Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Katowice - Sobota, 17 sierpnia 2013, godz. 16:30
Puchar Polski - 1/16 finału
Herb Rozwój Katowice Rozwój Katowice
    0 (0)
    Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
    • 16' Saganowski
    • 39' Kosecki
    • 46' Saganowski
    3 (2)

    Sędzia: Sebastian Tarnowski
    Widzów: 800
    Pełen raport

    Wypowiedzi pomeczowe

    Jan Urban (trener Legii): Trenerzy nie lubią takich spotkań pucharowych, kiedy ich zespoły występują w roli zdecydowanego faworyta, bo wiemy, że bardzo dużo możemy stracić, a awans jest obowiązkiem. Całe szczęście, że dzisiaj mecz się nie skomplikował, bo bywają takie sytuacje - choćby Stal Stalowa Wola postawiła Śląskowi trudne warunki i mecz rozstrzygnął się dopiero w dogrywce. Dość szybko strzelona bramnka spowodowała, że mogliśmy grać spokojnie, kontrolowaliśmy przebieg spotkania, ale trzeba przyznać, że Rozwój miał w pierwszej połowie 2-3 sytuacje, których nie wykorzystał. W drugiej połowie szybko strzeliliśmy trzecią bramkę i było praktycznie po spotkaniu.

    Cieszę się, że nie był to mecz twardy, na pograniczu faulu, bo zdarza się, że niżej notowana drużyna na charakterze, ambicji często przekracza przepisy. Rozwój starał się grać piłką, realizować założenia taktyczne. Cieszę się, że nie ma kontuzji, bo to dla nas bardzo ważne przed meczami ze Steauą.

    Dietmar Brehmer (trener Rozwoju): Gratuluję trenerowi i drużynie Legii łatwego zwycięstwa, życzę powodzenia i wszystkiego najlepszego w Lidze Mistrzów, bo to ważne dla całego polskiego futbolu. Dziękuję za kurtuazyjne słowa, że byliśmy w stanie stworzyć kilka sytuacji, ale było widać różnicę poziomów - wiele pracy przed nami. Staraliśmy się grać otwarty futbol, jak zawodnicy nie stali i nie czekali na podanie, to kilka sytuacji udało nam się stworzyć. Myślę jednak, że jeżeli strzelilibyśmy bramkę, to Legia podkręciłaby tempo.

    Wprawdzie mieliśmy telefony z Bukaresztu, żeby tu Legię trochę ostrzej potraktować... ale tego nie zrobiliśmy (śmiech). Chcieliśmy się mocniej zaangażować, ale tylko na tyle nam Legia pozwoliła. Wspaniała przygoda za nami. W lidze musi to inaczej wyglądać jeśli chodzi o wynik.