|
Wrocław - Czwartek, 12 lutego 2015, godz. 20:00 Puchar Polski - 1/4 finału |
|
Śląsk Wrocław
|
1 (0) |
|
Legia Warszawa
| 1 (1) |
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz) Widzów: 15183 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Henning Berg (trener Legii): Myślę, że przez pewien czas kontrolowaliśmy mecz. Mogliśmy zdobyć więcej goli, ale to nam się nie udało. Śląsk przeważał, ale głównie tylko na początku drugiej połowy. Generalnie, to było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Ciężko mi powiedzieć coś o pracy sędziego. To był ciężki mecz do prowadzenia. Nie rozumiem jednak jego wszystkich decyzji. To chyba oczywiste. Nie jestem do końca zadowolony z remisu. Kiedy prowadzisz 1-0, to musisz doprowadzić taki rezultat do końca. Tym bardziej, że graliśmy przez pewien czas w przewadze jednego zawodnika. Mieliśmy szanse na więcej goli. Straciliśmy bramkę po głupim błędzie. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać na takim poziomie. Ważne jednak, że udało nam się zdobyć gola na wyjeździe. To jest w tym momencie dla nas najcenniejsze. Czekamy już na rewanż w Warszawie.
Nie uważam, żeby Jakub Rzeźniczak zasłużył w tym meczu na czerwoną kartkę. Przed nami teraz ważne spotkanie z Jagiellonią. Na razie nie myślimy jeszcze o Ajaxie.
Tadeusz Pawłowski (trener Śląska): To był dobry mecz mojego zespołu. Po tym remisie wszystko jest nadal otwarte. Kolejne 90 minut albo 120 rozstrzygnie, kto przejdzie dalej. Myślę, że mamy szanse na awans. W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy kilku dwustu procentowych sytuacji. Flavio przynajmniej raz powinien wpisać się na listę strzelców. Niepotrzebnie poszliśmy na wymianę ciosów pod koniec pierwszej połowy. Potrzebujemy w takich momentach więcej rozwagi. Chłopcy zagrali na swoim optymalnym poziomie. W drugiej połowie mieliśmy przewagę, chociaż graliśmy w osłabieniu. Nie chcę mówić, czy taki wynik jest sprawiedliwy. To był pierwszy mecz i trochę nam brakuje jeszcze ogrania. Jutro wracamy do pracy i jedziemy na Cracovię. O pucharze pomyślimy za miesiąc.
Dużo ekspertów mówi, że Hołota to reprezentacyjny środkowy pomocnik. Przed nami jeszcze jednak dużo pracy. Może w przyszłości coś z niego będzie, ale na pewno nic na siłę. Jestem jednak zadowolony z jego postawy. Musimy dograć niuanse z nim związane i wszystko będzie na pewno dobrze.
Murawa na stadionie nie była najlepsza. Było bardzo grząsko. Tak na pewno nie powinno być. Nie gramy podczas meczów długą piłką. Oczywiście od czasu do czasu trzeba wykonać przerzut, lecz my skupiamy się głównie na krótkich podaniach. Wszystko trzeba odbudowywać pomału. My chcemy przedzierać się skrzydłami i dośrodkowywać.
Cieszę się, że Legia przyjechała i nas nie zdominowała. W dalszym ciągu, pomimo osłabień kadrowych, gramy z mistrzem Polski jak równy z równym. Przed nami jeszcze potyczki z Lechem i Wisłą. Myślę, że to właśnie te cztery drużyny powinny dominować. Oczywiście, legioniści dysponują szeroką, wyrównaną kadrę, lecz ja skupiam się głównie na swoim zespole.
Dwie drużyny dzisiaj postawiły takie warunki, że remis jest sprawiedliwym rezultatem. Jako zespół możemy na tę chwilę powalczyć z każdym.