| |||||||||||||
Tylko wygrana!
W niedzielny wieczór Legia Warszawa rozegra przedostatnim mecz na własnym stadionie w tym sezonie. Tego dnia przeciwnikiem graczy Stanisława Czerczesowa będzie aktualny wicelider Piast Gliwice. Będzie to kluczowy pojedynek w kontekście walki o mistrzostwo kraju. Legionistów musi interesować tylko wygrana, ponieważ przed nimi jeszcze trudny wyjazd do Gdańska.
Starcie na szczycie
Aktualny tydzień legioniści zaczęli fantastycznie, wygrywając w poniedziałek na Stadionie Narodowym z Lechem Poznań w finale Pucharu Polski. Równie dobrze mogą go zakończyć, jeżeli w niedzielę pokonają na Łazienkowskiej najgroźniejszego rywala do mistrzostwa Polski - Piasta Gliwice. Podopieczni Radoslava Latala przyjeżdżają jednak do stolicy z zamiarem zgarnięcia trzech punktów, co znacząco przybliżyłoby ich do największego sukcesu w historii klubu. Piast może czuć się podbudowany ostatnimi wydarzeniami z ligi angielskiej, gdzie na kilka kolejek przed końcem sezonu mistrzostwo zapewniło sobie Leicester City, przez wielu skazywane na początku rozgrywek na walkę o utrzymanie. Niemożliwe nie istnieje? Na pewno nie w piłce nożnej. Najbliższy rywal legionistów przyjedzie do Warszawy bez większego respektu. W tym sezonie grali z "Wojskowymi" dwukrotnie i ani razu nie zaznali smaku porażki. W pierwszych ligowych kolejkach pokonali u siebie rozpędzoną Legię 2-1 po trafieniach Sasy Zivca i Martina Nespora. Wówczas mówiono o sporej niespodziance oraz typowym wypadku przy pracy, który spotkał drużynę dowodzoną jeszcze przez Henninga Berga. Piast jednak nie zatrzymywał się i nadal wspinał po szczeblach ekstraklasowej tabeli. Przez długi czas znajdował się nawet na pozycji numer jeden, a swoją stratę zaczął trwonić dopiero wtedy, kiedy stery w Legii objął Stanisław Czerczesow.
Początek roku nie był najlepszy w wykonaniu gliwiczan. Po bardzo owocnym poprzednim pół roku wydawało się, że dobieg kres ich dobrej formy i teraz zaczną coraz niżej staczać się w ligowej tabeli. W lutym na trzy mecze zanotowali dwa remisy i przegraną. Potem zaczęli nieco wychodzić na prostą, ale zdarzyła im się dotkliwa porażka 1-4 z nieprzewidywalnym Zagłębiem Lubin. To właśnie z tym klubem Piast po raz ostatni przegrał w ekstraklasie, a miało to miejsce nieco ponad miesiąc temu. Od tamtej pory gracze Radoslava Latala pokonali Jagiellonię, Lechię i Pogoń, a podzielili się punktami z Lechem oraz Cracovią. Można zaryzykować stwierdzenie, że spotkanie z Legią to dla nich ostatni trudny sprawdzian w tym sezonie. W następnej kolejce zagrają w Chorzowie z niewalczącym już o nic Ruchem, a na zakończenie podejmą Zagłębie Lubin. Jeżeli więc pokonają w najbliższą niedzielę gospodarzy, to znajdą się na prostej drodze do mistrzostwa.
Ostatnie mecze
1-0 Lech Poznań Prijović 62 0-0 Ruch Chorzów - 4-0 Cracovia Prijovic 6, Kucharczyk 25, Nikolić 32, Hamalainen 77 0-2 Zagłębie Lubin - 1-0 Lech Poznań Prijović 69 | 2-0 Jagiellonia Białystok Szeliga 37, Nespor 66 1-1 Cracovia Mak 42 2-2 Lech Poznań Zivec 51, Mraz 61 3-0 Lechia Gdańsk Korun 32, Mak 81 (k), Barisić 90 2-1 Pogoń Szczecin Zivec 10, Nespor 35 |
Słowiańska siła
Piast Gliwice swoją kadrę zbudował na słowiańskich zawodnikach. W ataku wyróżnia się Martin Nespor. Czech ma na koncie 10 goli, czyli tyle samo co jego partner z formacji ofensywnej - Chorawt Josip Barisić. Najlepszym asystentem jest z kolei Słowak Patrik Mraz, który wyprzedza drugiego w klasyfikacji Kamila Vacka z Czech. Ponadto w pomocy gliwiczanie mogą liczyć na Słoweńca Sasa Zivca. Legioniści w niedzielę będąa musieli uważać również na skrzydłowych. Na prawej stronie znajdzie się miejsce dla szybkiego Mateusza Maka, który w tym sezonie strzelił siedem bramek.
Spotkanie Legii z Piastem Gliwice rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję z tego meczu przeprowadzi stacja Canal+. Zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto ze stadionu, czytania wszystkich materiałów pomeczowych oraz obejrzenia obszernej galerii.
Transmisje TV
08.05, 17:40 Canal+
Autor: Wiśnia