|
Chojnice - Środa, 28 października 2015, godz. 18:00 Puchar Polski - 1/4 finału |
|
Chojniczanka Chojnice
|
1 (0) |
|
Legia Warszawa
| 2 (1) |
Sędzia: Tomasz Wajda Widzów: 4500 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Stanisław Czerczesow (trener Legii): Kto przybył dziś na mecz to nie pożałował. Obejrzeliśmy bardzo dużo meczów Chojniczanki i był to jeden z najlepszych meczów w ich wykonaniu.
Mariusz Pawlak (trener Chojniczanki): Gratulacje dla Legii. Wiemy z kim graliśmy. Duże słowa uznania dla trenera Legii, że docenił naszą ciężką pracę w tym spotkaniu. Wiedzieliśmy, że musimy zagrać najlepiej jak potrafimy żebyśmy mogli z tym rywalem strzelić w ogóle gola. Próbowaliśmy zagrać wysokim pressingiem większość meczu. Kosztowało nas to dużo sił i to, że Legia stworzyła sobie kilka sytuacji po prostopadłych piłkach. Zagraliśmy odważnie. Wiemy, że jesteśmy w trudnej sytuacji, ale pojedziemy do Warszawy i będziemy walczyć. Nie idzie nam w lidze, ale dużo ludzi docenia to, co moi zawodnicy robią na boisku.
Arkadiusz Malarz: Po sześciu miesiącach wróciłem do pierwszej jedenastki. Cieszę się, że dostałem szansę, ale powiem nieskromnie, iż powinienem zagrać już wcześniej. Niefajnie było tylko siedzieć i patrzeć, jak grają inni. Każdy wybredny kibic może przyczepić się do tego, że z Chojniczanką straciliśmy gola. Puchar Polski rządzi się swoimi prawami - nie było widać, że nasi rywale są tak nisko w tabeli pierwszej ligi. Nasza gra nie jest jeszcze taka, jak oczekuje tego trener. Z każdym spotkaniem będzie jednak coraz lepiej. Do poprawy jest jeszcze sporo elementów. Każdy nowy szkoleniowiec chce wprowadzić w życie swój plan. Jestem pod wrażeniem nowych treningów bramkarskich. Siedziałem długo na ławce rezerwowych, ale ostatnio kończyłem trening i już nie mogłem doczekać się następnego. Bardzo mnie to cieszy i dlatego uważam, że trener dobrze nas przygotuje i w czerwcu zdobędziemy mistrzostwo.
Nemanja Nikolić: Takie mecze zawsze są niebezpieczne. Ważne jest odpowiednie przygotowanie mentalne przed tego typu pojedynkami. Myślę, że stworzyliśmy sobie kilka dobrych okazji do zdobycia gola. Udało nam się jednak tylko dwukrotnie trafić do siatki. Cieszymy się z wygranej, lecz w naszej grze jest jeszcze sporo mankamentów. Musimy grać na większym skupieniu i bardziej zdominować naszego rywala. Piłkarze z niższych klas rozgrywkowych zawsze motywują się na takie starcia. To dla nas dobry wynik przed rewanżem. Naszym celem jest awans do półfinału.
Ondrej Duda: Mecze z zespołami z niższych lig nigdy nie są łatwe. Nasi przeciwnicy zawsze wtedy bardzo się mobilizują. Wykonaliśmy jednak plan i teraz myślimy już tylko o Lechii Gdańsk. Ciężko mi oceniać grę Chojniczanki. Rywale skupili się głównie na grze z kontry, co jest jednak zupełnie zrozumiałe, lecz niczym nas nie zaskoczyli. Byliśmy dobrze przygotowani i wiedzieliśmy co nas czeka. Po fantastycznym golu musieliśmy gonić przeciwników i na szczęście udało nam się strzelić bramkę.