|
Rzym - Czwartek, 19 września 2013, godz. 21:05 Liga Europy - 1. kolejka |
|
Lazio Rzym
|
1 (0) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Kristinn Jakobsson (Islandia) Widzów: 11769 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Jan Urban (trener Legii): Wydaje mi się, że pierwsza połowa była wyrównana. Być może to my mieliśmy lepszą sytuację do strzelenia pierwszej bramki. Szkoda, bo trudno przewidzieć, jakby to spotkanie się potoczyło. Na początku drugiej połowy Lazio ruszyło dość energicznie do ataku, zepchnęli nas do defensywy. Wykorzystali tę sytuację i strzelili bramkę, potem poszli za ciosem i mieli jedną czy dwie sytuacje. Później my przejęliśmy inicjatywę. Szkoda, bo była szansa, żeby wywieźć stąd chociażby remis.
Dzisiaj wyjątkowo kogoś pochwalę indywidualnie. Podobała mi się gra Dominika Furmana, który grał jak zawodnik bardzo dojrzały i cieszy, że jest progres. Wykorzystaliśmy doświadczenie, które zdobyliśmy w eliminacjach Ligi Mistrzów i przeciwko bardzo wymagającemu rywalowi zagraliśmy dobre spotkanie.
Vladimir Petković (trener Lazio): Myślę, że to bardzo ważny wynik dla Lazio. Dobrze zaczęliśmy rozgrywki w Lidze Europy, dobrze zagraliśmy w obronie, szczególnie dobrze prezentowaliśmy się w drugiej połowie. W pierwszej było ciężko. Nie byłem rozczarowany, że na stadion przyszło tak mało kibiców, chociaż zasługujemy na więcej, tym bardziej, że w zeszłym roku dwa razy mieliśmy zamknięty stadion. Dziękuję wszystkim kibicom, którzy przyszli na mecz.
Jakub Kosecki: Nie ukrywam, że jest trochę mojej winy w tej przegranej. Kiedy miałem sytuację, to na początku chciałem lobować bramkarza. Zobaczyłem jednak kątem oka, iż został w bramce i uderzyłem za lekko. Mogłem strzelić po ziemi. Wpadło by i grało by nam się dużo łatwiej. Wydaje mi się, że Lazio nie zasłużyło na wygraną. My mieliśmy swoje szanse, sami mogliśmy wcześniej wyjść na prowadzenie. Wiedzieliśmy, że gramy dzisiaj najtrudniejszy mecz w naszej grupie. Liczyliśmy na jakieś punkty, trudno. Teraz przed nami kolejne wyzwania.
Michał Kucharczyk: Dzisiaj zabrakło nam lepszej dyspozycji w pierwszych dziesięciu minutach drugiej połowy. Nie wiem dlaczego się cofnęliśmy, ale Lazio nasz błąd bardzo dobrze wykorzystało. Rzymianie byli faworytem, jednak na boisku walka była wyrównana. Moim zdaniem byliśmy nawet od nich dzisiaj lepsi.
Na piłkarza zawsze niekorzystnie wpływa zamykanie stadionu. Dzisiaj na trybunach były dwa tysiące Polaków, a byli głośniejsi niż wszyscy Włosi. Szkoda, taka decyzja UEFA to kolejny cios w plecy dla nas.
Miroslav Radović: Na przyszłość musimy więcej od siebie wymagać. Nie oszukujmy się jednak - dzisiaj graliśmy z faworytami grupy. Lazio to zespół, który był bardziej doświadczony i bardzo dobrze to wykorzystał. Dla piłkarzy tego klubu każdy mecz jest tak samo ważny, to profesjonaliści. Nieważne, jaki zawodnik wyjdzie na boisko. Rzymianie mają szeroką i wyrównaną kadrę. Nie musimy się wstydzić osiągniętego wyniku. Z Apollonem będzie nam bardzo ciężko grać przy pustych trybunach.
Marek Saganowski: Zabrakło nam szczęścia i zimnej krwi. Mecz był wyrównany, to nie ulega wątpliwości. Lazio stworzyło sobie 2-3 sytuacje i zdobyło gola. My mieliśmy cztery dobre okazje i ani razu nie trafiliśmy do siatki. Decyzja UEFY co do meczu z Apollonem jest kontynuacją robienia nam pod górkę.