| |||||||||||||
Podbesk-idzie przełamanie?
Na zakończenie niezbytu udanego tygodnia Legia Warszawa podejmie na własnym boisku Podbeskidzie Bielsko-Biała. Piłkarze dowodzeni przez Henninga Berga staną tym samym przed kolejną szansą na przerwanie swojej niechlubnej passy. "Wojskowi" nie wygrali spotkania już od sześciu meczów, co o aktualnych mistrzach kraju nie może świadczyć najlepiej. Ewentualne kolejne niepowodzenie w zdobyciu trzech punktów będzie prawdziwą katastrofą.
W zeszły czwartek legioniści pożegnali się z rozgrywkami Ligi Europejskiej. Dla Legii zbyt silny okazał się Ajax Amsterdam, który pokonał w dwumeczu swojego rywala aż 4-0. Szczególnie bolesny dla kibiców był mecz rewanżowy pomiędzy obydwoma drużynami. Na Łazienkowskiej "Wojskowi" nie postawili przeciwnikowi praktycznie żadnego oporu, przegrywając łatwo 0-3. Można w tym momencie tylko spekulować jak potoczyłyby się losy tego starcia, gdyby nie dwie szybko stracone przez Legię bramki, gdyby po boisku biegał Miroslav Radović wraz z Ondrejem Dudą, a na trybunach zasiedli kibice. Tego już jednak nigdy nie dowiemy. Jedno jest pewne - paradoksalnie dzięki odpadnięciu z europejskich pucharów, Legia ma większe szanse na odjechanie w lidze głównym konkurentom do mistrzostwa. Teraz Henning Berg nie będzie już stosował tak wielu rotacji w składzie, co oznacza iż niemal na każde ligowe starcie wybiegnie zapewne podstawowa jedenastka. Wyjątkiem może być jeszcze najbliższa niedziela, kiedy Norweg da odpocząć graczom z czwartkowego pojedynku.
Legioniści od startu rundy wiosennej wyglądają wyjątkowo źle. Co prawda na sparingach ich gra mogła zadowalać, ale podczas oficjalnych potyczek popełniają proste błędy w obronie i aż rażą nieskutecznością w ataku. Wystarczy przypomnieć, że Legia gola nie zdobyła już od trzech meczów, a bilans bramkowy z ostatnich sześciu spotkań to 3-11... Co jest powodem takiej sytuacji? Na pewno jedną ze składowych jest bardzo słaba siła ognia Legii. Po odejściu z drużyny Miroslava Radovicia o sile ataku decyduje niemal tylko Orlando Sa. Marek Saganowski zawsze zostawia serce na boisku, ale ciężko już od niego wymagać, aby grał na pełnych obrotach przez pełne 90 minut. Do tego dochodzi nieograny jeszcze w drużynie Michał Masłowski oraz nad wyraz słabe skrzydła. Michał Żyro i Jakub Kosecki od dłuższego czasu są bez formy, a swoją nie najlepszą dyspozycję potwierdził w meczu z Ajaxem Michał Kucharczyk, fatalnie pudłując w stuprocentowej okazji. Martwią też błędy w obronie. O ile w zeszłym roku defensywa Legii była niczym monolit, o tyle podczas czwartkowego pojedynku raz po raz dawała się ogrywać czy to Arkadiuszowi Milikowi czy innemu graczowi Ajaxu.
Ostatnie mecze
Śląsk Wrocław | R | 1-1 | M. Żyro |
Jagiellonia Białystok | P | 1-3 | H. Pinto |
Ajax Amsterdam | P | 0-1 | |
Korona Kielce | R | 0-0 | |
Ajax Amsterdam | P | 0-3 |
Drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała udanie wróciła do rozgrywek ligowych w 2015 roku. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zdobyli cztery punkty w dwóch meczach, dzięki czemu awansowali na ósmą lokatę w tabeli. W ramach 20. kolejki ekstraklasy bielszczanie ograli na wyjeździe GKS Bełchatów 2-1, a niespełna tydzień temu na własnym stadionie podzielili się punktami z nieobliczalną Cracovią, remisując 1-1. Wszystkie gole, zdobyte w tych dwóch starciach, strzelił były legionista Maciej Iwański, "Pączek" dwukrotnie zaskoczył bramkarzy strzałami z rzutów karnych i raz bezpośrednio z gry. W sumie 33-latek ma w tym sezonie na koncie sześć trafień.
Wraz z nim najskuteczniejszym graczem Podbeskidzia jest Damian Chmiel. Pomocnik, w przeciwieństwie do swojego klubowego kolegi, wszystkie gole zdobył w ramach rozgrywek ekstraklasy. Ostatni raz na listę strzelców wpisał się dosyć dawno, bo 21 listopada 2014 roku. Wówczas pokonał bramkarza Pogoni Szczecin w wygranym 2-1 pojedynku 16. kolejki.
W tym sezonie Podbeskidzie grał już z Legią. W 7. ligowej kolejce gracze Leszka Ojrzyńskiego niespodziewanie pokonali w Bielsku-Białej zespół mistrza Polski 2-1. Bramki dal zwycięzców zdobyli Anton Sloboda i Maciej Korzym, a honorowego gola dla "Wojskowych" strzelił Orlando Sa. Tamto starciu w wykonaniu warszawskiego zespołu wyglądało wyjątkowo źle. Można mieć jedynie nadzieję, iż w w najbliższą niedzielę pokażą wreszcie przyjezdnym, kto tutaj walczy o zdobycie tytułu mistrza kraju.
Ostatnie mecze
Sandecja Nowy Sącz | R | 1-1 | B. Śpiączka |
Podbeskidzie II | W | 4-1 | I. Cisse, F. Kadu, G. Horoszkiewicz, K. Chrapek |
Nadwiślan Góra | R | 0-0 | |
GKS Bełchatów | W | 2-1 | M. Iwański 2 |
Cracovia | W | 1-0 | M. Iwański |
Trzeci ligowy mecz Legii Warszawa w tym roku rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję ze spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała przeprowadzą stacje Canal+Sport i Canal+ Sport HD. My zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej Relacji LIVE! prosto ze stadionu w Warszawie.
Transmisje TV
01.03, 17:55 Canal+ Sport (HD)
Autor: Wiśnia