| |||||||||||||
Komentarze
Z taką słabą Zawiszą wyglądało to bardzo blado.
Nie było to święto futbolu. Mecz słaby, kibiców brak, trochę smutno to wyglądało.
Niech mi nikt nie mówi, że liczy się wynik, a gdzie ambicja!
Aleksandrov - pomyłka, już to przerabialiśmy, nie jest to zawodnik na Legię.
Mecz do odhaczenia i zapomnienia.
Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa to taki, że Saganowski, Rzezniczak, Bereszynski to zawodnicy za słabi na Legie, a Kopczyński to w ogóle nie pasuje do Ekstraklasy
@krys008: ambicja, przyunajmniej jedna z ambicji w tym roku byl i jest final Pucharu Polski i moze sam Puchar.
Jestesmy w finale wiec o co ci chodzi?
Jest final, jest realna szansa na mistrza a ty pieprzysz o braku ambicji???
Moze pomyliles Legie z polonia?
Taki mocniejszy sparing, myślę że wyjaśniło się parę rzeczy. Marek Saganowski, dziękujemy za wszystko, ale najwyższy czas na emeryturę, Michał Kopczyński, LEGIA dla niego to zdecydowanie za wysokie progi, Michaił Aleksandrow, niby reprezentant Bułgarii, ale w LEGII nie gra kompletnie nic, może potrzebuje więcej czasu na aklimatyzację. I jeszcze jedno spostrzeżenie. Zadziwiające jest jak straszną panikę wśród naszych obrońców powodują dalekie wybicia przeciwników ze swojej na naszą połowę.
Spokojnie, Legia grała rezerwowym składem i z przewagą 4 goli po pierwszym meczu. Zrobili swoje i tyle.
W zasadzie z takim słabym Zawiszą, udzielił mi się poziom meczu.
Totalna kopanina, a Sagan powinien grywać w olbojach - nigdzie więcej. Skurcze w meczu "sparingowym"?! To jego koniec!
taki smutny mecz przy pustych trybunach. Juz niedługo Zawisza będzie świętować jubileusz bojkotu. Tak trzymać Zawiszaki. Nie poddawajcie się.
Tak, uważam, że niektórym zabrakło ambicji. Każdy mecz w koszulce Legii to powinna być walka o pierwszy skład. Irytuje mnie taka kopanina i człapanie. Idealnie pasowałby tam Ivica.
Piłkarz musi mieć mentalność zwycięzcy, a nie wybierać sobie kiedy chce mu się biegać. O to mam pretensje.
przestańcie pierd*lić!
Dwumecz dawno rozstrzygnięty a nie tylko rezerwowi grali!!
Tyle.
Kropka.
.
Krys008: ale w takim meczu, na takim niezaoranym kartoflisku ktorym bylo to pseudo boisko, wygrywajac 4-0 trzeba przedewszystkim uwazac na kontuzje.
Na dodatek za dwa dni duzo, bardzo duzo sazniejszy mecz w Szczecinie.
Mecz wygrany minimalnym wkladem sil. To tez trzeba wiedziec kiedy a grac tak aby wygrac. I jeszcze raz: jaka byla murawa?
Mecz mi sie zupelnie nie podobal, z tym si
e zgodze. Ale jest wygrana i jest final. I o to chodzilo.
Wiec ja nie kwestionuje ambicji.
Argument o stanie murawy do mnie przemawia, obawa o kontuzje również, zwłaszcza mając świadomość, że losy dwumeczu były już rozstrzygnięte.
Tylko jedno małe pytanie, to kiedy zmiennicy maja pokazać swoja przydatność, jak nie w takim meczu, kiedy mają błysnąć i dać sygnał trenerowi, ze może na nich liczyć i siedzenie na ławie nie jest dla nich szczytem marzeń?
Moze po prostu nasi zmiennicy nie sa wogole lepsi? (Od tego co pokazali)
:-)
NN wędrował wokół boiska i rozdawał autografy-Szacunek i Ukłony!!!
Przyłączam się. Brawo NN, niby nic, ale pozytywne zaskoczenie. Jeszcze raz brawo za postawę, pokazał klasę.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść: