|
Warszawa - Niedziela, 15 grudnia 2013, godz. 18:00 Ekstraklasa - 21. kolejka |
|
Legia Warszawa
- 11' Kucharczyk
- 37' Pinto
- 58' Kucharczyk
- 86' Kucharczyk
|
4 (2) |
|
Cracovia
| 1 (1) |
Sędzia: Szymon Marciniak Widzów: 15126 Pełen raport |
|
|
Udane zakończenie roku
Za nami ostatni w tym roku mecz Legii przy Łazienkowskiej. Frekwencja tym razem była trochę lepsza niż na spotkaniu z Lazio, a biorąc pod uwagę niezły mecz i doskonałą zabawę na trybunach, chyba nikt nie żałował, że spędził ten grudniowy dzień na naszym stadionie. Jak za starych dobrych czasów, przez całe spotkanie na Żylecie powiewało kilka większych flag na kiju.
To czy mecz z Cracovią odbędzie się nie było takie oczywiste. Po pierwsze wojewoda Kozłowski pokazał już nie raz, że jest srogim panem i władcą i w każdej chwili może zamknąć stadion. Po drugie kluby Ekstraklasy podobno rozważały bojkot, związany z decyzjami administracji państwowej odnośnie zamykania stadionów.
Cracovia już wcześniej zapowiedziała wyjazd autokarowo-samochodowy, a wesprzeć ich miała Polonia. Ostatecznie polonistom, ze względu na jakieś bzdurne regulaminy dotyczące miejsca zamieszkania, nie dane było wejść na stadion. Przyjezdni stawili się w 910 osób, w tym Arka (85), Tarnovia (15), Lech (10) i GKS Tychy (8).
Legioniści już przed meczem skandowali hasło pod adresem "Pasów" - "Zobaczcie sami, trzymacie z konfidentami". Oberwało się także innej zgodzie Cracovii - Arce.
Przed rozpoczęciem spotkania "Staruch" zachęcał wszystkich do głośnego dopingu, byśmy zapamiętali ten ryk na dwa miesiące, przez które czekać będziemy na kolejne mecze piłkarzy. I rzeczywiście, doping tego dnia stał na niezłym poziomie. W pierwszej połowie świetnie wychodziła nam świąteczna wersja "Legia gol, Legia gol, Legia Legia gol", przy której cały stadion tańczył. Nie mogło zabraknąć także pieśni "Niepokonane miasto, niepokonany klub" czy "Szkoła, praca...".
Początek w wykonaniu naszych piłkarzy nie był najlepszy, a po golu na 0-1 cieszyli się kibice gości. W naszych szeregach nastąpiła jednak jeszcze większa mobilizacja i kolejne wybuchy radości miały już miejsce na wszystkich sektorach stadionu poza tym dla przyjezdnych. Cracovia pod względem dopingu pokazała się słabo. Przez większość meczu byli cicho, uaktywniali się tylko przy okazji bluzgania na nasz klub. To, co sądzimy o nożownikach, przekazaliśmy przyjezdnym pod koniec spotkania.
Na Żylecie zawisły tego dnia różne okazjonalne transparenty. Najdłuższy z nich przesyłał życzenia świąteczne kibicom, którzy na razie święta muszą spędzić w odosobnieniu. Inny nawiązywał do 'koronnego' - "Hanior, czy jesteś blisko, czy daleko stąd, Legia ci życzy ostatnich świąt!". W przerwie spotkania pod gniazdem można było kupić bilety na mecze koszykarzy na Torwarze, które rozegrane zostaną 12 i 25 stycznia.
W drugiej połowie poziom decybeli był wyższy niż w pierwszej części gry. Konkretnie wychodziło nam m.in. "Hej Legia gol", a w końcówce "Hit z Wiednia". "Zostały trzy minuty, niech to będą najgłośniejsze 3 minuty w tym roku" - mobilizował wszystkich gniazdowy. Końcówka wyszła nam naprawdę nieźle, a do tego dobra postawa piłkarzy sprawiła, że ten rok zakończyliśmy pozytywnym akcentem.
W środę nasi piłkarze zagrają jeszcze w Zabrzu, ale ze względu na brak sektora gości, nas po raz kolejny zabraknie na tym stadionie. W sobotę zaś ostatni w tym roku - i niezwykle ważny pod względem sportowym - mecz koszykarzy na Bemowie. W sobotę i niedzielę ostatnie tegoroczne spotkania rozegrają również hokeiści, którzy podejmą na Torwarze II KS Toruń.
W styczniu czekają nas dwa ciekawe wydarzenia: mecze koszykarzy na dużym Torwarze 12 i 25 stycznia. Do końca przerwy zimowej gorąco zachęcamy do wspierania legijnych sekcji.
Frekwencja: 15126
Kibiców gości: 910
Flagi gości: 6
Doping Legii: 7
Doping Cracovii: 3
Autor: Bodziach