz mniej. Nasi rywali stworzyli sobie dzisiaj na początku tylko jedną groźną sytuację. Potem w pełni kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Polonia głównie skupiła się na walce i przy dużym szczęściu udało jej się wyrównać. Najważniejsze, że mimo to nie straciliśmy wiary i zdobyliśmy zwycięską bramkę.

Bartosz Bereszyński: W pewnym momencie zabrakło nam koncentracji. Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji, jak przy stracie gola. Na prawej obronie czuję się coraz lepiej i pewniej. Cieszę się, że przełamaliśmy złą serię. Legia nie wygrała derbów przy Konwiktorskiej od siedmiu lat. Radość ze zwycięstwa nie może jednak trwać długo, bo powoli musimy myśleć o kolejnym rywalu. Nie możemy pozwolić sobie teraz na żadne błędy. Walczymy z całych sił, żeby w tym roku zdobyć upragnione mistrzostwo.

Inaki Astiz: Myślę, że to był dobry mecz. Przez pierwsze kilkanaście minut kontrolowaliśmy spotkanie i udało nam się stworzyć kilka dogodnych sytuacji. Druga połowa także zaczęła się po naszej myśli. Utrzymywaliśmy się przy piłce i udało nam się zdobyć bramkę. Szkoda, że z biegiem czasu nie podwyższyliśmy prowadzenia, bo grałoby nam się wtedy dużo łatwiej. Zasłużyliśmy na wygraną, bo byliśmy lepszym zespołem. Ważne są trzy punkty i teraz z optymizmem patrzymy w przyszłość. Dzięki temu święta będą dla nas spokojniejsze.

Danijel Ljuboja: To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Szkoda, że nie wykorzystałem sytuacji po ładnej akcji Kuby. Gdybyśmy grali z przewagą dwóch bramek, byłoby nam znacznie łatwiej. Kiedy Polonia zdobyła gola, to był dla nas prawdziwy szok. Mimo to super zareagowaliśmy i dzięki podaniu Ivicy Furman dał nam wygraną. Wszyscy jesteśmy zadowoleni z trzech punktów. Teraz musimy skoncentrować się na następnym meczu. Musimy walczyć, bo zostało już tylko dziesięć kolejek. Każdy ma dać z siebie sto procent.