|
Bydgoszcz - Niedziela, 26 października 2014, godz. 18:00 Ekstraklasa - 13. kolejka |
|
Zawisza Bydgoszcz
|
1 (0) |
|
Legia Warszawa
| 2 (2) |
Sędzia: Tomasz Musiał Widzów: 4600 Pełen raport |
|
|
Zawisza poległ
W drugim niedzielnym meczu 13. kolejki ekstraklasy Legia Warszawa wygrała na wyjeździe z Zawiszą Bydgoszcz 2-1. Pierwszego gola dla mistrzów Polski zdobył obchodzący tego dnia urodziny Jakub Rzeźniczak. Drugie trafienie dołożył Michał Żyro, a honor gości starał się jeszcze uratować Wagner. Po tym starciu legioniści powrócili na fotel lidera tabeli.
Już kilka chwil po rozpoczęciu gry z groźną kontrą ruszyła Legia Warszawa. Marek Saganowski podał do biegnącego po skrzydle Michała Żyry, ten dośrodkował do Jakuba Koseckiego, ale legionista nie zdołał trafić w piłkę. Początek meczu był bardzo otwarty z obydwu stron. Zarówno goście, jak i gospodarze, starali się agresywną grą zdominować środkową strefę boiska. Dopiero w 12. minucie pojedynku mogliśmy obejrzeć pierwsze uderzenie. Na próbę zza pola karnego zdecydował się Marek Saganowski, lecz Andrzej Witan nie musiał nawet interweniować. Sześć minut potem znów groźnie zaatakowali przyjezdni. Michał Żyro opanował podanie od Jakuba Koseckiego wystawił piłkę Ivicy Vrdoljakowi, który fatalnie skiksował. W 31. minucie usilne ataki Legii wreszcie przyniosły skutek. Po raz kolejny ze skrzydła futbolówkę wrzucił Michał Żyro, a w polu karnym najlepiej odnalazł się Jakub Rzeźniczak, który sprytnym strzałem pokonał Andrzeja Witana.
W 38. minucie, dysponujący dobrym uderzeniem Piotr Petasz rozpędził się na prawym skrzydle, ale jego próba przeleciała daleko od celu. Ta i inne niewykorzystane szanse zemściły się na Zawiszy chwilę potem. Michał Żyro dostał podanie ze środka pola, będąc nieatakowanym w szesnastce spokojnie się odwrócił i pewnym strzałem przy słupku pokonał golkipera rywali. Tuż przed końcem pierwszej połowy kolejny fatalny błąd gospodarzy mógł wykorzystać Mateusz Szwoch. Były piłkarz Arki Gdynia przejął piłkę jednemu z rywali i w dobrej sytuacji znacznie się pomylił.
Po pierwszym gwizdku drugiej połowy do ataku ruszył Zawisza. Kilkadziesiąt sekund po zmianie stron dobrej szansy nie wykorzystał jeden z gospodarzy, który został zablokowany. W 52. minucie ładną indywidualną akcją popisał się Michał Masłowski, podał do Jakuba Wójcickiego, lecz ten trafił wprost w Dusana Kuciaka. Zaraz potem Wagner minął na skrzydle Igora Lewczuka i minimalnie chybił uderzając z ostrego kąta. Blisko po godzinie gry bliski wykończenia dośrodkowania z rzutu rożnego był Inaki Astiz. Hiszpanowi zabrakło zaledwie kilku centymetrów, aby doskoczyć do piłki. W 65. minucie po wrzutce ze stałego fragmentu gry główkował Michał Żyro i bardzo dobrą obronę zaprezentował Andrzej Witan. Chwilę potem Zawisza przeprowadził zabójczą kontrę, którą na gola zamienił Wagner.
W 72. minucie z ofensywną akcją popędził Łukasz Broź, podał do Marka Saganowskiego, a ten odegrał do niepilnowanego Michała Żyry. Uderzenie tego ostatniego z największym trudem odbił na rzut rożny bramkarz gospodarzy.
Autor: Wiśnia