|
Warszawa - Niedziela, 5 maja 2013, godz. 14:30 Ekstraklasa - 25. kolejka |
|
Legia Warszawa
|
1 (0) |
|
Lechia Gdańsk
| 0 (0) |
Sędzia: Bartosz Frankowski Widzów: 15735 Pełen raport |
|
|
Powrót koszmarów
W niedzielne popołudnie Legia Warszawa w ramach 25. kolejki ekstraklasy podejmie na własnym stadionie Lechię Gdańsk. "Wojskowi", aby być pewni zachowania prowadzenia w tabeli, muszą to spotkanie wygrać. Stołeczny klub musi zrobić wszystko, aby nie powtórzyła się sytuacja z poprzedniego sezonu, gdy przez porażkę w Gdańsku drużyna dowodzona wówczas przez Macieja Skorżę definitywnie straciła szansę na mistrzostwo Polski.
Ostatnimi czasy legioniści coraz częściej przeplatają dobre mecze ze złymi. Podopieczni Jana Urbana potrafią najpierw zaledwie bezbramkowo zremisować ze słabym Piastem Gliwice, a później po dobrych zawodach pokonać aktualnego mistrza kraju, Śląsk Wrocław. W końcówce sezonu, który zbliża się do nas już wielkimi krokami, Legia nie może pozwolić sobie na takie wahania formy. W momencie, kiedy o układzie sił na szczycie będą decydowały pojedyncze punkty, nie może okazać się, że stracone oczka z GKS-em Bełchatów czy Koroną Kielce spowodują końcowe niepowodzenie. Na tę chwilę jeszcze wszystko jest niejako w rękach warszawskich piłkarzy. Sprawa jest prosta - jeżeli wygrają pozostałe ekstraklasowe spotkania - będą mistrzami.
Nie ma co ukrywać, iż decydujące może się w takim wypadku okazać starcie z wiceliderem, czyli Lechem Poznań w 27. kolejce. Żeby do tego czasu zachować jednak jakąkolwiek przewagę w tabeli nad graczami z Wielkopolski, trzeba gromadzić punkty w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami. Ostatnie spotkanie "wojskowych" ze Śląskiem Wrocław dało trenerowi Urbanowi oraz kibicom odpowiedź na kilka ważnych pytań. Po pierwsze potwierdziło się, że Legia wcale nie jest uzależniona od dwójki Serbów - Danijela Ljuboji oraz Miroslava Radovicia. Co więcej, w finałowym pojedynku o Puchar Polski godnie zostali również zastąpieni Bartosz Bereszyński oraz Jakub Kosecki, którzy od jakiegoś czasu stanowili o legijnej sile.
Pięć ostatnich spotkań
Wisła Kraków | W | 2-1 | W. Dwaliszwili, A. Jędrzejczyk |
Ruch Chorzów | W | 2-1 | W. Dwaliszwili 2 |
Pogoń Szczecin | W | 3-1 | I. Vrdoljak, W. Dwaliszwili, T. Brzyski |
Piast Gliwice | R | 0-0 | |
Śląsk Wrocław | W | 2-0 | M. Saganowski 2 |
Lechia Gdańsk spisuje się ostatnio dużo poniżej oczekiwań swoich kibiców. Piłkarze tego klubu nie wygrali już od sześciu spotkań. Ostatni raz jako zwycięzcy schodzili z murawy w połowie marca. Wówczas po zaciętym boju pokonali u siebie Koronę Kielce 3-2. Od tamtej pory u lechistów działo się tylko gorzej. Najpierw przyszła niespodziewana porażka z Piastem Gliwice 0-2 oraz przez remis strata punktów z będącą bez formy Wisłą Kraków. Następnie nadeszły przegrane z Lechem Poznań, a także z Jagiellonią Białystok na własnym obiekcie. Lechii udało się wreszcie zdobyć punkt w wyjazdowym starciu 23. kolejki ekstraklasy. Dzięki wynikowi 1-1 ze Śląskiem Wrocław na konto gdańskiej ekipy wpłynął cenny jeden punkt. Kiedy wydawało się, że ten mecz pozwoli podopiecznym Bogusława Kaczmarka odbić się od dna, fani ponownie dostali bardzo nieprzyjemny prezent. W ramach 25. ligowej kolejki, Lechia w zaskakujący sposób, uległa jednemu z głównych kandydatów do spadku w tym sezonie - Podbeskidziu Bielsko-Biała 1-2.
Aktualnie lechiści w tabeli ekstraklasy zajmują 11. pozycje. Piłkarze z Gdańska w rozegranych dotychczas 24 kolejkach zgromadzili na swoim koncie 30 ligowych punktów i nad strefą spadkową mają bezpieczną przewagę sześciu oczek. Lechia, jak na tak niską lokatę, nadspodziewanie dobrze wypada w klasyfikacji strzelonych goli. Piłkarze z wybrzeża bramkarzy rywali do kapitulacji zmuszali aż 32 razy, więcej niż chociażby trzeci w tabeli Górnik (31) czy piąty Piast (30). Atrakcyjności niedzielnemu pojedynkowi dodaje ponadto fakt, że Lechia dosyć poprawnie wypada na wyjazdach. W tym sezonie na obcych stadionach zdobyła już 18 punktów (bilans: 5-3-4). W składzie gdańszczan zdecydowanie najskuteczniejszym zawodnikiem był Abdou Razack Traoré, którego na PGE Arenie już nie oglądamy. Poza nim bramkostrzelni są Ricardinho i Piotr Wiśniewski (po sześć trafień).
Wyjściowa jedenastka z ostatniego meczu (Podbeskidzie Bielsko-Biała, 1-2):
Michał Buchalik - Deleu, Rafał Janicki, Jarosław Bieniuk, Piotr Brożek - Ricardinho, Krzysztof Bąk, Marcin Pietrowski, Piotr Wiśniewski, Paweł Buzała - Adam Duda.
Pięć ostatnich spotkań
Wisła Kraków | R | 0-0 | |
Lech Poznań | P | 2-4 | P. Wiśniewski, A. Duda |
Jagiellonia Białysotk | P | 2-3 | A. Duda, Ricardinho |
Śląsk Wrocław | R | 1-1 | P. Wiśniewski |
Podbeskidzie B-B | P | 1-2 | P. Frankowski |
W meczu z gdańskim zespołem na pewno nie zagrają kontuzjowani: Jakub Rzeźniczak, Jakub Wawrzyniak oraz Bartosz Bereszyński. Za kartki musi z kolei pauzować Wladimer Dwaliszwili. W niedzielę duże szanse na pojawienie się na murawie ma Danijel Ljuboja, który odpuścił ostatnie starcie ze Śląskiem Wrocław.
Początek spotkania o godzinie 14:30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzą TVP 1, Canal+ Family HD, Polsat Sport oraz Polsat Sport HD. Zapraszamy także do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto z Łazienkowskiej.
Poprzednia runda:
Lechia Gdańsk 1-2 Legia Warszawa | Zdjęcia: Mishka (52)
Autor: Wiśnia
Znalazłeś błąd? Napisz