|
Herning - Czwartek, 17 września 2015, godz. 19:00 Liga Europy - 1. kolejka |
|
FC Midtjylland
|
1 (0) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Huseyin Gocek (Turcja) Widzów: 6798 Pełen raport |
|
|
Legio, wake up!
Legia Warszawa przegrała 0-1 z FC Midtjylland w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Europy. Czwartkowego wieczoru "Wojskowi" zagrali wyjątkowo słabo i nic dziwnego, że z Danii wracają z pustymi rękami. Trzy punkty gospodarzom zapewnił Michał Kucharczyk, który niefortunnie interweniując wpakował w 60. minucie piłkę do własnej siatki. Dla graczy Henninga Berga to trzeci mecz z rzędu bez wygranej.
Kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku arbitra przed szansą na zdobycie gola stanął Nemanja Nikolić. Napastnik Legii spróbował mocnego uderzenia z ostrego kąta, lecz Mikkel Andersen był pewny i nie dał się zaskoczyć. Za kilka minut najlepszy snajper stołecznego klubu miał znakomitą okazję po dośrodkowaniu z lewego skrzydła, lecz nie trafił w lecącą nad nim piłkę. Pierwszy kwadrans gry należał do gości, którzy śmiało poczynali sobie na połowie przeciwników, a sami grali pewnie i skutecznie w obronie. Potem na boisku nie działo się zbyt wiele. Brakowało jakichkolwiek strzałów z obydwu stron, a kolejną ciekawą akcję zobaczyliśmy dopiero w 28. minucie. Wówczas aktywny tego wieczoru Nikolić pobiegł środkiem pola, znalazł sobie trochę miejsca i mocno uderzył lewą nogą, ale nie trafił choćby w światło bramki. Siedem minut przed przerwą Dusan Kuciak popisał się pierwszą pewną interwencją po strzale jednego z gospodarzy, kiedy bez problemów wyłapał próbę Pettera Anderssona. Tuż przed zejściem obydwu drużyn do szatni z kontrą ruszyli legioniści. Nemanja Nikolić podał do wychodzącego Aleksandara Prijovicia, ten wpadł w pole karne i zbyt długo zwlekał z podjęciem decyzji i ostatecznie łatwo stracił piłkę. Po 45 minutach sędzia zaprosił piłkarzy na przerwę, kończąc tym samym mało atrakcyjną pierwszą połowę meczu.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Legia nadal biła głowa w mur i z każdą minutą tylko udowadniała, że znajduje się w sportowym kryzysie. Wreszcie w 54. minucie z dobrej strony pokazał się Guilherme, który przedarł się środkiem, lecz niedokładnie dograł do Nikolicia. Po godzinie gry prowadzenie niespodziewanie objęli Duńczycy. Z rzutu wolnego dośrodkował jeden z zawodników FC Midtjylland, a niefortunną interwencją głową własnego golkipera pokonał Michał Kucharczyk. Od tego momentu gospodarze grali spokojniej i skupili się głównie na kontratakach. Polscy piłkarze nadal byli z kolei nieporadni w ataku, a dodatkowo popełniali coraz więcej błędów w defensywie. Wreszcie w 78. minucie zapchniało wyrównaniem. Ivan Trickovski dobrze podał do Aleksandara Prijovicia, ten odegrał do Guilherme, a Brazylijczyk chciał płaskim strzałem zaskoczyć Andersena, który z dużym sparował piłkę do boku. W końcówce pojedynku gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie. Najpierw jeden z nich trafił po rzucie wolnym w słupek, a za chwilę dobrze nogami interweniował Dusan Kuciak. Legioniści kończyli spotkanie w osłabieniu po czerwonej kartce dla Dominika Furmana.
Autor: Wiśnia